[PKDT]GDAŃSK -KOTY Z FERMY LISÓW WALCZĄ O PRZETRWANIE!

Iskra22 pisze:Sysunia jest w wieku Łapki czyi z grudnia 2010 (tak jest w jej książece) ma 8-9 mcy, tymbardziej ze u Nas w domu jest "pełnowarsociowy" Maciuś, ale ona na tego przystojniaka nawet nie zareaguje, chyba ze do zabawy.... a z resztą i tak ustawia tego brutala zabijakę:P Właśnie mnie to niepokoi, że jeszcze " nie chciała sie rozmnażać". Dziekuje za kontakt do weta i mam pytanie, bo o ile to możliwe chciałabym zrobić te sterylkę jaknajtaniej, moze macie jakieś zniźki, ale tez najbezpieczniej dla kotki, czy to prawda ze są 2 sposoby?
z góry dziekujemy z Sysunią za podpowiedź:)

Iskro mozna zrobic ciecie na brzuchu dlugie, ciecie na brzuchu krotkie a takze ciecie boczne, rowniez krotkie. Ale nie kazdy wet robi male ciecia. Moja kotka miala male ciecie na boku. Szybko doszla do siebie rana sie zagoila idealnie. W kwestii bezpieczenstwa - warto zrobic kotu badanie krwi przed zabiegiem by sprawdzic ogolny stan zdrowia. Niestety podanie narkozy zawsze wiaze sie z ryzykiem.

Iskra22 pisze:Sysunia jest w wieku Łapki czyi z grudnia 2010 (tak jest w jej książece) ma 8-9 mcy, tymbardziej ze u Nas w domu jest "pełnowarsociowy" Maciuś, ale ona na tego przystojniaka nawet nie zareaguje, chyba ze do zabawy.... a z resztą i tak ustawia tego brutala zabijakę:P Właśnie mnie to niepokoi, że jeszcze " nie chciała sie rozmnażać". Dziekuje za kontakt do weta i mam pytanie, bo o ile to możliwe chciałabym zrobić te sterylkę jaknajtaniej, moze macie jakieś zniźki, ale tez najbezpieczniej dla kotki, czy to prawda ze są 2 sposoby?
z góry dziekujemy z Sysunią za podpowiedź:)

Obecnie sterylizujemy z naszych zdobycznych sterylizacji ze spółdzielni- tu wet z naszego osiedla robi sterylki poprzez ciecie "brzuchem", ja osobiście wole z boku (wiec jest opcja darmowa- brzuch), mozliwe ze mamy gdzies w zapasie jakąs pojedyncza sterylkę "bokiem" ale to albo na ul Lelewela, albo na Morenie - nie wiem czy nie zostały wykorzystane przez panie karmicielki jak była potrzeba. Jak byś zdecydowała to daj znać. Na Elblaskiej w Gdańsku robią "bokiem" koszt chyba 150zł ale moze ceny sie zmieniły.

Senior

http://www.facebook.com/media/set/?set= ... 582&type=1

to jego galeria zdjęć u mnie na profilu- widac co przeszedł,choc nie wiem czy te stare foty nadal trzymać ?
Ale ma tez ogłoszenie na Pkdt
http://pkdt.pl/koty-do-adopcji/ogloszen ... 373-senior , jest tam link do adopcji wirtualnej także

Nie wiem Kaleidostar czy masz jakies najnowsze Seniorka fotki, bo juz mam sklerozę? mozemy powklejac i tu jakby sie znalazły;-) Kociak super miziasty, oswojony, przekochany ale nie najmłodszy (biore go na ręce, przytula sie do każdego )

aya13 pisze:
Iskra22 pisze:Sysunia jest w wieku Łapki czyi z grudnia 2010 (tak jest w jej książece) ma 8-9 mcy, tymbardziej ze u Nas w domu jest "pełnowarsociowy" Maciuś, ale ona na tego przystojniaka nawet nie zareaguje, chyba ze do zabawy.... a z resztą i tak ustawia tego brutala zabijakę:P Właśnie mnie to niepokoi, że jeszcze " nie chciała sie rozmnażać". Dziekuje za kontakt do weta i mam pytanie, bo o ile to możliwe chciałabym zrobić te sterylkę jaknajtaniej, moze macie jakieś zniźki, ale tez najbezpieczniej dla kotki, czy to prawda ze są 2 sposoby?
z góry dziekujemy z Sysunią za podpowiedź:)

Obecnie sterylizujemy z naszych zdobycznych sterylizacji ze spółdzielni- tu wet z naszego osiedla robi sterylki poprzez ciecie "brzuchem", ja osobiście wole z boku (wiec jest opcja darmowa- brzuch), mozliwe ze mamy gdzies w zapasie jakąs pojedyncza sterylkę "bokiem" ale to albo na ul Lelewela, albo na Morenie - nie wiem czy nie zostały wykorzystane przez panie karmicielki jak była potrzeba. Jak byś zdecydowała to daj znać. Na Elblaskiej w Gdańsku robią "bokiem" koszt chyba 150zł ale moze ceny sie zmieniły.

Taki koszt to byloby tanio na sterylke bokiem. Ja placilam 250zl.

Mysle ze koszt mogł sie zmienić, ale moze jakos sie dogadam...bede rozmawiać jak bedzie decyzja;-) My nadal mamy potrzeby ogromne sterylkowe i trzeba pomysleć jaka opcja jest najlepsza dla Sysuni.

Na ten moment mogę poki są miejsca odstapić u nas na osiedlu, ale cięcie jest brzuszkiem. Wszystkie kotki maja sie dobrze ale tez warto zaopatrzyć sie w kubraczek i pomeczyć w nim kicię.

Zdjęcia "nowych pacjentów", Hans niestety mało je, zasmarkany. Dziś dostał pierwszy shotapen. Zdjęcia bodajże z 24 lipca, kocurki jeszcze na wolności i z jajkami.

Hans:
Obrazek

Lazurek:

aya13 pisze:
Iskra22 pisze:Sysunia jest w wieku Łapki czyi z grudnia 2010 (tak jest w jej książece) ma 8-9 mcy, tymbardziej ze u Nas w domu jest "pełnowarsociowy" Maciuś, ale ona na tego przystojniaka nawet nie zareaguje, chyba ze do zabawy.... a z resztą i tak ustawia tego brutala zabijakę:P Właśnie mnie to niepokoi, że jeszcze " nie chciała sie rozmnażać". Dziekuje za kontakt do weta i mam pytanie, bo o ile to możliwe chciałabym zrobić te sterylkę jaknajtaniej, moze macie jakieś zniźki, ale tez najbezpieczniej dla kotki, czy to prawda ze są 2 sposoby?
z góry dziekujemy z Sysunią za podpowiedź:)

Obecnie sterylizujemy z naszych zdobycznych sterylizacji ze spółdzielni- tu wet z naszego osiedla robi sterylki poprzez ciecie "brzuchem", ja osobiście wole z boku (wiec jest opcja darmowa- brzuch), mozliwe ze mamy gdzies w zapasie jakąs pojedyncza sterylkę "bokiem" ale to albo na ul Lelewela, albo na Morenie - nie wiem czy nie zostały wykorzystane przez panie karmicielki jak była potrzeba. Jak byś zdecydowała to daj znać. Na Elblaskiej w Gdańsku robią "bokiem" koszt chyba 150zł ale moze ceny sie zmieniły.

Pan Jacek Słowikowski, Piecewska 20 605-892-333, wet z mega-sercem dla bezdomniaczków, zadzwoń, kicię z mojego watku wysterylizowal za 100zł, cięcie boczne, szwy rozpuszczalne, kicia zapomniala o zabiegu już w drugiej dobie

Dzieki;-)
Znam pana Jacka bardzo dobrze- wysterylizował nam 6 albo i wiecej kotek z lisiarni. Obecnie idzie na urlop do konca sierpnia...miałam tam miejsca ale sa juz wykorzystane. Po jego powrocie można porozmawiać choc wie, ze mam te sterylizacje "brzuszne" do dyspozycji bo co jakis czas mam z nim kontakt;-)

Obecnie kotki sa rozbione cieciem "brzuchem", kazda ma sie dobrze i taka opcje moge od ręki zaproponować. Nadal mamy kotki w ciazy i nowe niewysterylizowane (choc 26 jest juz po zabiegu) i teraz korzystamy z opcji "brzusznej".

Lazurek, taki sliczny czarny pysio! Zupelnie jak moj Cacunio!

Natomiast Hans ma strasznie intrygujący wyraz pyszczka-tego kota raczej nie pomyli się z innym. I ma takie prawdziwe "kocie oczy".

No to gdzie trafił Krówek?

Krówek (obecnie Łatek) jest w domu osoby znajomej i ma 3 kolegów do towarzystwa. Koledzy od niego uciekają, bo ten miziak chce sie ciągle przytulać. Nowi opiekunowie go uwielbiają i choć był na próbę decyzja o zostawieniu go na zawsze zapadła bardzo szybko;-) Krówcio bawi się, ociera - ładnie je i kuwetkuje- byłam go odwiedzic kilka dni temu i wygladał super, zero stresu tylko zabawa na całego.
Krówkowi też się poszczesciło;-))))

Hans robi postepy, mogę go drapać pod szyja, podchodzi do mnie przy podawaniu jedzenia i moge go głaskac. Każdy nagły ruch, odgłos lub obca osoba powoduje, ze zaczyna syczeć i uciekać. Ale bedziemy wspolnie nad nim pracować;-)) Poki co był wnetrem wiec trzeba zdjac szwy,wyleczyc zatoki i katar i podtuczyć- licze ze za miesiac bede juz widoczna poprawa.

Lazur jest do wzięcia od zaraz;-)

Iskra22 pisze:Sysunia jest w wieku Łapki czyi z grudnia 2010 (tak jest w jej książece) ma 8-9 mcy, tymbardziej ze u Nas w domu jest "pełnowarsociowy" Maciuś, ale ona na tego przystojniaka nawet nie zareaguje, chyba ze do zabawy.... a z resztą i tak ustawia tego brutala zabijakę:P Właśnie mnie to niepokoi, że jeszcze " nie chciała sie rozmnażać". Dziekuje za kontakt do weta i mam pytanie, bo o ile to możliwe chciałabym zrobić te sterylkę jaknajtaniej, moze macie jakieś zniźki, ale tez najbezpieczniej dla kotki, czy to prawda ze są 2 sposoby?
z góry dziekujemy z Sysunią za podpowiedź:)

Mam dla Ciebie możliwość sterylizacji bokiem (maleńkie ciecie 2cm) u mojego ulubionego weta (cena bedzie symboliczna - za szwy) ;-)

))) Odezwij sie jak najszybciej to ustalimy szczegóły, najlepiej przezd 17 sierpnia.

pa

poszło pw Sisi gotowa do sterylizji, Maciej przeszedł swoją kastracje po opisywanym urazie szczęki ( zabije Gno*a, który mu to zrobił - wiem, że to groźba karalna, ale dobrze mu tak !) niestety ten kocurek ma pecha w życiu, ostatnio przeszedł zakażenie rany kłutej przedniej łapy - skutek walk z pobratymcami, opuchlizna, brak mozliwości ruchu w stawie, nacinanie, płukanie i inne nieprzyjemności, obowiązkowa narkoza ze względu na bojowe nastawienie kocurka, juz wydobrzał śmiga ile fabryka dala i śpiewa Sysuni (Calineczce) serenady pod oknem. Don Juan istny, daje przykład tego, że "mieć jaja" wcale nie oznacza stanu fizjologicznego :lol:

Lazurek jest powalający. :mrgreen:

szybko znajdzie domek. :ok:

[quote="cypisek"]Lazurek jest powalający. :mrgreen:

szybko znajdzie domek. :ok:

[/qu

Czarne koty sa super!

[PKDT]GDAŃSK -KOTY Z FERMY LISÓW WALCZĄ O PRZETRWANIE!

Kto przegląda forum