Żmijka pisze:Sulfuria pisze:Żmijko, może on jest z tych facecików co, wiesz-gazetka, kontemplacja, spokój...a tu mu maluchy po głowie latają i chłopak się skupić nie może Spróbuj kuwetkę (jego kuwetkę?) ustawić w cichy kącik i zobacz co będzie.
Dzięki ale myślę że tu o coś poważniejszego chodzi. To raczej taki typ co nie robi na nim wrażenia stado orangutanów przebiegających pod nosem do kuwety robi co ma robić i dołącza do reszty małpiszonów. A w kuwecie jest bardzo często i siedzi niby siusiając czasem nawet 2 min a jak wstaje to 3 żwirki sklejone..Dziś będę dzwonić do niej, mam nadzieje że się nie wkurzy że na prywatny ją męczę w czasie urlopu. Nie chcę żeby znów jakiś popapraniec strzelał antybiotykami w mojego kocurra na oślep.
Wiesz, że zawsze szukam najprostszego wytłumaczenia... Szkoda, że coś się paprze ale nasze kociaste mają najlepszego vetologa na Świecie więc dasz radę!
