KotomaniaXI-Antosia walczy !!!!!!-zaświtała nadzieja!

WOW!!!

Nic wiecej nie powiem..

Sylwinko-nikt poza wami siostrą nie wie co robię,więc zamówień nie ma!

Dziewuszki-to prosta robótka,jednak jeśli sie nie ma pod ręką fachowca z dobrą piłą,to znacznie utrudnia całą pracę-mi sie udało-dzięki siostrze-w innym przypadku sama bym sie mordowała-już nawet panel(został mi od podłogi) przyciełam odpowiednio(twardy jak diabli :evil:

) ale okazało się,że jednak parapet i panel mają taką samą szerokość,a na dodatek parapet jest krzywo osadzony,więc i tak do doopy!

Dzięki za uznanie :1luvu:

Cześć.Ale jesteś zdolna.Mój parapet też wąski.Jak będziesz w Warszawce,to masz pierwsze zamówienie. :mrgreen:

Parapet fajny ,ale Arielek śliczny. :mrgreen:

-kiedy ja w tej Warszawce bedę-wieki już nie byłam,a Cioci obiecałam :oops:

,że kiedys wpadnę,Skierniewicka rodzinka tez mnie zaprasza,wtedy i Satyrki bym odwiedziła,ale ciagle to się odwleka i odwleka....

Renatko-TŻ sam z łatwoscią by zrobił-to łatwiejsze niż drapak!

kropkaXL pisze::ryk: -kiedy ja w tej Warszawce bedę-wieki już nie byłam,a Cioci obiecałam ,że kiedys wpadnę,Skierniewicka rodzinka tez mnie zaprasza,wtedy i Satyrki bym odwiedziła,ale ciagle to się odwleka i odwleka....

Renatko-TŻ sam z łatwoscią by zrobił-to łatwiejsze niż drapak!

Mój? Przecież on ma dwie lewe ręce. :ryk:

Jak wieki w stolicy nie byłaś...to nie wypada. :mrgreen:

Stolicę trzeba odwiedzać.

To nawet dla obuleworęcznego nie powinien byc problem!

Ja nie lubie wielkich miast-duszę się tam i męczę, dlatego jak nie muszę, to nie bywam!
Sama wiesz, jaki u nas spokój i cisza-wszędzie blisko, nie ma tloku, korków, smrodu spalin-ja małomiasteczkowa kobieta jestem! :oops:

Wiesz,że Ci zazdroszczę.Masz rację...smród,spaliny i wieczny pośpiech.A Mazury...całe cudne.Wybieram się po dwudziestym :mrgreen:

nie będzie mnie

-wyjeżdżam nad morze!

kropkaXL pisze::( nie będzie mnie -wyjeżdżam nad morze!

Ale ja i tak daleko od Ciebie,bo do Mrągowa,no prawie.

A no fakt!-zapomniałam że Ty na prawdziwe Mazury jeździsz

ja mieszkam w tzw Zachodnich-dawniej Oberland

Wschodnie,czy zachodnie jednakowo śliczne. :mrgreen:

A to prawda!
U nas tez dwa jeziora ,lasy i pagórki,mnóstwo ptakow,a niedaleko przepiękne jezioro Narie-ponad 20 wysp, żeglowne, czyste i przepięknie położone!

Byłam,widziałam.Jezioro śliczne.Ale Gielądzkie nad które jeżdżę też piękne.I jak tu Mazur nie kochać? Śliczne lasy i śliczne jeziora.Spokój,cisza aż w uszy kuje.Jak tam jestem to pierwszego dnia mam szok klimatyczny i świeże powietrze mnie zabija. :mrgreen:

No fakt-powietrze mamy jak balsam!-zwłaszcza w Kretowinach,w lasach sosnowych!-to własnie widoczek z tarasu domku siostry

kropkaXL pisze:No fakt-powietrze mamy jak balsam!-zwłaszcza w Kretowinach,w lasach sosnowych!-to własnie widoczek z tarasu domku siostry

Tylko Kretowiny to taki kurort mazurski.Dużo domków,dużo ludzi.Dla młodzieży spragnionej rozrywek w sam raz.Tam gdzie jeżdżę to głusza prawdziwa.Z daleka od ludzi.Bo ja stara baba jestem i tak najlepiej mi się odpoczywa.

KotomaniaXI-Antosia walczy !!!!!!-zaświtała nadzieja!

Kto przegląda forum