Badylek - cushingowiec, szukamy DS dla ostrożnego Mroczka

Mroczek tez juz do Duzej wyszedl, znaczy w sumie do balkonu ale nie ucieka od niej

Wlasnie zostalem wyczesany furminatorem bo podobno osierscilem sie strasznie :oops:

Fajnie jest miec Duza w domu :oops:

Badylek

Witaj, Caldien

Dobrze się bawiłaś?
Miło było wrócić?

Byłam u mojego mężczyzny więc wraca się zawsze ciężko, ale cieszę się, że do kotów wróciłam

Mroczek siedział właśnie przy balkonie a teraz rozdrapuje koszyk wiklinowz, chyba mnie pamięta :kotek:

caldien pisze:Fajnie jest miec Duza w domu
Badylek

Pewnie

Fasolka

Dzień dobry wszystkim!
Śpię sobie właśnie w koszyku po bardzo aktywnej nocy.
Świetnie się z Mroczkiem bawiliśmy w ganianego, najfajniej jak Mroczasty chował się za drzwiami do sypialni a ja na lóżku i na siebie skakaliśmy :mrgreen:

Musieliśmy Dużej przypomniej jak tow domu wygląda :mrgreen:

Zmęczony nocną aktywnością Badylek

Ale mieliście wyczerpującą nockę.
Ja sobie spokojnie spałem w łóżku dużych, nie liczą polowania na nogi dużej i paru rundek po mieszkaniu.
Spokój, nuda.
Haker

Nie lubię, jak Duża wyjeżdża!
Inka

Witamy

Co u Mroczka? Lepiej czy gorzej? Czy bez zmian?

Mroczek - chyba tak samo jak bylo. Co mnie cieszy bo balam sie regresji. Powachal mnie, wychodzi, je, bawi sie... Powiem nawet ze to ze wchodzil do sypialni mnie zdziwilo bo zwykle staral sie tego unikac (no, chyba ze w ferworze gonitwy :mrgreen:

)

Przede wszystkim - po tygodniu zaakceptowal obecnosc mojej mamy zamiast mnie

caldien pisze:Mroczek - chyba tak samo jak bylo. Co mnie cieszy bo balam sie regresji. Powachal mnie, wychodzi, je, bawi sie... Powiem nawet ze to ze wchodzil do sypialni mnie zdziwilo bo zwykle staral sie tego unikac (no, chyba ze w ferworze gonitwy )
Przede wszystkim - po tygodniu zaakceptowal obecnosc mojej mamy zamiast mnie

Co dobrze zwiastuje, że zaakceptował :ok:

.

No to teraz czekamy na relację photo :oops:

Cześć Badylku, mamy gluta. Na razie na korytarzu, potem będzie w łazience.
Fasolka

Czeeeeść!
Dzisiaj daliśmy Dużej pospać.
A Mroczek chyba jest ciut zazdrosny o mnie bo w nocy znowu podchodził pod łóżko, obwąchiwał i interesował się tym jak ja sobie leżałem. Zupełnie jakby też chciał ale się bał

Nie da się pogłaskać ale podchodzi do wyciągniętej ręki Dużej :kotek:

A teraz mamy drzemkę okołopołudniową :kotek:

Badylek

Hej!
Czy tylko mi się wydaje, że Mrok coraz odważniejszy i mądrzejszy?
Mroczuś, kumplu, dość tego czajenia się, wskocz Dużej na kolana!

Uszata - przytulanka

Badylek - cushingowiec, szukamy DS dla ostrożnego Mroczka

Kto przegląda forum