Faktycznie pancia wyglada na taka do leczenia psychiatrycznego
Wylacz dzwonek do mieszkania
Moderator: Estraven
MalgWroclaw pisze:urwiniu pisze:Fasolko![]()
![]()
za Twoją Duża i złapanie tych niechcących się złapać i za niezłapanie tych, które nie powinny się łapac. I wznosimy z Bolkiem kocie modły oby niektórym zdrowie psychiczne wróciło
![]()
TygRych
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
co ja mam powiedzieć, duża w ogóle mnie nie słucha.
Fasolka
Rudy poszedl ja w koncu udeptac powitalnie i obudzil 
horacy 7 pisze:Fasolko moja duża też zwariowała do końca ,dzisiaj przyniosła coś małego do łazienki i zabroniła nam zaglądać.Podobno w piwnicy też sa inne koty których nie widziałem bo nie wolno.Mamy dość bo za dużo nas.Inni tez oburzeni ,pewnioe jej gdzies nasikamy a co niech wie ,ze nie lubimy nowych.
Niuniek


MalgWroclaw pisze:Maluszek - pierwsze zdjęcia
Nie mogłam się opanowaćwyrzuciłam coś z zapełnionej pamięci aparatu i zrobiłam. Przyszłam do domu i weszłam do łazienki, żeby dać mu jedzenie, biedaczek głodny pewnie. Co prawda je raz dziennie (do tej pory), ale czas na dobre suche. Zastałam go w klasycznej sytuacji w mojej łazience, czyli śpiącego w umywalce. One prawie wszystkie okupują umywalkę, choć na podłodze leży posłanko.
![]()
Wyszłam, wzięłam aparat, posprzątałam i wróciłam.
W miseczce grającej zawsze w tych przypadkach rolę kuwety jest siusiu. Obudził się, dał pogłaskać bez najmniejszego protestu a nawet z przyjemnością. Ot, dziki mały kotek.
MalgWroclaw pisze:Maluszek - pierwsze zdjęcia
Nie mogłam się opanowaćwyrzuciłam coś z zapełnionej pamięci aparatu i zrobiłam. Przyszłam do domu i weszłam do łazienki, żeby dać mu jedzenie, biedaczek głodny pewnie. Co prawda je raz dziennie (do tej pory), ale czas na dobre suche. Zastałam go w klasycznej sytuacji w mojej łazience, czyli śpiącego w umywalce. One prawie wszystkie okupują umywalkę, choć na podłodze leży posłanko.
![]()
Wyszłam, wzięłam aparat, posprzątałam i wróciłam.
W miseczce grającej zawsze w tych przypadkach rolę kuwety jest siusiu. Obudził się, dał pogłaskać bez najmniejszego protestu a nawet z przyjemnością. Ot, dziki mały kotek.



Użytkownicy przeglądający ten dział: Paulusek i 20 gości