Przygarnęłam kotkę-Lenka

[neverending-story]

Tak ,tak uszko boli, jutro jedziemy do wetki:(

[amyszka]

Tak ,tak uszko boli, jutro jedziemy do wetki:(

Żebym miała jakiś zbędne krople to bym Ci dała, ale ostatnio nie mogłam kupić kolejnych, a dziś sama sobie zakrapiam ucho resztkami kropli, bo mnie boli
Zachciało mi się przeciągów

A TŻ-ta korzonki złapały

Za Lenki uszko

[kolusia]

Jak tam uszko Lenki I ogólnie co słychać u urokliwej koteczki

[neverending-story]

Lenka miewa się świetnie , po chorym uszku już śladu nie ma. Kochana z niej kicia choć trochę charakterna. Nie znosi brania na ręce , potrafi podrapać. Ale na "lądzie" jest łagodna jak baranek. Wie,np. że szuranie miską, szelest woreczków i stuknięcie drzwiczek od szafki = jedzonko. Biegnie od razu wskakuje na stół i czeka na żarełko:) a łakoma jest okrutnie.

[Mrata]

No cóż, bywają takie "niedotykalskie". A z jedzonkiem uważać trzeba, bo panienka straci linię, a odchudzić kota bardzo trudno...

[amyszka]

No to chyba wkrótce poznam panienkę osobiście

A dziś były super trzy drapaczki na bazarku Ja już nie mam gdzie stawiać ,a córcia mówi że dla jej kotka to Ona musi osobiście ocenić ,a że pracuje to wiadomo że nie oceni ...
A w sobotę pewnie już nie będzie

[neverending-story]

Lenka zadomowiła się na dobre:) i trochę przytyła.

[miszelina]

Ona ma taki sam karmelowy brzuszek jak mój Kikur

[kolusia]

Śliczna jesteś Lenko. I coraz większa.