KRUSZYNKA ['] KOTKI BEZDOMNE PROSZĄ O POMOC W KARMIE....

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie sie 07, 2011 16:23 Re: MOJA UKOCHANA PYSIA PO OPERACJI, DOCHODZI DO SIEBIE, ANEMIA!

I my Was ściskamy mocno... :1luvu: :1luvu: Pysiulka je sobie z apetytem, śpi, udeptuje miśki, przeciąga się i zerka z pod oka na telewizor... :kotek: :ok:
ObrazekObrazek
Obrazek

Kocia Lady

 
Posty: 8140
Od: Wto sie 18, 2009 22:11
Lokalizacja: Białystok

Post » Pon sie 08, 2011 9:21 Re: MOJA UKOCHANA PYSIA PO OPERACJI, DOCHODZI DO SIEBIE, ANEMIA!

ufff... nieźle nas nastraszyła... :1luvu: :ok: :ok: :ok:
Klara i Filip. Obrazek

Hanulka

Avatar użytkownika
 
Posty: 30313
Od: Pon lip 06, 2009 14:17
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon sie 08, 2011 9:30 Re: MOJA UKOCHANA PYSIA PO OPERACJI, DOCHODZI DO SIEBIE, ANEMIA!

Dużo zdrówka życzę, teraz ma być już tylko lepiej :ok:

Czarnulka21

 
Posty: 958
Od: Pt wrz 04, 2009 12:12
Lokalizacja: Białystok

Post » Pon sie 08, 2011 11:17 Re: MOJA UKOCHANA PYSIA PO OPERACJI, DOCHODZI DO SIEBIE, ANEMIA!

No dziękujemy kobitki kochane, ja się szykuję do pracy, a mama będzie pełnić dyżur przy chorej.. :) i nakarmi bezdomniaki, kochana mamusia :1luvu: byłam u pana J, Mikrusek sobie spał, je mięsko, pije jogurt, troszkę zasmarkany, ale tak ok, dziś lub jutro pan się wybierze z nim do weta...
ObrazekObrazek
Obrazek

Kocia Lady

 
Posty: 8140
Od: Wto sie 18, 2009 22:11
Lokalizacja: Białystok

Post » Pon sie 08, 2011 11:57 Re: MOJA UKOCHANA PYSIA PO OPERACJI, DOCHODZI DO SIEBIE, ANEMIA!

Obrazek
ObrazekObrazek
Obrazek

Kocia Lady

 
Posty: 8140
Od: Wto sie 18, 2009 22:11
Lokalizacja: Białystok

Post » Wto sie 09, 2011 13:44 Re: MOJA UKOCHANA PYSIA PO OPERACJI, DOCHODZI DO SIEBIE, ANEMIA!

Kocia Lady pisze:Obrazek



:1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Klara i Filip. Obrazek

Hanulka

Avatar użytkownika
 
Posty: 30313
Od: Pon lip 06, 2009 14:17
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto sie 09, 2011 14:01 Re: MOJA UKOCHANA PYSIA PO OPERACJI, DOCHODZI DO SIEBIE, ANEMIA!

:ok: :ok: :ok: :ok: dla obu pań!
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Terra50

 
Posty: 927
Od: Nie sty 31, 2010 18:18
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto sie 09, 2011 14:09 Re: MOJA UKOCHANA PYSIA PO OPERACJI, DOCHODZI DO SIEBIE, ANEMIA!

Terra50 pisze::ok: :ok: :ok: :ok: dla obu pań!



się przyłączę :D :ok: :ok: :ok: :ok:
[*]Bazyl - przepraszam...dziękuję że byłeś
[*]Fibi - wybacz mi...

kasiek252

 
Posty: 2626
Od: Śro sty 06, 2010 12:12

Post » Wto sie 09, 2011 18:21 Re: MOJA UKOCHANA PYSIA PO OPERACJI, DOCHODZI DO SIEBIE, ANEMIA!

dziewczyny dzięki po raz wtóry, Pysiulka już nie ma kubraczka, zdjęłam jej dziś, nagle straciła około 2 kg brzucha, to dla kotki szok, cofnęła się do tyły i położyła, obejrzałam szef goi się ok, ale jutro wybieramy się do pani dr, tableteczki je, tylko 3 dzień nie było kupki, pije jogurt, może dziś coś zrobi, jeśli nie, to nie wiem czy w takim stanie wsadzać jej czopek?? czy co robić??
wczoraj mamie zwiała na chwilę do ogródka, ale mama ją zabrała, bo płot wysoki, jeszcze by jej do głowy przyszło przeskoczyć, a tak to sobie leży i śpi, albo odpoczywa...
ObrazekObrazek
Obrazek

Kocia Lady

 
Posty: 8140
Od: Wto sie 18, 2009 22:11
Lokalizacja: Białystok

Post » Wto sie 09, 2011 21:30 Re: MOJA UKOCHANA PYSIA PO OPERACJI, DOCHODZI DO SIEBIE, ANEMIA!

nie je wiele to i kupy nie ma. Nie rusza się - i to też powoduje zaparcie. Ale można dać coś oleistego albo czopek glicerynowy
Obrazek

czarno-czarni

Avatar użytkownika
 
Posty: 42097
Od: Pon lip 21, 2008 12:35
Lokalizacja: Hradec Králové

Post » Śro sie 10, 2011 9:32 Re: MOJA UKOCHANA PYSIA PO OPERACJI, DOCHODZI DO SIEBIE, ANEMIA!

bedzie dobrze.. po takim szoku brak koopy to chyba normalne.. rzeczywiście cos oleistego? masło? :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Klara i Filip. Obrazek

Hanulka

Avatar użytkownika
 
Posty: 30313
Od: Pon lip 06, 2009 14:17
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro sie 10, 2011 16:49 Re: MOJA UKOCHANA PYSIA PO OPERACJI, DOCHODZI DO SIEBIE, ANEMIA!

wypiła ze 250 ml jogurtu oraz łyżeczkę oliwy, a potem w taksówce, podczas przejażdżki do pani dr zrobiła niezłą kupę w tranporterze, szew idealnie się goi, ale kubraczek założony znów, ponieważ zaczęła się lizać, i podgryzać z nerwów, antybiotyk koniec, jeszcze Vitacon i Hepatiale Forte i potem na zdjęcie szwów, no i odbiór wyniku guza jeszcze nas czeka... na razie Pysia jest na mnie obrażona, za przemycanie w mięsie tabletek i nie chce na mnie patrzeć nawet... :( :)
ObrazekObrazek
Obrazek

Kocia Lady

 
Posty: 8140
Od: Wto sie 18, 2009 22:11
Lokalizacja: Białystok

Post » Śro sie 10, 2011 20:54 Re: MOJA UKOCHANA PYSIA PO OPERACJI, DOCHODZI DO SIEBIE, ANEMIA!

Obrazek
ObrazekObrazek
Obrazek

Kocia Lady

 
Posty: 8140
Od: Wto sie 18, 2009 22:11
Lokalizacja: Białystok

Post » Śro sie 10, 2011 21:13 Re: MOJA UKOCHANA PYSIA PO OPERACJI, DOCHODZI DO SIEBIE, ANEMIA!

Ale sobie ślicznie kotunia odpoczywa :1luvu: Dobrze, że Pysia wraca do zdrowia. Trzymam kciuki mocno za obie panie :ok: :ok: :ok:

jasdor

Avatar użytkownika
 
Posty: 16341
Od: Sob wrz 19, 2009 11:51
Lokalizacja: Krosno

Post » Śro sie 10, 2011 21:21 Re: MOJA UKOCHANA PYSIA PO OPERACJI, DOCHODZI DO SIEBIE, ANEMIA!

Pysia tak się tuli do tych maskotek, że szok, udeptuje, wylizuje, a potem obejmuje jak żywego kota, szkoda, że nie ma żadnego towarzysza... :( chyba że się postaram, cieszę się że coraz lepiej się czuje, i to mi zabiera cały wolny czas pilnowanie jej, bo wiadomo, jak po takiej operacji, śpimy w jednym łóżku, nawet kuweta stoi w nogach... :oops: :oops: bo łóżko jest ogromne, i Pysia nie musi skakać, bo jest jeszcze naprawdę słaba, więc idzie do kuwety robi siku na papier, żwirku nie sypię, żeby nie podjadała, no i bez przerwy mam ją na oku...
bezdomniaki ok, Seniorka chyba miała biegunkę, i odmaczam jej sierść w okolicach tylnich i wyczesuje, za czym nie przepada, i przestawiłam na dietę, lada dzień wystawię mega wielki bazarek, z którego dochód przeznaczymy tylko na przedszkolaki, i budy dla nich, bo chcemy zakupić takie prawdziwe z drewna ocieplane styropianem, z dachem pokrytym papą i w środku z siankiem, taki sam postawię w ogródku u mnie, co prawda jeszcze lato, a nie obejrzymy się kiedy, jak nas zima zastanie, a potem już nie ma co latać po mrozie, wszystko musi być przygotowane zawczasu...
ObrazekObrazek
Obrazek

Kocia Lady

 
Posty: 8140
Od: Wto sie 18, 2009 22:11
Lokalizacja: Białystok

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, CatnipAnia i 53 gości