TO JUŻ DWA LATA JAK ODSZEDŁ. puszka już wyadoptowana.

uśmiałam się z tego prezentu, gdyby Dorcia miała więcej takich gości świątecznych to zwierzaków zabrakłoby do obdarowania :wink:

Dorciu, a jak ja sobie zazroszczę tego urlopiku nawet nie wiesz :wink:

jestem po prostu skonana przez duuuuże "S"
miłego dnia

dorcia44 pisze:
moja koleżanka z którą pracuje na piętrze ,złamała rękę ,wmawiała mi że to ścięgna jak zobaczyłam odrazu wiedziałąm że zlaman ,wygnałam do weta.

Widzę, ze nie tylko ja traktuję weta jako lekarza od wszystkich :twisted:

Niezależnie jakiego lekarza mam na myśli i tak zawsze wymknie mi się wet :mrgreen:

Wima pisze:
dorcia44 pisze:
moja koleżanka z którą pracuje na piętrze ,złamała rękę ,wmawiała mi że to ścięgna jak zobaczyłam odrazu wiedziałąm że zlaman ,wygnałam do weta.

Widzę, ze nie tylko ja traktuję weta jako lekarza od wszystkich
Niezależnie jakiego lekarza mam na myśli i tak zawsze wymknie mi się wet

Wima ,no nijak lek.mi nie wychodzi z ust :lol:

Marcelibu ,bure to chora Lusia ,czarne z białym to Kubuś który jest już u siebie ,czarne to Aksamitka .

Maciuś był ci pisany :mrgreen:

Limku dam ci pojeździć na swoim rowerku

i chyba pojadę pociągiem lub z Żerania autobusem
jeszcze tylko oblukam jak do Gdańskiego dojechać ,ja teraz nic nie wiem :roll:

Kusisz oj kusisz :lol:

Dorcia teraz mało kto sie nie gubi. Wszystko pozmieniali i jezdżą jak chcą :twisted:

Zobaczyłam zdjęcie na poprzedniej stronie. Taka ilość zwierząt na tapczanie to fantastyczny widok...

zgaga a wygoda przy spaniu ...nie do pozazdroszczenia ,a może jednak tak :roll:

no

ale nie będę płakała jak tymczasy pójdą do nowych domków ,fete zrobię :mrgreen:

A ja domek na działce wymieniam i jak to przeżyję to też poimprezuję :lol:

mam do oddania przyprawy 4 op. Kamis grill ,może chcesz Limku ?

zrobiłam pare fotek leniwych maluszków ,jak mi się uda to wstawie po pracy.

teraz do wieczorka.

Dorciu a pewnie, bardzo chetnie.

Młodszy prawie codziennie grilla na działce kotłuje.

dorciu jutro skoro swit jade w kierunku Nowego Dworu
przez Jabłonne, może gdzieś byś miała autobus do przesiadki
do Legionowa po ten swój rowerek. Zapraszam

megi wielkie dzięki ,ale poprosiłam Gadzine ,obiecał że jak się wyśpi to pojedzie .
już nie mogę się doczekać :oops:

Z bazarku jest 85 zł. Podeślij mi na pw nr konta. Jak go zamknę, przeleję ci kasę.

dziękuję .
bardzo się przyda :oops:

muszę zamówić karmę tz. puchy Animondy bo najlepiej im idą ,myślałam że dziś podjadę do hurtowni ale nic z tego.
dopiero za tydzień.
mam Hillsa ID ,Sanabell kittena ,skończyły się saszetki RC Kitten i kończy się Animonda.
Te gluty czyli 5 sztuk zjadają dziennie prawie 2 udka ,2 puszki i pogryzają suche :wink:

żwirku idzie pół worka więcej ,.
Strzeliłam babola bo o 5 rano dałam dzieciom jeść i nie schowałam ...Lusia pewnie też podjadła :oops:

badania przesunięte na poniedziałek ,moja wina ,ale o tej porze byłam z lekka nietomna :oops:

Kropcia na antybiotyku ,znów sika z krwią ,naSIKAŁA MI NA PLECY KIEDY MYŁAM PODŁOGĘ :evil:

normalnie zdejmuje siatki i zamykam oczy :twisted:

Luśka zdewastowała mi drapak

smród okropny :cry:

prałam ,przecierałam octem i smród jeszcze gorszy.

a ja wziełam się za szorowanie garów,stare ,bez uchów :wink:

,ale jeszcze można w nich gotować .
Tylko że zamiast srebrny kolor to tłusty brąz wierzchem byłym :oops:

Aksamitka ma ostawiony antybiotyk,Lusia również ,strasznie się cieszę ale i boje się okropnie.
jutro do 11 mam być na pobraniu krwi ,no i ten mocz..ale wpadłam na pomysł że zamknę Lusię u Gadziny w pokoju ,on akurat na popołudnie do pracy więc będzie profanacja jego pokoju :mrgreen:

A to super, że dziewczynki lepiej

TO JUŻ DWA LATA JAK ODSZEDŁ. puszka już wyadoptowana.

Kto przegląda forum