PAKT CZAROWNIC XXVI

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob sie 06, 2011 9:46 Re: PAKT CZAROWNIC XXVI

Hallo co tak cicho? słońce wysoko a tu co ?
Pobudka 8)
Obrazek[b]

becia_73

 
Posty: 6077
Od: Sob lis 28, 2009 8:31
Lokalizacja: Toruń

Post » Sob sie 06, 2011 9:47 Re: PAKT CZAROWNIC XXVI

Się pracuję się :mrgreen:
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Sob sie 06, 2011 9:50 Re: PAKT CZAROWNIC XXVI

villemo5 pisze:Się pracuję się :mrgreen:

a to co innego , ktoś musi pracować aby mógł się lenić ktoś. :mrgreen: :mrgreen:
Aga zrobiłam agitację na wątku fantowym ...mam nadzieję,że się nie gniewasz ,ale jesteśmy drugie w ankiecie
Obrazek[b]

becia_73

 
Posty: 6077
Od: Sob lis 28, 2009 8:31
Lokalizacja: Toruń

Post » Sob sie 06, 2011 9:53 Re: PAKT CZAROWNIC XXVI

Joarkadio strasznie się cieszę że już niedługo będziecie razem w domu.
Co do dzieciństwa to... Moja starsza siostra ponoć była małym potworem :twisted: który nie mógł się obejść bez smoczka do piątego roku życia. Mało tego gdy np. w nocy zaczynała się o niego dopominać i mama/tata znaleźli w ciemnościach jakiś i jej dali, ona potrafiła rozpoznać jego kolor i zawsze chciała akurat inny: 'Nie tego... Różowego!!!' i trach soczkiem na podłogę. Tak więc była pobudka, światła zapalane i poszukiwanie odpowiedniego koloru :ryk: .
Ja natomiast ponoć byłam grzeczna, zamiast płaczu cicho kwiliłam :mrgreen: i mama musiała czasem sprawdzać czy na pewno jeszcze żyję.
ObrazekObrazekObrazek

skwareek

 
Posty: 3571
Od: Pon maja 03, 2010 12:42
Lokalizacja: Łódź/Amsterdam

Post » Sob sie 06, 2011 9:54 Re: PAKT CZAROWNIC XXVI

Normalnie same grzeczne Czarownice, normalnie no :ryk:
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Sob sie 06, 2011 9:56 Re: PAKT CZAROWNIC XXVI

Moje dziecię cyckożerne było okrutnie. Jak ze mnie wylazła i mi ją na brzuchu położyli, to pierwsze co zrobiła złapała za cycka i zaczęła ciumkać 8O inne dzieci pielęgniarki uczyły ssać, a moja to umiała od początku :lol: Pokarmu miałam tyle, że mogla bym troje wykarmić spokojnie, a dziecię, choć żerne, wciągała tak, że mi się oczy zapadały), to nie była w stanie wyciągnąć ze mnie wszystkiego, co wyprodukowałam. W efekcie przez 6 miesięcy kiedy karmiłam miałam 6 razy zastój w piersi - boli jak cholera, gorączka 40 stopni i inne atrakcje :? Pewnie bym ją karmiła do dzisiaj cyckiem, bo uparcie odmawiała współpracy jeśli chodzi o butelkę, ale strułam się kiedy miała pół roku jajkiem, dostałam bardzo silne leki i musiałam odstawić małą :( Przez trzy dni nie jadła nic - w trzecim dniu z płaczem złapała butelkę. :(

Dolabra no coś ty... nie zamawiaj karmy dla Etiopii - pomijając, czy będzie chciała ją skonsumować - jeszcze jej zaszkodzi... zamów dla jej kotów... :wink:

A teraz wam powiem, co się w moim domu dzieje, bo dzieję się, że hej... 8O
Otóż Frędzelek mój ukochany bardzo wkurzonym kotkiem jest, gdyż w domu pojawił się straszny wróg. Straszny wróg w postaci nowych czerwonych kapci - owieczek, które sobie zanabyłam, leży na środku podłogi i okropnie drażni Frędzelka. Póki wróg był na moich nogach, Frędzelkowi nie przeszkadzało, ale dzisiaj zostawiłam kapcie rozrzucone na podłodze w pokoju i kotek postanowił zbadać co to jest. Nie wiem, czy to czerwony kolor działa na niego jak płachta na byka, czy też może owieczkowy kształt, ale kotecek kapci nienawidzi aż furczy. Dodatkowym stresem jest fakt, że wróg ma przewagę liczebną, albowiem kapcie są dwa, a Frędzelek tylko jeden. :twisted: Najpierw ostrożnie i z daleka obchodził intruzów z daleka, czając się na nie zza pufy. Kiedy wrogowie nie atakowali postanowił przejść do ofensywy i truchtem wyprężonym bocznym, silnie najeżony, doskoczył do jednego z kapci i wymierzył mu celny cios łapką, i zwiał, choć trzeba przyznać, że przez cały czas usiłował jednocześnie mieć na oku drugiego wroga, bo kto wie, czy nie zaatakuje Frędzelka z zaskoczenia? :roll: Potem z liścia dostał również drugi kapeć, ale podobnie jak pierwszy nie dał się sprowokować i nie zrobił nic. :roll: Frędzelek poczuł się nieco urażony takim ignorowaniem jego osoby, usiadł więc naprzeciwko kapci i zaczął miauczeć na nie zaczepnie. Musiały to być jakieś straszne obelgi, ponieważ Pompon przyszedł sprawdzić komu Frędzel tak nawtykał, a Cizia również z daleka obserwowała rozwój sytuacji. Ponieważ jednak kapcie nadal zachowywały stoicki spokój Frędzel się obraził i teraz ostentacyjnie je ignoruje (obchodząc szerokim łukiem bo kto wie, czy to nie zasadzka ten spokój?) :roll:
Ostatnio edytowano Sob sie 06, 2011 9:58 przez pomponmama, łącznie edytowano 1 raz
ObrazekObrazekObrazek

pomponmama

 
Posty: 8799
Od: Śro paź 15, 2008 15:16
Lokalizacja: Będzin

Post » Sob sie 06, 2011 9:58 Re: PAKT CZAROWNIC XXVI

Proszę, proszę jednak nie śpią tylko się ukrywały tak długo ...oj nie ładnie , nie ładnie Siostry :)
Obrazek[b]

becia_73

 
Posty: 6077
Od: Sob lis 28, 2009 8:31
Lokalizacja: Toruń

Post » Sob sie 06, 2011 10:33 Re: PAKT CZAROWNIC XXVI

Dzień dobry Siostry,
u kogo padało? tu padało w nocy a teraz jest parno i duszno..

Ponpom,
myślę że Etiopia i tak im podjada, bo sobie nie ma czasu nic ugotować a tak ma gotowca, tylko zalać mlekiem i gotowe..
nr tel już mam, jutro się zorganizuję i zamówię...
Filuś ['] - moje Serce..
Obrazek

dolabra

 
Posty: 3635
Od: Pt wrz 04, 2009 20:13

Post » Sob sie 06, 2011 10:43 Re: PAKT CZAROWNIC XXVI

Joarkadio, Twoje opisy Karinki sa tak piekne, kolorowe i radosne ze usmiecham sie na cala swoja szerokosc :) :) :) Jestes dla mnie przykladem tego ze Milosc potrafi przezwyciezyc wszystko, mimo roznych trudnosci i braku nadziei... Jestescie obie tego przykladem Ty i Karinka :)

Jak z waga, przybylo cos?

Dolabra, dobry pomysl zalanie chrupek mlekiem! Jak Etiopek wpadnie do mnie na tradycyjny spacer to jej zapodam :twisted: i sama skonsumuje przy okazji :)
Kalif sie juz doczekac nie moze kiedy przyjedzie jego ulubiona Etiopia. Ona ma na niego bardzo dobry wplyw... a jak wychodzi ode mnie to pies z wyrzutem patrzy i wzdycha "czemu ty nie jestes nia???" :twisted: 8O 8) :lol: :ryk:
Coz nie mozna w zyciu miec wszytkiego. Ja w odpowiedzi pytam go " czemu nie jestes bernenskim psem pasterskim dobrze ulozonym????" :ok:
Najpiękniejszą muzyką przed snem jest mruczenie szczęśliwego kota...

solangelica

Avatar użytkownika
 
Posty: 5123
Od: Wto paź 28, 2008 23:10
Lokalizacja: Silesia

Post » Sob sie 06, 2011 10:51 Re: PAKT CZAROWNIC XXVI

solangelica pisze:pytam go " czemu nie jestes bernenskim psem pasterskim dobrze ulozonym????" :ok:


Że nie jest berneńskim psem pasterskim, to nie jego wina, a że nie jest dobrze ułożony, hmmm :roll: to też nie jego wina... :twisted:
solangelica pisze:Kalif sie juz doczekac nie moze kiedy przyjedzie jego ulubiona Etiopia. Ona ma na niego bardzo dobry wplyw... a jak wychodzi ode mnie to pies z wyrzutem patrzy i wzdycha "czemu ty nie jestes nia???" :twisted: 8O 8) :lol: :ryk:
Coz nie mozna w zyciu miec wszytkiego.

No cóż - gdyby był kotem myślał by pewnie, że to ty nie jesteś dobrze ułożona, ale jako pies nawet nie będzie cię próbował wychowywać :ryk:

Sol ten kiosk - co pisałyśmy, to chyba jednak mój- tylko on jest na Chrobrego, a nie na Żeromskiego (na skrzyżowaniu) dlatego nie zajarzyłam :oops:
ObrazekObrazekObrazek

pomponmama

 
Posty: 8799
Od: Śro paź 15, 2008 15:16
Lokalizacja: Będzin

Post » Sob sie 06, 2011 12:38 Re: PAKT CZAROWNIC XXVI

Sol,
wymienię nie berneńczyka na 12 beagle, wiecznie siedzącego pod lodówką i piszczącego o byle co...
Filuś ['] - moje Serce..
Obrazek

dolabra

 
Posty: 3635
Od: Pt wrz 04, 2009 20:13

Post » Sob sie 06, 2011 13:04 Re: PAKT CZAROWNIC XXVI

dolabra pisze:Sol,
wymienię nie berneńczyka na 12 beagle, wiecznie siedzącego pod lodówką i piszczącego o byle co...


Ten tez siedzi pod lodowka... i kladzie sie zawsze na srodku - od dwoch dni moja mama zdeptala go chyba z trzydziesci razy. Raz na ogon mu nastapila, az pies zaskuczal, ona do neigo "przepraszam piesku" i poszla do kuchni. Pies poszedl za nia, pyskujac (!), stal w drzwiach, pogadal, pomarudzil i poszedl obrazony, ale jak mama zaczela obierac kielbase to zupelnie zapomnial o krzywdach i siedzial z ta miloscia w oczach na wprost niej... :twisted:

Jaki zaduch... bylism na spacerze z psem, oboje wrocilismy zdyszani. Koty porozwalane po katach, spia. Sasiedzi od rana robili grilla. Zdazyli sie prawie pobic o zgaszony wegiel, nierozliczone piwo z lodowki i sposob karmienia psa (o wyzszosci kielbasy nad karma na wage sasiad musial przekonywac zone bardzo glosno, mysle ze w obrebie 10 km wszyscy juz wiedza ze Pusia zezarla im wczoraj 1kg kielbasy 8O :twisted: 8) :mrgreen: )

Przyjechala moja siostra z rodzinka na urlop, wysciskalam moja Siostrzenice, Siostrzenca (wielki mezczyzna cale poltora roku!!) siostre i szwagra i pojechali dalej. W poniedzialek nas odwiedza ale super :1luvu:
Najpiękniejszą muzyką przed snem jest mruczenie szczęśliwego kota...

solangelica

Avatar użytkownika
 
Posty: 5123
Od: Wto paź 28, 2008 23:10
Lokalizacja: Silesia

Post » Sob sie 06, 2011 16:13 Re: PAKT CZAROWNIC XXVI

1730 gramów - przytyła 90 od wtorku :ok:
A dziś pierwszy raz ją sama nakarmiłam i zjadla całą butelkę w tempie ekspresowym, po czym potężnie jej się odbiło :twisted: :twisted
Okulista stwierdził, że wszystko w porządku z jej oczkami i kontrola za miesiąc :1luvu:
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

joarkadia

 
Posty: 2847
Od: Śro wrz 15, 2010 21:30
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Sob sie 06, 2011 16:27 Re: PAKT CZAROWNIC XXVI

joarkadia pisze:1730 gramów - przytyła 90 od wtorku :ok:
A dziś pierwszy raz ją sama nakarmiłam i zjadla całą butelkę w tempie ekspresowym, po czym potężnie jej się odbiło :twisted: :twisted
Okulista stwierdził, że wszystko w porządku z jej oczkami i kontrola za miesiąc :1luvu:


Dzielna panienka!!! :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:


A ode mnie odrobina prywaty i prosba do Siostr ktore maja konto na fb - zajrzyjcie, oto lista ksiazek ktore sprzedaje w zwiazku z likwidacja mieszkania i przeprowadzka. Czas mnie goni. Do 20.08 musimy stad wyjechac, stad prosze o zagladanie i kupowanie.
Na zasadzie kto pierwszy ten lepszy, odbior osobisty albo przesylka - zawsze sie idzie dogadac :)

link: https://www.facebook.com/profile.php?id ... 1196177146
Najpiękniejszą muzyką przed snem jest mruczenie szczęśliwego kota...

solangelica

Avatar użytkownika
 
Posty: 5123
Od: Wto paź 28, 2008 23:10
Lokalizacja: Silesia

Post » Nie sie 07, 2011 10:44 Re: PAKT CZAROWNIC XXVI

a Wy co?
prawie południe a tu cicho???
Filuś ['] - moje Serce..
Obrazek

dolabra

 
Posty: 3635
Od: Pt wrz 04, 2009 20:13

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: aania, aga66 i 66 gości