Filozof i reszta futer, wątek do śmiechu a czasem łez.

O wszystkich stworzeniach poza kotami

Moderator: Moderatorzy

Post » Wto sie 09, 2011 17:18 Re: Filozof i reszta futer, wątek do śmiechu a czasem łez.

Nie znoszę hałasu, pylenia i nie znoszę niszczyć. :?
Nie, to kompletnie nie moja bajka, pomijając już fakt, że ledwie mam siłę unieść taki większy młotek...

Megana

Avatar użytkownika
 
Posty: 8251
Od: Śro gru 31, 2008 1:14
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto sie 09, 2011 17:22 Re: Filozof i reszta futer, wątek do śmiechu a czasem łez.

U nas na czas "demontażu" starych kafli mąż wyniósł się z domu, żeby mi nie psuć zabawy :mrgreen: On też nie lubi hałasu :roll:

Naprawdę nigdy nie miałaś ochoty w coś tak z całej siły przywalić, bezkarnie coś zniszczyć :?: 8O 8O 8O Nawet małym młoteczkiem?
Obrazek
Obrazek

kamari

 
Posty: 13152
Od: Pt lip 04, 2008 6:20
Lokalizacja: Siedlce

Post » Wto sie 09, 2011 17:39 Re: Filozof i reszta futer, wątek do śmiechu a czasem łez.

Tak myślę i myślę, i chyba ostatnimi czasy to nie.
Starzeję się czy jak...?

Megana

Avatar użytkownika
 
Posty: 8251
Od: Śro gru 31, 2008 1:14
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto sie 09, 2011 18:47 Re: Filozof i reszta futer, wątek do śmiechu a czasem łez.

Ja bym tak z dziką rozkoszą coś zniszczyła,rozwaliła,zepsuła,a jak jeszcze bezkarnie :twisted:
Obrazek

Tatku-pamiętam :(
Obrazek

kotka doroty

Avatar użytkownika
 
Posty: 10409
Od: Nie mar 22, 2009 13:56
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto sie 09, 2011 19:23 Re: Filozof i reszta futer, wątek do śmiechu a czasem łez.

Megana pisze:Tak myślę i myślę, i chyba ostatnimi czasy to nie.
Starzeję się czy jak...?


A jak ci odpowiem szczerze, to mnie stłuczesz? 8)
Obrazek
Obrazek

kamari

 
Posty: 13152
Od: Pt lip 04, 2008 6:20
Lokalizacja: Siedlce

Post » Wto sie 09, 2011 19:43 Re: Filozof i reszta futer, wątek do śmiechu a czasem łez.

Ewentualnie napuszczę na ciebie moje brytany :mrgreen:
Przodem będzie zasuwać Gabunia robiąc hałas, potem brytan ślepy, potem brytan kulawy i bezzębny a na koniec głuchy prosiaczek.
Możesz zacząć się bać. :twisted:

Megana

Avatar użytkownika
 
Posty: 8251
Od: Śro gru 31, 2008 1:14
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto sie 09, 2011 19:48 Re: Filozof i reszta futer, wątek do śmiechu a czasem łez.

Megana pisze:Ewentualnie napuszczę na ciebie moje brytany :mrgreen:
Przodem będzie zasuwać Gabunia robiąc hałas, potem brytan ślepy, potem brytan kulawy i bezzębny a na koniec głuchy prosiaczek.
Możesz zacząć się bać. :twisted:


A Kartofel, to który ? :roll: Bo ja bym się chyba najbardziej bała Kartofla :oops: on tam u was rządzi :piwa:
Obrazek
Obrazek

kamari

 
Posty: 13152
Od: Pt lip 04, 2008 6:20
Lokalizacja: Siedlce

Post » Wto sie 09, 2011 22:21 Re: Filozof i reszta futer, wątek do śmiechu a czasem łez.

Kartofel to ten na końcu... :mrgreen:

Megana

Avatar użytkownika
 
Posty: 8251
Od: Śro gru 31, 2008 1:14
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro sie 10, 2011 8:13 Re: Filozof i reszta futer, wątek do śmiechu a czasem łez.

No dobra, Meg, jam powrócona na ojczyzny łono, ale ciągle słaboprzytomna z powodu skróconej doby. Zwykle ze dwa tygodnie cierpię z powodu 'jet lag' :?
Ledwo się pojawiłam, a już odbieram telefony, żebym jak najszybciej złapała jakiegoś kota...
No i ja też mam rozpierduchę w bloku- remontują i malują klatkę schodową, do domu wciska się pył skuwanego tynku, na butach wnoszę jakieś białe badziewie-farbę/szpachlę/gipsowy pył.
Nie zazdroszczę Ci mieszkania na budowie, nienawidzę takiego stanu rozmemłania domu :|

A co do remontu domu i...pająków, to pamiętam, jak w moim piaseczyńskim domu kładli gres w piwnicy, w mojej pralni, i któryś z robotników pozwolił sobie na uwagę odnośnie do moich pająków przesiadujących w wannie (piękne, wielkie, odrobinę włochate sidlisze piwniczne), które z należnym szacunkiem przenosiłam w bezpieczne miejsce lub lekkim szturchnięciem zmuszałam do przemieszczenia z okolicy odpływu z wanny, zanim pralka zaczynała zrzut wody do wanny.
No więc położyłam na pralce chropowatą matę, na niej postawiłam odwrócone szklanki, a pod każdą siedział jeden pająk (z zachowanym dopływem powietrza).
Zapowiedziałam, że jak mi uszkodzą choć jednego pajaka to -z braku kija bejsbolowego- rozwalę im którąś drabinę i sztachetą kulachy poprzetrącam... Miny tych panów- bezcenne! :twisted:

Raz jeszcze gratuluję Leonowi przefajnego domu, a jego Państwu- przefajnego piesa, w moim ulubionym rozmiarze :wink:
Co do Murki, to nie udało mi się dotrzeć do jej zdjęć, padłam wczoraj przed kompem i nie byłam w stanie wyłowić z wątku krośnieńskich kotów czegoś dotyczącego konkretnie tej kici... :roll:
Tęsknię za Filem i chciałabym wycałować te wszystkie cudne, śmierdzące pyski... :D
A Twój Stefan, to -wg mnie (ale mogę się mylić)-kątnik.

annafreesprit

 
Posty: 661
Od: Wto lut 08, 2011 8:26
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro sie 10, 2011 9:29 Re: Filozof i reszta futer, wątek do śmiechu a czasem łez.

annafreesprit pisze:(...)
No więc położyłam na pralce chropowatą matę, na niej postawiłam odwrócone szklanki, a pod każdą siedział jeden pająk (z zachowanym dopływem powietrza).
Zapowiedziałam, że jak mi uszkodzą choć jednego pajaka to -z braku kija bejsbolowego- rozwalę im którąś drabinę i sztachetą kulachy poprzetrącam... Miny tych panów- bezcenne! :twisted:

Ale mi ubaw po pachy zapewniłaś! :ryk: :ryk: :ryk:
Dzięki. Sama zawsze wynoszę pająki na zewnątrz i myśłę, że jakbym miała taki remont, jak Ty, to pewnie to samo z panami by było :mrgreen:
annafreesprit pisze:Co do Murki, to nie udało mi się dotrzeć do jej zdjęć, padłam wczoraj przed kompem i nie byłam w stanie wyłowić z wątku krośnieńskich kotów czegoś dotyczącego konkretnie tej kici... :roll:

Dla Ciebie poszukałam zdjęć Murki :D Proszę:
Obrazek

Obrazek
"Niektórym ludziom aż chce się przybić piątkę! ...W twarz. ... Krzesłem."
Obrazek
Obrazek
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Ludmiłku... [*] żegnaj Najukochańszy Przyjacielu...30.12.2011r.
Mikusiu... [*] Ty też...17.04.2013r.
Obrazek

Szejbal

 
Posty: 2215
Od: Czw maja 08, 2008 23:16
Lokalizacja: Krosno/ (czasem Rzeszów)

Post » Śro sie 10, 2011 9:34 Re: Filozof i reszta futer, wątek do śmiechu a czasem łez.

ale hipnotyzujące spojrzenie :D
Obrazek Obrazek Obrazek

lanua

 
Posty: 1246
Od: Pt lis 06, 2009 9:29
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro sie 10, 2011 9:59 Re: Filozof i reszta futer, wątek do śmiechu a czasem łez.

Przepraszam za ponowne zaśmiecanie :oops:
W kwestii wwozu zwierząt do UK: nie ma badania krwi!
Resztę napisze później, bo muszę pilnie wyjść, ale to jest najważniejsze.

issey32

 
Posty: 3621
Od: Śro maja 18, 2011 9:39

Post » Śro sie 10, 2011 12:10 Re: Filozof i reszta futer, wątek do śmiechu a czasem łez.

Szejbal pisze:Dla Ciebie poszukałam zdjęć Murki :D
Wielkie dzięki! Teraz już wiem o kim mowa :D

Widzę, że Meg wraca do ulubionej kolorystyki futer, że nie wypomnę Jej bladego Leona... :mrgreen:

annafreesprit

 
Posty: 661
Od: Wto lut 08, 2011 8:26
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro sie 10, 2011 12:53 Re: Filozof i reszta futer, wątek do śmiechu a czasem łez.

Uzupełniam:
1. Osoba na infolinii Defra potwierdziła, że po 1 stycznia 2012 nie trzeba będzie wykonywać badań na miano przeciwciał wścieklizny.
2. Obowiązkowe jest czipowanie. Zwierzęta z wytatuowanym numerem także muszą zostać zaczipowane.
3. Szczepionka przeciw wściekliźnie musi być szczepionką licencjonowaną (nie ma wymogów, co do konkretnej nazwy).
4. Po 21 dniach można zwierzaka wwieźć na teren UK
5. Jeśli szczepionka jest w podawana w dwóch dozach, liczą się dni od momentu podania drugiej ostatniej dawki.
6. Co do odkleszczania i odtasiemczania trwają dyskusje na ten temat, gdyż Wielka Brytania wolałaby pozostać przy nich. Osoba udzielająca dopowiedzi nie była w stanie stwierdzić nic na 100% i prosiła o dowiadywanie się pod koniec roku. (do tej pory odtasiemczanie i odkleszczanie odbywało się tuż przed wyjazdem, więc trzeba poczekać na ustalenia czy będzie wymagane, czy nie).
7. Badanie ogólne kota tuż przed wyjazdem nie jest wymagane. (choć moim zdaniem, przed samym wyjazdem, lepiej się upewnić).
Podaję link do kontaktów z Defra: http://www.defra.gov.uk/wildlife-pets/p ... ontact-us/
Można zadzwonić lub napisać maila.

issey32

 
Posty: 3621
Od: Śro maja 18, 2011 9:39

Post » Śro sie 10, 2011 13:02 Re: Filozof i reszta futer, wątek do śmiechu a czasem łez.

Dzięki wielkie! :1luvu: Ja i tak będę pisała bo jeszcze muszę dogadać sprawę żółwia, jak już przebrnę przez wszystkie pozwolenia na wywóz z Min. Środ. Ale te informacje, które podałaś na dzień dzisiejszy są dla mnie b. ważne (choć moje kociaste już mają certyfikaty ważne wg. starego sposobu). Jeszcze raz dzięki :1luvu:
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 11 gości