16letnia Kizia Mizia... do zobaczenia Kiziu za TM.....

Właśnie, być może nie wolno Jej na forum, ale telefon chyba ma :roll:

Kizia jest najważniejsza. A małżeństwo i tak pewnie nie przetrwa, jeśli jest oparte na rozkazach i strachu.

MalgWroclaw pisze: A małżeństwo i tak pewnie nie przetrwa, jeśli jest oparte na rozkazach i strachu.

Mnie Ani od razu było żal, gdy pisała o tych awanturach.
Przecież, gdyby mąż wsparł ją w tych kłopotach z dzieckiem i zwierzętami, i pomagał zamiast dodatkowo utrudniać - wszystko mogło być załatwione na spokojnie i mieć szczęśliwe zakończenie.

Mi też Jej żal, za dużo znam małżeństw typu: rozkaz - wykonać. Małżeńskich spraw nikt nie załatwi. Moje zaprzyjaźnione małżeństwa typu rozkaz - wykonać już nie są małżeństwami.

A. jest na gg. Czy ktoś z bezpośrednio zainteresowanych próbował z nią rozmawiać?
Może nie jest tak źle?

mrr pisze:A. jest na gg. Czy ktoś z bezpośrednio zainteresowanych próbował z nią rozmawiać?
Może nie jest tak źle?

Jest.....na gg mi nie odpisała.............

To o czymś świadczy. Chyba :evil:

było sprawdzane schronisko w mieście gdzie mieszka Ania,albo najbliższe miejscowości?? moze Kicia tam jest..

Może ją można odwiedzić...jest ktoś z jej miejscowości??

Anna jest z Łodzi.

A schronisko łódzkie było sprawdzane 1 sierpnia, o ile dobrze pamiętam.

Tak, schron był sprawdzany.
Fajnie, że A. była na gg i nie odpisała.... Też do niej wysłałam wiadomość....
Ja jej dowoziłam kota na terenie Łodzi więc mniej więcej wiem gdzie mieszka, no ale przecież nie wejdę jej do domu...
Z tego co wiem nie było umowy. Ten schron, z którego pochodzi Kizia niczego takiego nie robi.
To zaczyna być co raz bardziej chore.
Mogę jeszcze raz spróbować zadzwonić/ napisać do Ani tylko co jej powiedzieć? Ostatnio tel nie odbierała, lakonicznie odpisała na smsa....
otej pory byłam raczej pewna, że to milczenie wynika z ignorancji, nie pomyślenia ale skoro była na gg... to może naprawdę coś się stało z kotami

Catnaperko, też myślę, że z kotami stało się coś złego. Nikt normalny tak się nie zachowuje, jeśli dopilnował wszystkiego, jak powinien. A swoją drogą, które schronisko nie podpisuje umów? Bo chyba nie łódzkie? wysyłam pw

Kizia była z Trzcianki.

Mam nadzieję, że z kiciami wszystko dobrze, a my "nakręcamy się" niepotrzebnie, ale to jest taka nadzieja głupiego - rozum odpowiada "taaaa :roll:

..."

mrr pisze:A. jest na gg. Czy ktoś z bezpośrednio zainteresowanych próbował z nią rozmawiać?
Może nie jest tak źle?

Rozmawiałam wczoraj z Anią na gg,prosiłam aby uspokoiła wszystkich na wątku Kizi.Zapewniła mnie że napisze.
Ania pisała że Kizia jest u niej ,ma problem z trzymaniem kupki ale za to z sikaniem się unormowało ,Kizia ładnie zaczęła korzystać z kuwetki ,Ania również napisała mi że Kizia będzie miała jeszcze konsultacje u weta.
Zapewne resztę napisze sama Ania.

Mam nadzieję, że napisze. Ania ma stalowe nerwy. Powinna zgodzić się na wizytę sprawdzającą stan kotów, bo pisać w sieci każdy może, co chce.

16letnia Kizia Mizia... do zobaczenia Kiziu za TM.....

Kto przegląda forum