Zofia&Sasza pisze:Wielbłądzio pisze:jasdor pisze:Zbyt dużo pewnie tych przeprowadzekKaziulek psychicznie bardzo to musi przeżywać. Nie jest przyzwyczajony do częstego zmieniania miejsca pobytu i cierpi.
![]()
![]()
![]()
Też tak myślęI sama nie wiem, czy fundowanie mu kolejnej (oczywiście wyłącznie w sytuacji, gdyby znalazł się jakiś DT gotowy zamienić się ze mną na tymczasy) nie podziała na biedaka JESZCZE gorzej
Dajmy mu czas do końca tego tygodnia. Jeżeli nic się nie poprawi, albo będzie się pogarszać... No tak, rozpędziłam się. Bo niestety całkiem możliwe, że właśnie tak będzie, natomiast kompletnie nie mamy idei, co w takim razie możemy z Kaziem zrobić
Baba dzwoniła z pytaniem, jak się ma KazioPoinformowałam ją, że ma najprawdopodobniej alergię pokarmową.
Teraz to niech się baba wypcha.

Aczkolwiek wiem, że nie możesz jej powiedzieć, żeby się wypchała. Możesz jej powiedzieć np. że ma się, kurna, świetnie.

Sorry, ale sytacja Kazia jest teraz dla mnie osobiście b. ciężka. W d. mam emocje tej baby, przez której zachowanie Kazio się w ogóle w naszym świecie pojawił.
Kazio na pewno do niej nie wróci. Nie wiem jak Ty, Zofia&Sasza, ale dla mnie nie ma takiej opcji.
Choć nie wiem co dalej z Kaziem, opcji powrotu do baby nie biorę pod uwagę.
A teraz, wybaczcie, idę rozwalić jakąś ściankę, potłuc talerze czy coś. Bo ogródka do skopania pod ręką akurat nie mam.
