Trójkot birmański n° 4 - urodziny Pupusza!

Ale foto historyjka :1luvu:

az serce rosnie a ja lece popatrywac na Costnera :kotek:

Miesza mi w głowie jedna ikonka...na 3. fotce to walka jest? Ja myślałam, że miłość!

na 3 fotce to foch Jej majestatu jest

i mina mowi zaraz oberwiesz :lol:

Hańka pisze:Miesza mi w głowie jedna ikonka...na 3. fotce to walka jest? Ja myślałam, że miłość!

Przy trzeciej fotce jest ikonka Obrazek

Oznacza Cesarzowa osaczona nadmiarem czulosci ze strony Pupusza (ta lapka na jej szyi), opanowywujaca sie i powtarzajaca w duchu mantre: Jestem kwiatem lotosu unoszacym sie na spokojnej powierzchni jeziora Obrazek

(jako damie nie przystoi jej wersja hard Obrazek

).

Ale Tobie chyba chodzi o ikonke przy nastepnym zdjeciu, te Obrazek

?

Przyjrzyj sie zrezygnowanej minie Mayi, biedna ma juz tak dosc, ze ma ochote sie pochlastac, stad wybor ikonki (to ikonka-chlastajaca-sie).

Obrazek

Moje kicie nigdy się nie obejmują łapkami :placz:

Powiedz to Cesarzowej Obrazek

Nigdy nie byla wylewna, i o ile z wiekiem zaczela miewac napady miziastosci w stosunku do ludzi, to bez innych kotow doskonale by sie obeszla Obrazek

Moj Rys obejmuje łapkami i ludzi i koty.

U Smakusi nie zauwazylam zachwytu,jak wielka lapa jak pol jej glowy ja obejmuje :roll:

Birfanka pisze:Powiedz to Cesarzowej
Nigdy nie byla wylewna, i o ile z wiekiem zaczela miewac napady miziastosci w stosunku do ludzi, to bez innych kotow doskonale by sie obeszla

Ale łaskawie pozwala się Pupuszowi adorować, prawda? Choćby i krótko. A moje laluny, jak się położą pół metra od siebie to sukces jest :roll:

Nie tyle sie laskawie pozwala adorowac, co raczej znosi jego czulosci, najczesciej z wysilkiem Obrazek

I to wtedy, kiedy w ogole znosi, bo najczesciej sie opedza, albo w najlepszym wypadku, jak on sie np. przysiada do niej, to ona sie podnosi i oddala, dosc demonstracyjnie... chyba nigdy jeszcze nie widzialam, zeby to ona sie pierwsza przysiadla do niego, na drapaku np.

Widac przeciez jej wyraz twarzy na fotach? Jak nie wkurzenie, to cierpietnicwo, ew. rezygnacja, ale zachwytu tam nie ma.

Birfanka pisze:Nie tyle sie laskawie pozwala adorowac, co raczej znosi jego czulosci, najczesciej z wysilkiem
I to wtedy, kiedy w ogole znosi, bo najczesciej sie opedza, albo w najlepszym wypadku, jak on sie np. przysiada do niej, to ona sie podnosi i oddala, dosc demonstracyjnie... chyba nigdy jeszcze nie widzialam, zeby to ona sie pierwsza przysiadla do niego, na drapaku np.

Widac przeciez jej wyraz twarzy na fotach? Jak nie wkurzenie, to cierpietnicwo, ew. rezygnacja, ale zachwytu tam nie ma.

O to postepuje dokladnie jak Smakusia-adorowanie=molestowanie :roll:

z minka bolesna znosi :wink:

anulka111 pisze:Moj Rys obejmuje łapkami i ludzi i koty.

U Smakusi nie zauwazylam zachwytu,jak wielka lapa jak pol jej glowy ja obejmuje

Fote, fote prosze !!! :kotek:

Birfanka pisze:
anulka111 pisze:Moj Rys obejmuje łapkami i ludzi i koty.

U Smakusi nie zauwazylam zachwytu,jak wielka lapa jak pol jej glowy ja obejmuje

Fote, fote prosze !!!

Zapoluje

Chociaz zazwyczaj z obrzydzeniem na pysiu blyskawicznie zmienia miejsce do lezenia

Hańka pisze:(...) A moje laluny, jak się położą pół metra od siebie to sukces jest

Jak u nas

Wojtek pisze:
Hańka pisze:(...) A moje laluny, jak się położą pół metra od siebie to sukces jest

Jak u nas

No to rozumiesz, Wojtku, mą zazdrość i ból!

Trójkot birmański n° 4 - urodziny Pupusza!

Kto przegląda forum