Fasolki wątek część 3. Zapraszam do nowego wątku

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw sie 04, 2011 15:30 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :))) część 3.

MalgWroclaw pisze:
MaryLux pisze:Po powrocie z wampiriady zostawiłam Inkę w domu i poszłam do rodziców. Wracając już 2 piętra niżej słyszałam wydzierającą się Inkę (a ona nigdy do tej pory nie wrzeszczała!), uchyliłam drzwi, a mała zołza ekspresem zbiegła o 1,5 piętra. Dobrze, że trochę ją "ostudził" zapach kocurka z I piętra...
Duża

:strach: :strach: :strach:
Uwagi ludzkiej nigdy nie ma nadmiaru

Tylko dlaczego aż tak głośno? Dobrze, że nikt do TOZ nie zgłosił!

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw sie 04, 2011 15:33 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :))) część 3.

Ojejku jaka fajowa budka!!!
My to mamy taką dwupiętrową z wikliny i jak na niej nie leżę, to na niej pazury ostrzę :mrgreen:
A potem mamy różnicę zdań z tym bandytą Dudusiem o legowisko na wierzchu, bo na razie dolna budka nam się znudziła
A Duduś to by najchętniej te eskimoski wylizał do łysego
Nie wiem, co on ma z tym lizaniem uchwytów toreb, sznurowadeł i rzepów 8O
Ale ja to bym też ładnie w takiej etolce wyglądała :D
Principessa
Obrazek Obrazek

bagheera

 
Posty: 2312
Od: Pt mar 11, 2011 20:22
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw sie 04, 2011 15:43 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :))) część 3.

bagheera pisze:A Duduś to by najchętniej te eskimoski wylizał do łysego
Nie wiem, co on ma z tym lizaniem uchwytów toreb, sznurowadeł i rzepów 8O
Ale ja to bym też ładnie w takiej etolce wyglądała :D
Principessa


Bo etolki są dla dam :D
Pralcia i Frania kochają lizać plastik. Chyba jest w nim jakaś witamina.
Fasolka
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Czw sie 04, 2011 16:04 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :))) część 3.

Alyaa pisze:
MaryLux pisze:
Alyaa pisze:Nie śmiej się ze mnie, no... :cry:
Ogryzek załamany

No, dobrze, już dobrze, <lizu><lizu>

Ona mnie łapie, i podnosi, i przytula, i tarmosi :cry: :cry: :cry:
Jakbym był jakimś małym kociakiem, a nie statecznym 5-letnim kocurem!!!
Ogryzek, czujący się już troszkę lepiej


O jaaa to ta koleżanka ma chyba kredki w głowie. Ja lubię jak mnie podnoszą, jak głaszczą, ale tarmoszenie nie wchodzi w grę 8O

A Amelka lubi od czasu do czasu polizać mydło 8O Dlatego teraz Duzi kupują tylko w płynie, bo się boją, że się zatruje czy coś...
Władzio
Obrazek

kokocha

 
Posty: 950
Od: Pon maja 23, 2011 9:06
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw sie 04, 2011 19:10 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :))) część 3.

A my dzisiaj miałyśmy ciężki dzień. Duża przyszła i zobaczyła mokrą podłogę - wystraszyła się, że ktoś nasikał, powąchała podłogę, a tu nic 8O . Z sufitu woda się lała, pękła rura od ogrzewania :(
Duża poszła do pana sąsiada, który zakręcił zawór grzewczy i wytłumaczył dużej, co się stało.
Wyobrażacie sobie, jak się bałyśmy?
No i teraz się martwimy o tę rurę. I martwimy się bardzo o kotkę z podwórka Mru
:( :( :( :(
No i o nasze koty z naszego podwórka
:( :( :( :(
Oj. Fasolka
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Czw sie 04, 2011 19:30 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :))) część 3.

Fasolciu, nasi koci przyjaciele zza TM na pewno czuwaja nad zaginionymi kotkami i nie pozwola im zrobic krzywdy :) Sa ich osobistymi aniolami strozami :)

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Czw sie 04, 2011 20:32 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :))) część 3.

Oby kotka sie znalazla.

Rurowe zalanie wyschnie -musicie duzo wie6trzyc ,poki jest cieplo :idea:

Gucio wspolczujacy
Psiara zreformowana od 2007 Smakusia, Gucio od 2008 oraz Rysia od 2009, Gapka odeszła w 2014, Gucio w 2017, Ryś i Jaga w 2020 . Nowi mieszkańcy Aki od 2018,a Bigos I Tekla od 2020 .
Smakusia odeszła 14.05.2024.

anulka111

Avatar użytkownika
 
Posty: 103291
Od: Sob lip 14, 2007 16:39
Lokalizacja: Zabrze

Post » Czw sie 04, 2011 21:46 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :))) część 3.

Fasolko ty się tyle nie martw bo jeszcze wrzodu żołądka się nabawisz.
Co do tunaleu mieliśmy dwa, fajnie się w nich bawiło, dopóki nie zacząłem w nie robić sioo. To sioo to ja zacząłem robić jak się Javica u nas pojawiła i jeszcze jakieś tymaczasy nieznane.
W skrzynie, kartony, miski itp we wszystko co przypomina kuwetę robię sioo, od malego tak mam.
Jedyny pożytek z tego to łapanie mojego sioo do badania. Duża wyparza miskę i za moje sioo jest.
Haker

Haker1

 
Posty: 4016
Od: Pt lis 20, 2009 17:35

Post » Czw sie 04, 2011 22:16 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :))) część 3.

Fasolinko nie martwiaj się tyle, bo to niezdrowo dla takiej delikatnej koteńki jak ty :(
Mogę się troszkę pomartwić za Ciebie!
Badylek pomagający
ObrazekObrazekObrazek
Kotu jest wszystko jedno co o nim myślisz. Jakiego władcę kuwety i okolic interesuje co myślą o nim poddani?

caldien

 
Posty: 3864
Od: Nie gru 12, 2010 17:19
Lokalizacja: Katowice/Tychy

Post » Czw sie 04, 2011 22:43 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :))) część 3.

Fasoleńko, zrób trochę kociej yogi dla relaksu. Jak się tak cudnie porozciągasz od razu będzie jakoś lżej na sercu.
Dobranoc kochana

TygRych
I myself think that to have a cat is more important than to have a Bible.— R. H. Blyth
A ja jestem tu- viewtopic.php?f=1&t=126453 Obrazek
Obrazek

urwiniu

 
Posty: 2423
Od: Nie lut 20, 2011 16:37
Lokalizacja: Gorzów Wielkopolski

Post » Pt sie 05, 2011 5:00 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :))) część 3.

Miaudobry :P
Fajnie, że pisaliście do mnie. Dzisiaj bardzo mało spałyśmy, bo duża nie spała, to my też, jak zwykle.
Fasolka


Kotka, którą chcę złapać, nie złapała się już drugie rano. Poszła sobie, dość długo chodziła koło klatki, ale zrezygnowała. Byłam na podwórku grubo przed świtem. 33444444444444444444444444444444444444444 (cyferki napisała Frania).
Czarnej wysterylizowanej nie było. I nie było także sąsiadki szukającej swojej kotki, a od wczoraj ma klatkę schroniskową. Mogła złapać Czarną. Okropnie się o nią boję.
Ma przycięte lewe uszko, ale sąsiadka na pewno nie zwróci uwagi, choć jej mówiłam wiele razy. Na szkodniki nie ma rady.
:( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :(
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Pt sie 05, 2011 5:59 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :))) część 3.

Kurczę, dlaczego nikt tej babie nie zabroni krzywdzić? :( :cry:
ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazek

meksykanka

 
Posty: 6532
Od: Wto mar 08, 2011 1:13
Lokalizacja: Prawie Wa-wa

Post » Pt sie 05, 2011 6:46 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :))) część 3.

meksykanka pisze:Kurczę, dlaczego nikt tej babie nie zabroni krzywdzić? :( :cry:

Bo nikt nie ma prawa :(
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Pt sie 05, 2011 7:55 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :))) część 3.

Małgosiu, czarna jest mądra kotka nie da się drugi raz złapać do klatki.
A ta która teraz łapiesz pewnie też cwana i tak łatwo do klatki nie wejdzie, ale złapie się, wcześniej czy później wejdzie do klatki na coś smakowicie pachnącego.
Mi została na działkach jeszcze jedna kotka ta czarna, poluje na nią z przerwami od marca a ona plażuje się przed wejściem do klatki :evil:, jednak nie tracę nadziej, że wreszcie zechce wejść :roll:
„Dla zwierząt wszyscy ludzie to naziści, a ich życie – to wieczna Treblinka”. -Isaac Bashevis Singer

"Zawsze warto być człowiekiem,
Choć tak łatwo zejść na psy!"
- Ryszard Riedel, Mirosław Bochenek

“Kupujemy rzeczy, których nie potrzebujemy, za pieniądze, których nie mamy, żeby zaimponować ludziom, których nie lubimy.” — Dave Ramsey
https://www.gismeteo.ru/weather-lodz-3203/

iwcia

 
Posty: 9147
Od: Czw kwi 28, 2005 6:52
Lokalizacja: Miasto włókienników :)

Post » Pt sie 05, 2011 7:57 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :))) część 3.

MaryLux pisze:Ogryzeczku, a kiedy masz urodziny? Bo ja skończę 5 lat 23 września. A ta goopia wetka, która mi krew ukradła, to napisała, że ja te 5 lat już skończyłam! Postarzyła mnie jędza o 2 miesiące prawie!
Inka

Nie wiem Ineczko.... Tak naprawdę nie jestem pewien czy mam 5 lat czy więcej.... :oops: Duża mnie znalazła dwa lata temu na ulicy i zabrała do domu...

Fasolko, nie martw się :1luvu: Uśmiechnij się, przytul do Dużej - będzie Wam obu lżej :1luvu:

Ogryzek bezurodzinowy

Alyaa

Avatar użytkownika
 
Posty: 5917
Od: Śro paź 22, 2008 18:24
Lokalizacja: Kielce

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: ewar, Google [Bot], Kankan i 71 gości