PRUSZKÓW - szylkretowa koteczka już w DS :-)

Na FB pojawiła się nowa oferta dla koteczki. Olga pisze "Mój brat jest gotowy adoptować kotkę. Ma już 11 letniego kota, który w przeszłości przyjął dobrze 2 moje koty, więc jeśli mała zaakceptuje innego kota i nie znalazła jeszcze domu stałego proszę o kontakt- 501196878."

Bazyliszkowa pisze:Na FB pojawiła się nowa oferta dla koteczki. Olga pisze "Mój brat jest gotowy adoptować kotkę. Ma już 11 letniego kota, który w przeszłości przyjął dobrze 2 moje koty, więc jeśli mała zaakceptuje innego kota i nie znalazła jeszcze domu stałego proszę o kontakt- 501196878."

No to byłoby super :ok:

trzeba sprawdzić koniecznie zachowanie Kici względem innych kotków, ja jestem pełna nadziei że skoro jest tak fantastycznym miziakiem do ludzi ,będzie również i do kociaków tylko teraz kwestia sprawdzenia :roll:

Maniu jak się czuje synuś? Bo rozumiem że Kicia czuje się jak u siebie :mrgreen:

No to są dwie oferty DT i DS - tylko zostaje kwestia jak się ma do kotów. Dacie rade to sprawdzić.

u nas wszystko ok.Kicia czuje się jak u siebie . Wczoraj zrobiła koopkę normalna jak u zdrowego osobnika , nie było tam nic co by się ruszało , sprawdziłam dokładnie...
synek na razie dobrze. Kichnął parę razy .
właśnie nasza Kicia zwiedza mieszkanie,spaceruje chętnie i wskakuje sobie na szafki w kuchni-jak to kot :lol:

tak myślę sobie jak by tu sprawdzić jej podejście do kotów. Moi rodzice mają kotkę i może zrobić tak że ją tam zaprowadzić na chwilę i poobserwować??..nie wiem czy to będzie test wiarygodny,bo zmiana miejsca też może byc dla niej nerwowa i może to okazywać.
Zmienia jej się stosunek do moich psów,zaczyna je tolerować na tyle że chodzi obok nich,wącha się i nic się nie dzieje. nie fuka na razie. Więc moze i do kotów będzie tolerancyjna?? Jest to typowy domowy kotek,śpi w łóżku-trzeba to zaznaczyć przyszłemu właścicielowi :mrgreen:

uwielbia leżenie na brzuchu u mojej córki. Jeśli chcecie coś więcej wiedzieć na temat koteczki dzwońcie (tel podam na priw)
Myślę ze domek dla Kici należy dobrze prześwietlić,ona zasługuje na wspaniały dom,najlepszy :ok:

mania1979 pisze:u nas wszystko ok.Kicia czuje się jak u siebie . Wczoraj zrobiła koopkę normalna jak u zdrowego osobnika , nie było tam nic co by się ruszało , sprawdziłam dokładnie...
synek na razie dobrze. Kichnął parę razy .
właśnie nasza Kicia zwiedza mieszkanie,spaceruje chętnie i wskakuje sobie na szafki w kuchni-jak to kot
tak myślę sobie jak by tu sprawdzić jej podejście do kotów. Moi rodzice mają kotkę i może zrobić tak że ją tam zaprowadzić na chwilę i poobserwować??..nie wiem czy to będzie test wiarygodny,bo zmiana miejsca też może byc dla niej nerwowa i może to okazywać.
Zmienia jej się stosunek do moich psów,zaczyna je tolerować na tyle że chodzi obok nich,wącha się i nic się nie dzieje. nie fuka na razie. Więc moze i do kotów będzie tolerancyjna?? Jest to typowy domowy kotek,śpi w łóżku-trzeba to zaznaczyć przyszłemu właścicielowi uwielbia leżenie na brzuchu u mojej córki. Jeśli chcecie coś więcej wiedzieć na temat koteczki dzwońcie (tel podam na priw)
Myślę ze domek dla Kici należy dobrze prześwietlić,ona zasługuje na wspaniały dom,najlepszy

Mania ,myślę że masz dobry pomysł z kotkiem u rodziców,zobaczysz pierwszą reakcję Kici a to zawsze już coś :ok:

widzialaś jak przyszła do Ciebie ,jak reagowała na Twoje psy i jak reaguje teraz......
....widzę że Kicia łapie Cię za serce

Z "propozycją " ds jestem w kontakcie ale rzeczywiście ważne jest sprawdzenie ja Kicia się ma do innych Kotów. I godzinka nie wystarczy na to niestety.

Carmen201 pisze:Z "propozycją " ds jestem w kontakcie ale rzeczywiście ważne jest sprawdzenie ja Kicia się ma do innych Kotów. I godzinka nie wystarczy na to niestety.

Nie było kontaktu na fb (bo nie miałam jak robiłam) dlatego Olga napisała w wydarzeniu

Jak Ola ma kontakt z DS to będzie dobrze

Carmen201 pisze:Z "propozycją " ds jestem w kontakcie ale rzeczywiście ważne jest sprawdzenie ja Kicia się ma do innych Kotów. I godzinka nie wystarczy na to niestety.

nie wystarczy. No ale w życiu są różne sytuacje,moje dwa suczydła zaakceptowały się bez problemu a 3 dni temu wystąpiła bójka pomiędzy nimi..a są razem już pół roku. Nie da się przewidzieć takiej sytuacji. mogą na początku fuczeć na siebie,boczyć się a za jakiś czas przywykną do siebie i będą najwspanialszymi kumplami. Postaram się skonfrontować dwie kotki ze sobą -ale to dwie samice i może to nie oddać wiarygodności jej stosunków do kocurów-tamten to samiec. Nie wiem czy to ma sens,jeśli jesteście za tym to to zrobię jeśli nie nie będę narażać jej na dodatkowy stres(przemieszczanie sie w torbie podróżnej to dla niej koszmar)

muszę być twarda,bo jak pojawiła się propozycja domu dla koteczki to zakuło mnie w dołku...kocham ją i naprawdę jest mi ciężko...

Z "dokoceniem" zawsze poza tym jest ryzyko - nawet, gdyby Kreci przypadło do gustu kocie towarzystwo z domu rodziców Mani, to nie znaczy, że kot w nowym DS przypadnie także... :roll:

Pamiętajcie, że to szylcia - a one mają co najmniej specyficzne charakterki :wink:

.

Moje dwa footra w domu (w tym jedna szylka baaaaardzo podobna z urody do tej Kretki) żyją do dzisiaj - już ponad 4 lata - bardziej koło siebie, niż ze sobą. Bo właśnie Majorka nie zamierza się spoufalać z żadnym kotem (czy rezydentem, czy tymczasem) niepoczebujeijuż!
Na co dzień jest pokojowe współistnienie, a co jakiś czas przetrzepka bez rozlewu krwi - i jakoś się kręci... :twisted:

No chyba, że ten DS spodziewa się wielkiej, wylewnej i czułej miłości pomiędzy rezydentami - to już gorzej...

zaczęłam troszkę się martwić o malutką ,najpierw zrobiła ładnie kupkę normalnie a po chwili znów udała się do kuwetki i..rozwolnienie... :roll:

jak do jutra nie minie do po pracy pójdę z nią do weta. sama dozuje sobie ile i kiedy ma jeść..

mania1979 pisze:zaczęłam troszkę się martwić o malutką ,najpierw zrobiła ładnie kupkę normalnie a po chwili znów udała się do kuwetki i..rozwolnienie... jak do jutra nie minie do po pracy pójdę z nią do weta. sama dozuje sobie ile i kiedy ma jeść..

Raz się jej przytrafiła ta luźna kupka czy biega częściej? Mam nadzieję, że to nic poważnego.

na razie raz,ale może ona odzwyczaiła się od regularnego jedzenia i żołądek musi się przyzwyczaić?? :roll:

mania1979 pisze:na razie raz,ale może ona odzwyczaiła się od regularnego jedzenia i żołądek musi się przyzwyczaić??

Nie sądzę by o to chodziło. Kotom może zaszkodzić bardzo wiele rzeczy. Może coś podkradła Ci w kuchni, albo skubnęła roślinkę doniczkową. Możliwe, że szkodzi jej jedzenie które dostaje. Może w swoim poprzednim domu dostawała np. tylko suchą karmę.
Maniu, nie zamartwiaj się. Jedna luźniejsza kupa zawsze może się zdarzyć. Jeżeli będą kolejne to będzie trzeba do weta.

Jeszcze dopiszę: Może psiakom coś podkradła?

nie nie ona nic nie podkradła,to psy jej wykradają łakomczuchy jedne. Ona dostaje saszetki kit kata,whiskasa nie chce ani tej od Ciebie też nie bardzo. Smakuje jej kit kat z łososiem. suchego nie chce. To prawda łaziła dziś swobodnie po kuchni ale nie widziałam żadnego liścia naderwanego

...lecę obejrzeć kwiatki :wink:

Maniu, do weta to myślę, że trzebaby ją zabrać.
Kupa nie teges może być od robaków, przecież ona była na dworze.
Odrobacz ją (po odrobaczaniu dobrze jest zrobić trochę przerwy przed sterylką).

PRUSZKÓW - szylkretowa koteczka już w DS :-)

Kto przegląda forum