Jest kotem miziakiem pierwsza klasa
Oczywiście, że nie w stosunku do nas, ale nie zwiewa na widok obcych. Do pani A. przymila się, łasi, barankuje, rozmawia z nią swoim językiem. Nie, nie miauczy - rozmawia. Zachowuje sie, jakby coś bardzo ważnego jej opowiadała
Kota otworzyła się zupełnie, jest śliczna i kochana. I CO??? DAŁO SIĘ????












