Cm.Wolski. Kociaki jednak są!!!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon sie 01, 2011 19:42 Re: Cm.Wolski. Chora kicia złapana, pomoc potrzebna.

poproszę numer konta
wpłacę 30 zł, będzie opłacona kolejna doba dla koteczki
Obrazek Obrazek Obrazek

lanua

 
Posty: 1246
Od: Pt lis 06, 2009 9:29
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto sie 02, 2011 11:14 Re: Cm.Wolski. Chora kicia złapana, pomoc potrzebna.

lanua pisze:poproszę numer konta
wpłacę 30 zł, będzie opłacona kolejna doba dla koteczki


Dzięki już wysłane :D
"Nie nowina, że głupi mądrego przegadał; Kontent więc, iż uczony nic nie odpowiadał, tym bardziej jeszcze krzyczeć przeraźliwie począł; Na koniec, rzekł mądry, by nie być w odpowiedzi dłużny:
Wiesz, dlaczego dzwon głośny? Bo wewnątrz próżny."
(z I.Krasickiego)

meggi 2

 
Posty: 8744
Od: Sob lip 07, 2007 21:16
Lokalizacja: Warszawa-Wola

Post » Wto sie 02, 2011 20:30 Re: Cm.Wolski. Chora kicia złapana, pomoc potrzebna.

Kotka buraska znajdująca się w lecznicy
jest jeszcze słaba , musi zostać do końca
tygodnia na leczeniu. I będzie powtórka badań krwi.
Aż się boje , jaki będzie rachunek do zaplacenia
za 2 tygodnie jej pobytu.
Najważniejsze, żeby była całkowicie wyleczona.
żeby ta ropa w pyszczku poszła sobie precz.

Powinnam kupić pani Wiesi puszki i suche, bo juz
dawno się pokonczylo, ale trzymam pieniążki
na zapłate leczenia buraski.
"Nie nowina, że głupi mądrego przegadał; Kontent więc, iż uczony nic nie odpowiadał, tym bardziej jeszcze krzyczeć przeraźliwie począł; Na koniec, rzekł mądry, by nie być w odpowiedzi dłużny:
Wiesz, dlaczego dzwon głośny? Bo wewnątrz próżny."
(z I.Krasickiego)

meggi 2

 
Posty: 8744
Od: Sob lip 07, 2007 21:16
Lokalizacja: Warszawa-Wola

Post » Wto sie 02, 2011 20:52 Re: Cm.Wolski. Chora kicia złapana, pomoc potrzebna.

Nie martw się o koszty na zapas. Jest po pierwszym, wypłata była, więc wszystko będzie dobrze 8)
Obrazek
Obrazek

Tajemniczy Wujek Z.

 
Posty: 1651
Od: Sob mar 28, 2009 14:14
Lokalizacja: Wrocław/Warszawa

Post » Wto sie 02, 2011 21:15 Re: Cm.Wolski. Chora kicia złapana, pomoc potrzebna.

Tajemniczy Wujek Z. pisze:Nie martw się o koszty na zapas. Jest po pierwszym, wypłata była, więc wszystko będzie dobrze 8)

:D
Prosiłam pani Wiesi, żeby poprosiła o karteczke z kosztami
leczenia, zebym ja mogła się rozliczyc na forum z zebranych
pieniązków.
"Nie nowina, że głupi mądrego przegadał; Kontent więc, iż uczony nic nie odpowiadał, tym bardziej jeszcze krzyczeć przeraźliwie począł; Na koniec, rzekł mądry, by nie być w odpowiedzi dłużny:
Wiesz, dlaczego dzwon głośny? Bo wewnątrz próżny."
(z I.Krasickiego)

meggi 2

 
Posty: 8744
Od: Sob lip 07, 2007 21:16
Lokalizacja: Warszawa-Wola

Post » Śro sie 03, 2011 20:08 Re: Cm.Wolski. Chora kicia złapana, pomoc potrzebna.

Lanua wpłata dotarła, dziękujemy :1luvu:
"Nie nowina, że głupi mądrego przegadał; Kontent więc, iż uczony nic nie odpowiadał, tym bardziej jeszcze krzyczeć przeraźliwie począł; Na koniec, rzekł mądry, by nie być w odpowiedzi dłużny:
Wiesz, dlaczego dzwon głośny? Bo wewnątrz próżny."
(z I.Krasickiego)

meggi 2

 
Posty: 8744
Od: Sob lip 07, 2007 21:16
Lokalizacja: Warszawa-Wola

Post » Śro sie 03, 2011 20:14 Re: Cm.Wolski. Chora kicia złapana, pomoc potrzebna.

Kolejny bazarek dla koteczki :D Zapraszam na zakupy :D
viewtopic.php?f=20&t=131281
Obrazek

Adoptuj. Nie kupuj.

zuzia96

Avatar użytkownika
 
Posty: 9096
Od: Czw wrz 13, 2007 14:07
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Czw sie 04, 2011 20:39 Re: Cm.Wolski. Chora kicia złapana, pomoc potrzebna.

zuzia96 pisze:Kolejny bazarek dla koteczki :D Zapraszam na zakupy :D
viewtopic.php?f=20&t=131281


dziękujemy i zapraszamy :D
"Nie nowina, że głupi mądrego przegadał; Kontent więc, iż uczony nic nie odpowiadał, tym bardziej jeszcze krzyczeć przeraźliwie począł; Na koniec, rzekł mądry, by nie być w odpowiedzi dłużny:
Wiesz, dlaczego dzwon głośny? Bo wewnątrz próżny."
(z I.Krasickiego)

meggi 2

 
Posty: 8744
Od: Sob lip 07, 2007 21:16
Lokalizacja: Warszawa-Wola

Post » Czw sie 04, 2011 21:56 Re: Cm.Wolski. Chora kicia złapana, pomoc potrzebna.

To ja się też dorzucę: viewtopic.php?f=20&t=131333

Super fajna torba na miasto i rower! Zapraszam do licytowania!
Obrazek
Obrazek

Tajemniczy Wujek Z.

 
Posty: 1651
Od: Sob mar 28, 2009 14:14
Lokalizacja: Wrocław/Warszawa

Post » Czw sie 04, 2011 23:09 Re: Cm.Wolski. Chora kicia złapana, pomoc potrzebna.

Tajemniczy Wujek Z. pisze:To ja się też dorzucę: viewtopic.php?f=20&t=131333

Super fajna torba na miasto i rower! Zapraszam do licytowania!


Dziękujemy i zapraszamy :1luvu:
"Nie nowina, że głupi mądrego przegadał; Kontent więc, iż uczony nic nie odpowiadał, tym bardziej jeszcze krzyczeć przeraźliwie począł; Na koniec, rzekł mądry, by nie być w odpowiedzi dłużny:
Wiesz, dlaczego dzwon głośny? Bo wewnątrz próżny."
(z I.Krasickiego)

meggi 2

 
Posty: 8744
Od: Sob lip 07, 2007 21:16
Lokalizacja: Warszawa-Wola

Post » Pt sie 05, 2011 16:16 Re: Cm.Wolski. Chora kicia złapana, pomoc potrzebna.

Byłam dziś na cmentarzu, koty wszędzie głodne, w godzinę po wizycie p. Ani nic już nie było przy domkach. Więc dobrze, że zaopatrzyłam lepiej te kocią rodzinę, choć jej nie widziałam. Tylko buro-biały kocur, znany mi amator waleriany się pojawił i najadł mięsa. W alejce p. Kozdrowicza tłum koci, na górce takoż. Dzis litr mleka zaniosłam, pamiętając, że mogą tam być koty, które podobnie jak mój Burak, nie lubią wody. zaszłam potem, też przy 70-tkach, na grób mojej cioci, kociary zresztą i karmicielki. Dosyć zarósł w tym roku, patrzę a tam coś tarza się wśród trawy i liści. Najpierw myślałam, że sroka, ale okazało się toto młodziutkim, na oko paromiesięcznym kotkiem-pingwinkiem. Czyli jeszcze gdzieś się rozmnożyły, poza okolicami kościoła. Uciekło to kocię oczywiście na mój widok, ale jedzenie tam zostawiłam. Niewidoczne zza krzaka, może to być przynajmniej w liściastej porze roku miejsce karmienia.
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15227
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Sob sie 06, 2011 22:10 Re: Cm.Wolski. Chora kicia złapana, pomoc potrzebna.

Uczule panią Wiesie w temacie tej nowej pingwinki.

Jutro miałam jechać po buraske do lecznicy, ale niestety
kotka ma jeszcze niedobre wyniki krwi.
Z tego co pani Wiesia dziś się dowiedziała, kotce
spadły leukocyty, za to ma ogromne ilości płytek.
Już wrócila szefowa lecznicy i zadecydowała, że kotka
musi jeszcze mieć zrobione usg jamy brzusznej.
Czyli zostaje się jeszcze bidulka w klatce.
"Nie nowina, że głupi mądrego przegadał; Kontent więc, iż uczony nic nie odpowiadał, tym bardziej jeszcze krzyczeć przeraźliwie począł; Na koniec, rzekł mądry, by nie być w odpowiedzi dłużny:
Wiesz, dlaczego dzwon głośny? Bo wewnątrz próżny."
(z I.Krasickiego)

meggi 2

 
Posty: 8744
Od: Sob lip 07, 2007 21:16
Lokalizacja: Warszawa-Wola

Post » Sob sie 06, 2011 22:44 Re: Cm.Wolski. Chora kicia złapana, pomoc potrzebna.

:( No to trzymamy kciuki dalej :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek
Obrazek

Tajemniczy Wujek Z.

 
Posty: 1651
Od: Sob mar 28, 2009 14:14
Lokalizacja: Wrocław/Warszawa

Post » Pon sie 08, 2011 21:15 Re: Cm.Wolski. Chora kicia złapana, pomoc potrzebna.

Dzis z płaczem zadzwoniła do mnie pani Wiesia
że podczas badania usg ,zauważono guz w jamie brzusznej u buraski. :(
W związku z powyższym, kotka nie może wrócić na cmentarz.
Pani Wiesia zadecydowała, że kotkę zabierze do siebie do domu na dożywocie.
Dopóki kotka dobrze się czuje, ma apetyt, normalnie się załatwia,
przybrała na wadze, nie można jej odbierać życia.
Uważam, że trzeba powtórzyć badanie usg i obserwować jej dalsze samopoczucie.
Choć weci dziś bardzo namawiali na eutanazję kotki.
Zawsze warto dać szanse, może tak żle nie będzie.

Jutro pojedziemy samochodem odebrać burasie,
jak mi się uda to zrobie kitusi foteczke.
Oraz będę chciała rozliczyć się finansowo z lecznicą.
Ostatnio edytowano Pon sie 08, 2011 21:29 przez meggi 2, łącznie edytowano 2 razy
"Nie nowina, że głupi mądrego przegadał; Kontent więc, iż uczony nic nie odpowiadał, tym bardziej jeszcze krzyczeć przeraźliwie począł; Na koniec, rzekł mądry, by nie być w odpowiedzi dłużny:
Wiesz, dlaczego dzwon głośny? Bo wewnątrz próżny."
(z I.Krasickiego)

meggi 2

 
Posty: 8744
Od: Sob lip 07, 2007 21:16
Lokalizacja: Warszawa-Wola

Post » Pon sie 08, 2011 21:27 Re: Cm.Wolski. Chora kicia złapana, pomoc potrzebna.

Do mnie też p. Wiesia dzwoniła, już spokojna. Utwierdziłam ją w tej decyzji. Ostatecznie Burak też początkowo miał płyn w brzuszku. A potem zniknął. Bez powtórzenia usg w bardziej miarodajnym gabinecie nie ma co przesądzać sprawy. Niech kocina poużywa życia, póki może.
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15227
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot] i 74 gości