W zasadzie nic, ale nie śpi ze mną od 2 dni. Patrzę na nią i coś mi sie nadal nie podoba. Bylysmy u dr Ewy 8 dni termu. dostała antybiotyk o przedlużonym dzialani. W zaleceniu bylo USG , (bo mnie telepie sie po glowie ropomacicze i to sugerowałam dr Ewie). Ale nie, tylko ten cień w pęcherzu wyszedl i dr Olek sugerował zbadanie siku.
I pytanie do łodzianek, gdzie badaja kocie siku 24 godz/dobę ? Wie ktoś możę? W szpitalu Kopernika kocich sików od stycznia juz nie badaja

Pochwalę Szurke

była bardzo grzeczna u weta

A teraz Szura zrobiłą mnie w bambuko

Godz. 16.00)
Zaraz po wyjściu z transporterka widzialam, że chce siusiu. zlapałam łyche i zaczęlam ją śledzić. Obeszłyśmy 3 razy wszystkie kuwety, ale nic nie zrobila. Zaczęła wymywać brzuszek z żelu, ja miałam ją na oku (tak mi sie wydawało)

a że mialam robić dzisiaj krokiety, zabralam sie za robienie ciasta na naleśniki (Szurka na oku).

I figa :

schyliłam sie po mąkę, bo za rzadkie było, i bylo po zawodach usluszalam szuranie w kuwecie, Szura zadowolona zagrzebywala siuśki
