Maksiu w domu :)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt sie 05, 2011 20:24 Re: Maksiu w domu :)

kamari pisze:Maksiu, trzymaj się, a obiecuję, że będziesz najbardziej rozpuszczonym kotem na świecie :ok:

O widzę że mam konkurencję w rozpuszczaniu kotów :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt sie 05, 2011 20:41 Re: Maksiu w domu :)

Cudny chłopak :love:
Dzięki, że dostał szansę :1luvu:

Czy Maksiu ma allegro cegiełkowe?
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Pt sie 05, 2011 20:44 Re: Maksiu w domu :)

Gibutkowa pisze:
kamari pisze:Maksiu, trzymaj się, a obiecuję, że będziesz najbardziej rozpuszczonym kotem na świecie :ok:

O widzę że mam konkurencję w rozpuszczaniu kotów :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:


Ja tam swoich wcale nie rozpuszczam. Wcale. Wogóle. Nigdy. I twardo się tego trzymam :mrgreen:
Obrazek
Obrazek

kamari

 
Posty: 13152
Od: Pt lip 04, 2008 6:20
Lokalizacja: Siedlce

Post » Pt sie 05, 2011 20:46 Re: Maksiu w domu :)

kamari pisze:
Gibutkowa pisze:
kamari pisze:Maksiu, trzymaj się, a obiecuję, że będziesz najbardziej rozpuszczonym kotem na świecie :ok:

O widzę że mam konkurencję w rozpuszczaniu kotów :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:


Ja tam swoich wcale nie rozpuszczam. Wcale. Wogóle. Nigdy. I twardo się tego trzymam :mrgreen:


Tia... a ta opowieść o pasztetowej to co bylo? :D :1luvu:

emkamara

 
Posty: 621
Od: Śro sty 19, 2011 17:26

Post » Pt sie 05, 2011 20:47 Re: Maksiu w domu :)

O przepraszam, to nie była pasztetowa :roll: Tylko pasztet :mrgreen:
Obrazek
Obrazek

kamari

 
Posty: 13152
Od: Pt lip 04, 2008 6:20
Lokalizacja: Siedlce

Post » Pt sie 05, 2011 21:12 Re: Maksiu w domu :)

Kamari, w to akurat to najbardziej Ci "uwierzę" :twisted: I nie piszę o pasztecie :D
Mieszkałem z kilkoma mistrzami Zen. Wszyscy byli kotami - Eckhart Tolle
Obrazek Obrazek

Bianka 4

Avatar użytkownika
 
Posty: 4795
Od: Wto sie 10, 2010 21:35
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Pt sie 05, 2011 21:16 Re: Maksiu w domu :)

Erin pisze:Cudny chłopak :love:
Dzięki, że dostał szansę :1luvu:

Czy Maksiu ma allegro cegiełkowe?


O widzisz dobrze, że wspomniałaś. Poprosimy Mruczeńkę żeby zrobiła :ok:

Ale schudł strasznie :( na pierwszy rzut oka widać że to połowa kotka którym kiedyś był.
Obrazek

JaEwka

 
Posty: 8795
Od: Wto gru 11, 2007 11:37
Lokalizacja: Wrocław/Lubin

Post » Pt sie 05, 2011 21:43 Re: Maksiu w domu :)

Wiesz ja mojej Księżniczce wyjmowałam krewetki z karmy "Tuńczyk z krewetkami" bo krewetek nie lubi i trzeba jej wyjmować żeby Jaśnie Pani raczyła zjeść. :twisted: Ostatnio się na mnie pani w sklepie dziwnie popatrzyła (gdyby mogła to by pogotowie psychiatryczne wezwała) bo kolejka na mięsnym jak z Wrocka do Szczecina, a ja zażądałam żeby mi pani sprawdziła skład wędliny drobiowej czy aby nie ma domieszki wieprzowiny bo to dla mojego kiciusia Mieczysławka a kotki nie mogą jeść wieprzowiny :mrgreen: :mrgreen:
Tak, jestem walnięta i dobrze mi z tym :mrgreen: :lol:
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt sie 05, 2011 22:00 Re: Maksiu w domu :)

Gibutku, masz 100% rację. Mam znajomą w Łodzi, która kupując mięcho na mieszanki BARFowe dla swoich kotów prosi o certyfikat weterynaryjny, bo chce mieć pewność, że mięso jest zdrowe.
Mieszkałem z kilkoma mistrzami Zen. Wszyscy byli kotami - Eckhart Tolle
Obrazek Obrazek

Bianka 4

Avatar użytkownika
 
Posty: 4795
Od: Wto sie 10, 2010 21:35
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Pt sie 05, 2011 22:24 Re: Maksiu w domu :)

Bianka 4 pisze:Gibutku, masz 100% rację. Mam znajomą w Łodzi, która kupując mięcho na mieszanki BARFowe dla swoich kotów prosi o certyfikat weterynaryjny, bo chce mieć pewność, że mięso jest zdrowe.

Wiesz dla ludzi wirus z wieprzowiny nie jest w ogóle groźny a dla kotów czy psów zabójczy. A kto ich tam wie czy oni to badają pod tym kątem :roll:
Na przykład ZM Łuków, ci co robią tez karmy dla kotów Rafi Cat mają badaną wieprzowinę pod tym kątem bo korespondowałam w tej sprawie z kierownikiem ds. jakości z ich firmy.
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt sie 05, 2011 22:25 Re: Maksiu w domu :)

Wróciliśmy - i dziękujemy wszystkim drogim Cioteczkom za kciuki i pamięć - pomogło!!! Nie jest źle! :piwa:

Maksio okazem kocura nie jest - 3,35 kg żywej wagi, ale to podobno daleko do dramatu (piszę podobno, bo przy moich "drobiażdżkach" to delikatnie mówiąc mało imponujące osiągnięcie...). Prawdopodobnie do utraty wagi przyczyniła się biegunka i stan zapalny jamy ustnej. Bo dziąsła brzydkie, szyjki zębowe odsłonięte - zalecenie wetki: przede wszystkim jak najszybciej sanacja jamy ustnej i resekcja zębów. Tym bardziej, że stan zapalny przy FIV to bomba zegarowa - a przy takich zębach nie da się tego zaleczyć... :(

Wg wyników wklejonych na wątek przez Sunicrama rzeczywiście jest całkiem nieźle, jak na FIV i schronisko. Nerki i wątroba raczej OK. Nie było tam morfologii - i to też trzeba by Maksiowi zrobić jak najszybciej, ale nie chcieliśmy już dzisiaj potęgować stresu. Bo panikarz z Maksencjusza potężny... :roll: Wpakowanie go do transportera - horror, rozpacz całą drogę i w lecznicy. O dziwo przy badaniu i zastrzyku - kompletny bezruch. Ale w domu przy próbie przemycia kawalera mokrą rękawicą taka akcja wyrywania się, że sznyty jak po samookaleczeniu mamy oboje - i ja i TŻ - na rękach, nogach, ja nawet na dekolcie.... :roll: :?

Sierść Maksa brzydka - głównie z powodu prawdopodbnie zapchlenia i nie mycia się od dłuższego czasu. Zapchlenia - dlatego że ranki/strupki na szyi, które rozdrapuje prawdopodobnie popchlego pochodzenia. Dostał dzisiaj Stronghold na kark - jeśli z tymi strupkami i drapaniem nie będzie poprawy, to wchodzi wówczas w grę alergia pokarmowa...

Ze względu na stan pychola poszła dzisiaj w zastrzyku Convenia - po pierwsze dlatego, że najlepsza na takie stany i działająca 2 tygodnie, po drugie, bo nie wiedzieliśmy konkretnie od kiedy do kiedy dawany był Enroxil, o którym wspomniał Sunicram. A przy FIV-kach wszystkie kuracje antybiotykowe powinny być z założenia przedłużone w stosunku do zdrowych kotów. Jeśli sanację pysia udałoby się zrobić w trakcie tych 2 tygodni działania Convenii, to po zabiegu, w zależności od stanu gojenia się, można w razie czego przedłużyć Convenię o kolejną 2-tygodniową dawkę.

Dzisiaj były do wieczora dwie rzadkie kupy - ze względu na to oraz z powodu antybiotyku przez 2 tygodnie ma iść probiotyk. Dzisiaj dostał pierwszą dawkę Bioprotecta przed chwilą z karmą. Odnośnie karmy - ze względu na stan dziąseł i zębów zaleceniem jest tylko mokra. Przy suchej może go zbyt boleć, łyka i problemy z przewodem pokarmowym się nasilą.

Jeśli nadal mocz byłby podbarwiony krwią to oczywiście wskazane byłoby zbadanie go - ale istnieje taka szansa, że w nocy był to efekt 16-godzinnej podróży. Oby to było tylko to :ok: .

Na sierść i te wyłysienia mam podawać nadal Efa Oile - no i codziennie także beta-glukan na immunostymulację.

Odnośnie szczepień - moja wetka jest ze szkoły: "szczepić FIV-ki regularnie". Twierdzi, że zinaktywowana szczepionka wyrządzi prawdopodobnie takiemu kotu mniej szkody, niż narażenie go na zetknięcie z wirusami kompletnie bez osłony. Ona zaszczepiłaby - oczywiście w rozsądnym odstępie od zakończenia tematu paszczy.

Ufff - to chyba wszystko i o niczym nie zapomniałam. W każdym razie wetka stwierdziła, że widziała już gorsze przypadki i po odkarmieniu, doprowadzeniu do porządku paszczęki i immunostymulacji nie powinno być źle. Obserwować trzeba sierść i załatwianie się - i do przodu!!!!!! :ok: :ok: :ok:

joluka

 
Posty: 4844
Od: Nie gru 30, 2007 16:51
Lokalizacja: Warszawa Wawer

Post » Pt sie 05, 2011 22:31 Re: Maksiu w domu :)

A ja myślałam ze to w kupie była krew a nie w moczu, coś źle przeczytałam.

A jakieś konkretne zdechnięte szczepionki wetka polecała? Tak mnie już od jakiegoś czasu ciekawiły tego typu szczepionki.
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt sie 05, 2011 22:38 Re: Maksiu w domu :)

Gibutkowa pisze:A jakieś konkretne zdechnięte szczepionki wetka polecała? Tak mnie już od jakiegoś czasu ciekawiły tego typu szczepionki.


Gibutkowa droga! - ona powiedziała, że teraz na rynku już praktycznie prawie nie ma "żywych"... 8O Ja nawet nie wiedziałam - człowiek całe życie się uczy i czegoś nowego dowiaduje co krok... Szkoda tylko, że przy takich okazjach :( .

joluka

 
Posty: 4844
Od: Nie gru 30, 2007 16:51
Lokalizacja: Warszawa Wawer

Post » Pt sie 05, 2011 22:46 Re: Maksiu w domu :)

To w sumie dobre wieści. Porządna wizyta u dobrego lekarza to podstawa. Mam nadzieję, że teraz wreszcie odwróci mu się karta... Powodzenia :!:

A na ile lat oceniła kota ta lekarka?
Obrazek

sunicram

 
Posty: 580
Od: Sob lut 26, 2011 17:35
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt sie 05, 2011 23:04 Re: Maksiu w domu :)

joluka :1luvu: :1luvu: :1luvu: jesteś WIELKA!

Czy mogę Twój post wkleić na FB jako najświeższe wiadomości o koteczku? Albo poprostu wrzucę jako link.

julka75

 
Posty: 1167
Od: Pt kwi 15, 2011 0:00
Lokalizacja: BAR//zach.pom.

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Evilus, Google [Bot] i 199 gości