Fasolki wątek część 3. Zapraszam do nowego wątku

Do nas kiedyś przyjechali jacyś Duzi z dzieckiem. Ja nie wiedziałem co to jest to małe co zaczęło za mną biegać. Wtedy schowałem się w łazience koło pralki. Nie wiem co to remont bo u nas tego jeszcze nie było odkąd tu mieszkam, ale będę wtedy pamiętał, że też lepiej się chować.
Tylko Maja nigdy się przed niczym ani nikim nie chowa, ona to taka cwaniara.

Bunio, na którego Duża mówi Kocia Pierdołka

E, my tam z tym czarnym bandytą Dudusiem niczego się nie boimy, ani burzy ani remontów, byle miska była
To znaczy, jak Duża chce nas brać do weterynarza to udajemy się z wolna pod łóżko
Szafowanie też jest ok
A jak kiedyś przyszedł mały Duży od sąsiadki, co to podobno lubi koty, to też na wszelki wypadek poszliśmy spać pod łóżko
Principessa

Meldujemy się bardzo spoźnieni :oops:

Nie było nas na forum ostatnio
Kitek

Caragh pisze:
Meldujemy się bardzo spoźnieni
Nie było nas na forum ostatnio
Kitek

Cześć Kitek, fajnie, że jesteś

Fasolka

Na szafie się nie da schować, bo to jest szafa do sufitu. Chowam się w szafie. Strasznie było, bo okropnie długo hałasowali, a dużej wcale nie było w domu. Cały dzień gdzieś latała jak głupia. I potem szukała wycieraczki, bo zginęła

Po takim dniu nie mam siły ruszyć łapką.
Fasolka

Wieczorem zaniosłam pismo do zarządu wspólnoty w sprawie rury CO, co to wspomniana (raczej która) rura puszczała wodę przez sufit 4 sierpnia. Dałam pismo, z potwierdzeniem odbioru. Pan zarządca zapytał, czy ogrzewanie zostało zakręcone i czy to pomogło. "Nie, nie pomogło, przecież to było 4 sierpnia, do dziś utonęłabym w wodzie" :evil:

Z nim zawsze jest taka gadka.
Fasolka wyskoczyła jak rakieta, kiedy otworzyłam drzwi szafy, szukając jej.
Muszę im wydać kolację, a najpierw obsłużyć maluchy w łazience.

Wpierw fasolka,potem maluchy :idea:

doradza zyczliwie Duza od Gucia

Oczywiście najpierw te małe dostały swoje tabletki i jedzenie

Fasolka

Mała Mi nawiała mi do kuchni. Dwa razy

Chwila nieuwagi (a raczej dwie) i wybrała zwiedzanie - bardzo ekspresowe. Złapałam ją i nosiłam w jednej ręce (ucieczka nie jest chyba protestem), sprzątając pomieszczenie.

Idziemy spać. Dobrej nocy
:1luvu:

Fasolka

Dobranoc Fasolko :idea:

Oby Duza sie poprawiła :idea:

Moze jutro Ty pierwsza dostaniesz jedzonko?

Gucio wspolczujacy

Cześć,
Guciu, na pewno nie dostanę pierwsza kolacji. Śniadanie dostajemy najpierw. Kolację duża podaje i od razu idzie spać, a my jemy niedaleko, jest cisza.
Sabciu, Florka rano eskimoskowała, ona lubi.
Fasolka

Kotki do sterylizacji znów nie było. Nie było też sąsiadki (uffffff). A ja wczoraj nabyłam coś do kontaktu na komary i spałam sobie w miarę spokojnie.

Hej, Fasolko,

niech to bedzie bardzo dobry dzien!

Mru

Spokojnego i miłego dnia wszystkim :1luvu:

Czarusia

Dorota pisze:Hej, Fasolko,

niech to bedzie bardzo dobry dzien!

Mru

Mruś, w ogóle Cię na na Twoim wątku

I nie wiemy, co u Ciebie. Dziękuję i też życzę Wam dobrego dnia. Na razie coś robią na korytarzu, ale nie włączyli tego hałasującego potwora. Jakby go nie włączyli wcale, to było fajnie.
Fasolka nadająca z szafy

taizu pisze:Spokojnego i miłego dnia wszystkim
Czarusia

A gdzie Szarusia???
Fasolka niespokojna

MalgWroclaw pisze:
taizu pisze:Spokojnego i miłego dnia wszystkim
Czarusia

A gdzie Szarusia???
Fasolka niespokojna

Szarusia na oknie zaczaja się na gołębie za szybą

taizu pisze:
MalgWroclaw pisze:
taizu pisze:Spokojnego i miłego dnia wszystkim
Czarusia

A gdzie Szarusia???
Fasolka niespokojna

Szarusia na oknie zaczaja się na gołębie za szybą

Uff.
Fasolka

Fasolki wątek część 3. Zapraszam do nowego wątku

Kto przegląda forum