Nasze kotki, kocury i bywa że kocięta (part III chyba)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon sie 08, 2011 10:12 Re: Nasze kotki, kocury i bywa że kocięta (part III chyba)

Obrazek
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Pon sie 08, 2011 13:31 Re: Nasze kotki, kocury i bywa że kocięta (part III chyba)

Wrócilyśmy z Szurką z badania USG. I jak bylysmy glupie, tak jesteśmy :cry:
Wszystko w normie. Tylko jakis cień w pęcherzu, wiec lapiemy siku :mrgreen:
Obrazek
PRAWDZIWE NEVY NIE MAJĄ W RODOWODZIE SOMALIJCZYKÓW!!!

NASZ WĄT: viewtopic.php?f=1&t=145040&start=780

Szura-najmysi mama

 
Posty: 10072
Od: Pon sty 22, 2007 19:46
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon sie 08, 2011 13:34 Re: Nasze kotki, kocury i bywa że kocięta (part III chyba)

No i niech tak zostanie , kciukasy za Szurę :ok:
Obrazek

Satyr77

 
Posty: 7920
Od: Pt lip 31, 2009 12:06
Lokalizacja: Óć

Post » Pon sie 08, 2011 13:35 Re: Nasze kotki, kocury i bywa że kocięta (part III chyba)

A co się Szurce dzieje, że ja na usg zabraliście??
Pycha kroczy przed upadkiem. A za upadkiem kroczy śmieszność... :mrgreen:

WarKotka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19066
Od: Pt lip 31, 2009 20:39
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon sie 08, 2011 14:55 Re: Nasze kotki, kocury i bywa że kocięta (part III chyba)

W zasadzie nic, ale nie śpi ze mną od 2 dni. Patrzę na nią i coś mi sie nadal nie podoba. Bylysmy u dr Ewy 8 dni termu. dostała antybiotyk o przedlużonym dzialani. W zaleceniu bylo USG , (bo mnie telepie sie po glowie ropomacicze i to sugerowałam dr Ewie). Ale nie, tylko ten cień w pęcherzu wyszedl i dr Olek sugerował zbadanie siku.
I pytanie do łodzianek, gdzie badaja kocie siku 24 godz/dobę ? Wie ktoś możę? W szpitalu Kopernika kocich sików od stycznia juz nie badaja :cry:
Pochwalę Szurke :D była bardzo grzeczna u weta :1luvu:

A teraz Szura zrobiłą mnie w bambuko :evil: Godz. 16.00)
Zaraz po wyjściu z transporterka widzialam, że chce siusiu. zlapałam łyche i zaczęlam ją śledzić. Obeszłyśmy 3 razy wszystkie kuwety, ale nic nie zrobila. Zaczęła wymywać brzuszek z żelu, ja miałam ją na oku (tak mi sie wydawało) :mrgreen: a że mialam robić dzisiaj krokiety, zabralam sie za robienie ciasta na naleśniki (Szurka na oku). :cry: I figa : :| schyliłam sie po mąkę, bo za rzadkie było, i bylo po zawodach usluszalam szuranie w kuwecie, Szura zadowolona zagrzebywala siuśki :twisted:
Ostatnio edytowano Pon sie 08, 2011 15:15 przez Szura-najmysi mama, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek
PRAWDZIWE NEVY NIE MAJĄ W RODOWODZIE SOMALIJCZYKÓW!!!

NASZ WĄT: viewtopic.php?f=1&t=145040&start=780

Szura-najmysi mama

 
Posty: 10072
Od: Pon sty 22, 2007 19:46
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon sie 08, 2011 15:11 Re: Nasze kotki, kocury i bywa że kocięta (part III chyba)

Info z zeszłego tygodnia, może się przyda:

selene00 pisze: Aaa.. zainteresowanych łodzian informuję, że badania kociego moczu można wykonać w laboratorium analiz na ulicy Snycerskiej 3. :D :ok:
I nie trzeba udawać, że pochodzi on od babci czy mamusi. :twisted: :ryk:



selene00 pisze:[...] że właśnie As i że badania robią w godzinach 17-21.

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon sie 08, 2011 15:17 Re: Nasze kotki, kocury i bywa że kocięta (part III chyba)

Gosiaa, dzięki :D
Obrazek
PRAWDZIWE NEVY NIE MAJĄ W RODOWODZIE SOMALIJCZYKÓW!!!

NASZ WĄT: viewtopic.php?f=1&t=145040&start=780

Szura-najmysi mama

 
Posty: 10072
Od: Pon sty 22, 2007 19:46
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon sie 08, 2011 17:03 Re: Nasze kotki, kocury i bywa że kocięta (part III chyba)

Obrazek

Ewciu-odepnij banerek Arielka-on ma juz dom! :lol:
ObrazekObrazekObrazek
Tylko przyjaciele słyszą Twój krzyk , gdy milczysz i widzą łzy, gdy się śmiejesz
"Boże , chroń mnie od fałszywych przyjaciół -z wrogami sobie poradzę"

kropkaXL

Avatar użytkownika
 
Posty: 35418
Od: Wto sie 12, 2008 14:18

Post » Pon sie 08, 2011 17:15 Re: Nasze kotki, kocury i bywa że kocięta (part III chyba)

Odpiełam :D
Obrazek
PRAWDZIWE NEVY NIE MAJĄ W RODOWODZIE SOMALIJCZYKÓW!!!

NASZ WĄT: viewtopic.php?f=1&t=145040&start=780

Szura-najmysi mama

 
Posty: 10072
Od: Pon sty 22, 2007 19:46
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon sie 08, 2011 17:22 Re: Nasze kotki, kocury i bywa że kocięta (part III chyba)

I bardzo dobrze!!! :lol:
ObrazekObrazekObrazek
Tylko przyjaciele słyszą Twój krzyk , gdy milczysz i widzą łzy, gdy się śmiejesz
"Boże , chroń mnie od fałszywych przyjaciół -z wrogami sobie poradzę"

kropkaXL

Avatar użytkownika
 
Posty: 35418
Od: Wto sie 12, 2008 14:18

Post » Pon sie 08, 2011 17:29 Re: Nasze kotki, kocury i bywa że kocięta (part III chyba)

Dzisiaj i jutro mam wolne dni. Myślałam, że uda mi sie nadrobić zaleglości w czytaniu zaprzyjażnionych wątków, ale rzeczywistość skrzeczy :mrgreen:
Nie udało się dzisiaj, może uda się jutro (pocieszam się) :mrgreen:
Obrazek
PRAWDZIWE NEVY NIE MAJĄ W RODOWODZIE SOMALIJCZYKÓW!!!

NASZ WĄT: viewtopic.php?f=1&t=145040&start=780

Szura-najmysi mama

 
Posty: 10072
Od: Pon sty 22, 2007 19:46
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon sie 08, 2011 17:45 Re: Nasze kotki, kocury i bywa że kocięta (part III chyba)

Nic na siłę Ewciu-życie ma swoje prawa-internet to nie wszystko! :D
ObrazekObrazekObrazek
Tylko przyjaciele słyszą Twój krzyk , gdy milczysz i widzą łzy, gdy się śmiejesz
"Boże , chroń mnie od fałszywych przyjaciół -z wrogami sobie poradzę"

kropkaXL

Avatar użytkownika
 
Posty: 35418
Od: Wto sie 12, 2008 14:18

Post » Pon sie 08, 2011 17:47 Re: Nasze kotki, kocury i bywa że kocięta (part III chyba)

No ja się Szurce nie dziwię, jakby ktoś za mną chodził krok w krok z chochelką w łapce to też bym siku nie zrobiła :ryk:
Pycha kroczy przed upadkiem. A za upadkiem kroczy śmieszność... :mrgreen:

WarKotka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19066
Od: Pt lip 31, 2009 20:39
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon sie 08, 2011 21:46 Re: Nasze kotki, kocury i bywa że kocięta (part III chyba)

Obrazek
Obrazek
PRAWDZIWE NEVY NIE MAJĄ W RODOWODZIE SOMALIJCZYKÓW!!!

NASZ WĄT: viewtopic.php?f=1&t=145040&start=780

Szura-najmysi mama

 
Posty: 10072
Od: Pon sty 22, 2007 19:46
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto sie 09, 2011 7:19 Re: Nasze kotki, kocury i bywa że kocięta (part III chyba)

Obrazek

No i znowu nie zlapalam siuśkow :cry: Sprzątalam kuwetę, a Szura raptam zaczęla sikać do innej, zanim dolecialam bylo po zawodach :evil:
Obrazek
PRAWDZIWE NEVY NIE MAJĄ W RODOWODZIE SOMALIJCZYKÓW!!!

NASZ WĄT: viewtopic.php?f=1&t=145040&start=780

Szura-najmysi mama

 
Posty: 10072
Od: Pon sty 22, 2007 19:46
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: zuza i 13 gości