
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
kalair pisze:Czesc Sloneczko! Przesliczna jest Bejbusia, to spojrzenie!Na fotkach faktycznie oczka czysciusie.
Nuta pisze:Może jednak spróbujesz metronidazolu. Leczyłam tym koty z powodzeniem, nic sie niepokojącego z nimi nie działo. Oprócz leczenia zwierzaka wskazana jest bardzo rygorystyczna higiena wszystkiego. Czego nie dało sie wprać w 90 stopniach ,albo wyszorować , prasowałam żelazkiem z parą miejsce obok miejsca - np dywany .Po panacurze u mnie też nie było efektów.
Kicia śliczna i trzymam za nia kciuki![]()
![]()
![]()
vailet pisze:.Jak prasowałaś dywanyprzez szmatę
Co z kanapami zrobić
też żelazkiem
Nuta pisze:vailet pisze:.Jak prasowałaś dywanyprzez szmatę
Co z kanapami zrobić
też żelazkiem
Tak wszystko zaparzałam żelazkiem przez ręcznik. Poduchy na drapaku również. Oocysty lamblii podobno utrzymują sie w środowisku pół roku. Niektóre powirzchnie myłam rivanolem, ale to trochę bez sensu, bo on działa przeciwpierwotniakowo, a oocyst i tak nie rusza. Ale zawsze coś. Kuweta po każdy uzyciu szła do wrzątku, podłogi myłam i myłam codziennie .
Nuta pisze:To było 3 lata temu, nie bardzo pamietam dawkowanie. ale to było jakoś 2 razy dziennie, tabletka była podzielona na maleńkie kawałeczki ( chyba 1/8) , przeliczała mi to wetka w stosunku do wagi kota. Do tego dawałam enteroferment rozpuszczony w wodzie dla odbudowania flory bakteryjnej- koty uwielbiały tego smak.
Sama kiedys byłam zmuszona zażywać Sumamed- okropnie sie bałam bo jestem uczuleniowiec na wszystko i z każdym lekiem mam problem ( mam nawet wstrząsy anafilaktyczne)- ale to było bardzo bezinwazyjnie leczenie. O ile wiem Sumamed też jest stosowany na lamblie ( u mnie był inny problem). Zadziałało idealnie, w ciągu godziny-dwóch poczułam ulgę, a trzeba było wziać dwie tabletki zamiast tygodniowej serii antybiotyku.Może nie warto się tak bać ?
A widzisz- tak mi się przypomniało. Mozesz wykorzystywać słońce- podobno też lamblie tego nie lubią. Wystawiałam na promienie słoneczne co sie dało, kuwetę po myciu też prażyłam na słońcu, może drapak też gdzies wystawisz? no tak pomyslałam...