Zawiozłam Tolę do nowego domu - do Teosia

Młody miauczał w nocy, zrobił koopę do łóżka w którą powycierali się niechcący nowi właściciele, więc rano stwierdzono że z siostrą będzie mu raźniej
Jestem przeszczęśliwa!
Jeszcze koteczka Maja i temat kotów lecznicowo-adopcyjnych będzie zakończony!