Ostatnio wydaje mi się ,ze troszkę schudł i mniej je.Przedtem był strasznym głodomorem Surowe mięsko wieczorem jadł chętnie i śpią wszystkie a nad ranem zaczną polowanie.
Myślę ,ze dobrze może troszkę odczuł szczepienie.Właśnie przed chwilą przyszedł na łóżko i przegonił moja rezydentkę Śnieżynkę która strasznie przed nim ucieka.Ona jest kotką przygarnięta ode mnie z pracy i typową samotnicą ,raczej ona potrafila innym kotom przyłożyć teraz ucieka z wrzaskiem przed Tajfunem a on świetnie wie kogo trzeba gonić.Z innymi kotami zgoda .Śnieżynka została bo nie jest piękną kotką ,do tego nie przytulak i przyłożyć potrafi więc nie szukałam jej domu bo kto zechce taką kotkę.Tajfun to słodziak z charakterem.Z czasem może próbować rządzić ,chyba ,ze kastracja to zmieni.
Moja tez nie daje sobie w kasze dmuchac. Chlopakow z klatki schodowej poustawiala sobie rowno. To bedzie b ciekawe obserwowac jak Iga z Tajfunem ustalaja hierarchie Chociaz moga na tym ucierpiec wazoniki, talerzyki, zaslonki, moje nerwy .... Bedzie cool
Na początku może być wystraszony to przewagę moze mieć rezydentka ,jak się zaaklimatyzuje to zobaczymy.Z Zosią która ma silny charakter się akceptują nawet czasami urządzają sobie gonitwy chociaż przytulania nie ma ,przytulanie jest do człowieka.
Przytulanie do czlowieka tak tak tak A ja skladam zamowienie na saszetki Kitten. Jutro dostawa. To juz jestem przygotowana. Zostalo tylko czekanie na Tajfuna .....
A na kiedy jest przewidziana dostawa Tajfuna...? Oczywiście muszę sprawdzić dostępność kociowozu... i liczyć na to, że nam się sytuacja smutkowa ustabilizuje...
Lekarz mowil 2-3 tyg po szczepieniu. A było ono 2/8. Dla mnie najlepszym dniem na odbior bylby czwartek 18/8 wieczorem, albo 19/8. Wtedy piątek 19/8 wzielabym wolne, żeby na początku mieć towarzystwo na oku przez 3 dni. Ale oczywiście zdaje sobie sprawe, ze to może być trudne, wiec się dostosuje.
Ja dam znać jakie są możliwości... ale raczej sobota albo niedziela jest łatwiejsza, bo Renifer nie jeździ w tamtym kierunku służbowo... czyli żeby pojechać w tygodniu musi wziąć urlop.
Myślę ,że dobrze chociaż jakoś szczuplejszy sie zrobił ,lecz dzisiejszą noc spędził na zabawach .Polował na piłkę ,powyciągał kwiaty z kompozycji,zrzucał różne rzeczy w łazience więc jest zdrowy na pewno.Wrócił mu temperament,bił się z Niuńkiem ale na zasadzie zabawy i zapasów.Martwię się o Niuńka bo co polubi nowego malca to mu go zabieram i przyciągam następnego ,ale tak musi być i już.