Toż to kot ma z tego ktosia wyrosnąć, nie byle co. Pum(a) salonowy/a. Najbardziej jednak ucieszę się, jeśli uda Wam się wysterylizować kotki. Oby jak najmniej maluchów umierało gdzieś po cichu. [*].
Moderator: Estraven
Toż to kot ma z tego ktosia wyrosnąć, nie byle co. Pum(a) salonowy/a. 

i za te wszystkie, które na cmentarzu zostały.


ASK@ pisze:Małe czarne skomplikowało sprawę i skradło serce p.Haliny. Zostaje u niej na tymczasie![]()
Byłam dziś u niego. Podaliśmy odrobaczacz. Małe jest nie do poznania. Nie kuli się już na nasz widok.Nie syczy, nie jeży i nie ucieka. Ma apetyt, korzysta z kuwety.W naszej obecności bezwstydnie wypięło tyły i załatwiło sięNa rekach nie wyrywa się,choć prze szczęśliwe nie jest. Na razie.
Nawet wyraz pysia się zmienił. Dziś wygląda to to na dziewunię. I pod ogonkiem także.
Za co jej bardzo dziękuję.

mrr pisze:Czytam z radością.
Ale choć zdjęcie to bym chciała zobaczyć.

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], kota_brytyjka i 105 gości