Dom dla psa, bardzo pilnie, jest problem

O wszystkich stworzeniach poza kotami

Moderator: Moderatorzy

Post » Pon cze 20, 2011 14:22 Dom dla psa, bardzo pilnie, jest problem

Mam poważny problem - dwa psy, Rumcajs i Karios.

Tak na wszelki wypadek, gdyby ktoś się zechciał przyłączyć do poszukiwania domu dla Kariosa, banerek

Obrazek
Kod: Zaznacz cały
[url=http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=21&t=129317][img]http://miau5.republika.pl/kar.gif[/img][/url]



W lutym 2009 roku zmarła ciocia mojego męża, został dom, a w nim dwa psy. Znaleźliźmy kupca na dom, warunkiem było kupno domu wraz z psami i zapewnienie im stosownej opieki. Młode sympatyczne małżeństwo, wyrazili zgodę bez żadnego problemu. Umowa była ustna, ale mamy świadka - pracownicę biura nieruchomości, która to potwierdza. Jutro mamy podpisać akt notarialny, dzisiaj ludzie zaczynają się zastanawiać czy są w stanie zająć się psami. Po prostu kręcą. Sytuacja robi się dramatyczna, bo wobec takiej nagłej zmiany frontu i zdania utraciłam do nich pod tym względem zaufanie. Zupełnie. Tym bardziej, że gdy pojawiali się kolejni kontrahenci nie ukrywałam, że jednym z najważniejszych kryteriów wyboru jest dla mnie kwestia opieki nad psami.
I teraz nagle wszystko stanęło pod znakiem zapytania. Jesli zerwiemy umowę, będziemy musieli nie tylko zwrócić zaliczkę, ale również dopłacić drugie tyle. I szukać kolejnego kupca.

Mam jednak argument - ponieważ kupiec chciałby 15% ceny zapłacić po uzyskaniu kredytu, mogę zażądać opóźnienia w przekazaniu domu.

Psów nie mogę do siebie zabrać, nie mam jak.

Rumcajs jest starym i chorym, kilkunastoletnim psem. Jest dość duży, ma kłopoty z oddychaniem, z nadwagą, z sercem (stale bierze leki). Nie ma szans, żeby wszedł na wysokie III piętro bez windy, nie ma też szans żebym go wniosła. Całe swoje psie życie przeżył w domu z ogrodem i nie widzę go w żadnym innym miejscu. Miałam nadzieję, że dożyje swoich dni w domu, w którym spędził całe życie.

Karios ma około 6-7 lat, jest dużym psem, jakąś mieszanką owczarka niemieckiego, ale jest większy. Jest psem żywiołowym, zupełnie nie wychowanym i moim zdaniem nie nadaje się do mieszkania w miejscu innym niż dom z ogrodem. Niestety, ciocia męża pozwalała mu na wszystko i teraz bardzo trudno nad nim zapanować. Jest miły, nie ma w nim agresji, ale powinien zostać w stosunku do niego wdrożony jakiś program szkoleniowo wychowawczy.

Ideałem byłoby, żeby psy zamieszkały razem, ale oczywiście wiem, że to trudne. Może osobno?
Może ktoś ma jakiś pomysł? Oczywiście gdyby była jakaś szansa dowiozę w każde miejsce w Polsce.

To jest Karios, z nim jest chyba w sumie największy kłopot.
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Z tego wszystkiego nie mogę znaleźć zdjęć Rumcajsa, ale dokleję najszybciej jak to możliwe.
Rumcajs jest mniejszy, czarny, podpalany.
Oto Rumcajs staruszek
Obrazek
Obrazek
Niestety jakość dzisiejszych zdjęć nie najlepsza :oops:
Ostatnio edytowano Pon sie 01, 2011 13:13 przez casica, łącznie edytowano 3 razy
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon cze 20, 2011 15:35 Re: Dom dla dwóch psów bardzo pilnie

Rozumiem twoją trudną sytuację , ale i rozumiem nabywców domu.
Pomyśl czy na ich miejscu nie miała byś wątpliwości.
Oni są odpowiedzialni bo się wahają i zastanawiają nad całą sprawą.
Mogli przytaknąć dom kupić ,a psy by nagle zniknęły.
Inna sprawa czy psy zaakceptują nowych opiekunów?
Znam sytuację kuzynki sąsiada . Kupiła dom z psem bo nie było co z nim zrobić. Pewnego dnia pies zaatakował dziecko przybyłe z wizytą.
To bardzo trudna sprawa i nie bardzo wiadomo co zrobić.

persiak1

 
Posty: 1469
Od: Sob paź 17, 2009 17:04

Post » Pon cze 20, 2011 15:48 Re: Dom dla dwóch psów bardzo pilnie

Nie sytuacja nie jest łatwa, ale...
W momencie gdy na placu boju zostało dwóch nabywców, elementem decydującym była sytuacja psów. Tak więc wykazując zainteresowanie psami i obiecując, że będą tam mieszkać (psy), że bardzo lubią psy etcetc wygrali casting.
To była jesień 2009 roku, kupiec znalazł się szybko, bo to bardzo pożądane w Łodzi miejsce, a wolnych działek tam nie ma.
Wszystko trwało bardzo długo, bo okazało się, że geodezja kiedyś popełniła błąd i trzeba było załatwić dość skomplikowaną kwestię związaną z płotem. Wiem, brzmi głupio, ale okazało się, że trzeba to było w efekcie załatwić w sądzie.
Pretensje mam o to, że nie zdradzili mi swoich wątpliwości wcześniej. Miałabym czas na rozwiązanie problemu, nie musiałabym wpadać w panikę. Może obawiali się, że wycofamy się z transakcji? Inna sprawa, że w ogóle te wątpliwości zgłosili, szkoda tylko, że w przeddzień podpisania aktu notarialnego. Co generalnie nie świadczy o nich dobrze.
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto cze 28, 2011 20:01 Re: Dom dla dwóch psów bardzo pilnie

Podrzucę z doklejonym świeżo zdjęciem Rumcajsa
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie lip 31, 2011 22:48 Re: Dom dla dwóch psów bardzo pilnie

Wszystko zaczyna się od nowa :cry:

W niecałą godzinę po założeniu tego wątku, dzięki życzliwości czytającej wątek osoby, sprawa jak się wydawało znalazła swój szczęśliwy finał, znalazły dom oba psy. Nie mogło być lepiej.

Tydzień temu zaczęły się schody. Stary i schorowany Rumcajs zupełnie się posypał :( Badania nie wyjaśniły przyczyny takiego stanu. Prawdopodobnie byłaby potrzebna bardziej szczegółowa diagnostyka, niestety nie wchodzi w grę. Ze względu na wiek, stan zdrowia oraz stres. Gdy zabraliśmy go do lecznicy miał ze zdenerwowania dwa ataki, określone jako pseudopadaczkowe. lekarka wiążę je ze stresem.
Myślę, że mimo leków, mimo opieki on po prostu zaczął odchodzić. Podjęliśmy decyzję, że umrze w swoim domu, na swoich śmieciach, nie będziemy go nigdzie wozić, nie będziemy niczego zmieniać. Dopóki zechce żyć, dopóki nie będzie cierpiał, będzie w swoim domu. Tak więc postanowiliśmy, że Karios do nowego domu pojedzie sam.

No i pojechaliśmy, dzisiaj. Fajny dom, fajny kontakt z domem, dziewczynka wyczekująca Kariosa bo to mial być przede wszystkim jej pies. A Karios zaatakował dziewczynkę, rzucił się na nią gdy podawała mu wodę. Wyglądało to bardzo niefajnie. Zdecydowaliśmy wspólnie z domkiem, że nie ma co, zabieramy psa i wracamy do domu. Wszędzie i zawsze przedstawiałam go jako wielce przyjaznego i miłego psa, tylko zupełnie nie ułożonego. Okazało się, że on nie toleruje dzieci. Po wyjściu, podjechaliśmy jeszcze po leki dla Puti, ja weszłam, Justyn z Kariosem spacerował po osiedlu. Każde zbliżające się do niego dziecko wywoływało agresywną reakcję.
W sumie nie wiemy jakie były jego losy zanim przygarnęła go (młodego ale dorosłego) zmarła ciocia Justyna. Może kiedyś dzieci zrobiły mu jakąś krzywdę?

Jestem podłamana, nie mam pomysłu co dalej. Ludzie, którzy kupili dom mają kilkuletnie dziecko. Pomijając fakt, że psów nie chcieli, w tej sytuacji nawet nie będę i nie mogę z nimi negocjować. Przeciwnie, muszę ich ostrzec, żeby w razie wizyty w domu, nie zabierali ze sobą dziecka.
Czy ktoś ma jakiś pomysł???
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon sie 01, 2011 8:55 Re: Dom dla psa, bardzo pilnie, jest problem

hotel dla Kariosa?ze szkoleniem?wchodzi w grę?
trzeba by się na dogo spytać w których hotelikach pracują z psami,wiem ze jest kilka takich.
ObrazekObrazekObrazek

Koszmaria

Avatar użytkownika
 
Posty: 6233
Od: Pon lut 04, 2008 1:17
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon sie 01, 2011 9:26 Re: Dom dla psa, bardzo pilnie, jest problem

Koszmaria ma rację. Dobry hotel, dobry szkoleniowiec.
Np. ten w Warce. Sprawdzony.
http://jamor.pl/
Feebee
 

Post » Pon sie 01, 2011 10:00 Re: Dom dla psa, bardzo pilnie, jest problem

A dzięki dziewczyny, to bardzo dobry pomysł :)

Problemu nie rozwiązuje, bo i tak trzeba mu znaleźć dom, ale przynajmniej daje jakąś szansę na ułożenie i sprawdzenie czy w ogóle da się to zrobić. On z tego hotelu/szkolenia musi mieć miejsce do którego wróci. No i zaczynają się schody.

Nie ukrywam, że po tym co wczoraj zobaczyłam, zaczęłam się bać, że to może być wbrew wcześniejszemu przekonaniu trudna adopcja. A przecież zależy mi na tym, żeby znalazł dobry dom i żeby wzajemnie spełnili swoje oczekiwania - i dom, i Karios.
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon sie 01, 2011 10:10 Re: Dom dla psa, bardzo pilnie, jest problem

Ale wiesz, nie wiadomo jakiego domu mu szukać... Wcale nie jest powiedziane, że bez dziecka, pomimo zachowania wczoraj.
Dobry szkoleniowiec to jest to. Jamor nie jest daleko od Ciebie, to sprawdzony człowiek, potrafi pracować z psami, rozpozna problemy i powie jaki dom najlepszy. Popracuje z Kariosem. Wtedy można psa ogłaszać.
Inny szkoleniowiec postąpi pewnie podobnie.
Ewentualnie może być tak, że pies trochę w hotelu posiedzi, wiem, będą koszty, ale inaczej chyba się nie da, żebyś była spokojna, że jest i będzie ok, bo nie znasz dobrze psa.
A może zadzwoń do Jamora, pogadaj z nim, powiedz w czym problem? Albo do innego szkoleniowca... Chociaż jak myślę o hotelu i psie z problemami, to przychodzi mi na myśl właśnie Jamor.
Feebee
 

Post » Pon sie 01, 2011 10:38 Re: Dom dla psa, bardzo pilnie, jest problem

Feebee pisze:Ale wiesz, nie wiadomo jakiego domu mu szukać... Wcale nie jest powiedziane, że bez dziecka, pomimo zachowania wczoraj.
Dobry szkoleniowiec to jest to. Jamor nie jest daleko od Ciebie, to sprawdzony człowiek, potrafi pracować z psami, rozpozna problemy i powie jaki dom najlepszy. Popracuje z Kariosem. Wtedy można psa ogłaszać.
Inny szkoleniowiec postąpi pewnie podobnie.
Ewentualnie może być tak, że pies trochę w hotelu posiedzi, wiem, będą koszty, ale inaczej chyba się nie da, żebyś była spokojna, że jest i będzie ok, bo nie znasz dobrze psa.
A może zadzwoń do Jamora, pogadaj z nim, powiedz w czym problem? Albo do innego szkoleniowca... Chociaż jak myślę o hotelu i psie z problemami, to przychodzi mi na myśl właśnie Jamor.

Właśnie rozmawiałam z Jamorem, wielkie dzięki za namiar :)
Wiadomości są takie sobie. Po pierwsze nie ma aktualnie miejsc, ale ok, zapisałam się do kolejki. A w zasadzie, to za chwilkę się zapiszę, bo wyślę zgodnie z umową maila z opisem sytuacji i namiarami. Poza tym, obiecał poszukać kontaktu do pracującej z trudnymi psami osoby w okolicach Łodzi, którą może polecić - może tam uda się znaleźć miejsce?
Po drugie, jak mi powiedział pan AW, nie jest to takie proste (z tego zdaję sobie sprawę), bo nawet pracując nad nim, nigdy nie będzie pewności, że w określonej sytuacji pies nie zareaguje agresją. Niestety i dla mnie to jest oczywiste, bo jednak to pies, nie powie co w nim siedzi.
Szczerze mówiąc, po wczorajszym, trudno mi teraz z przekonaniem reklamować Kariosa jako przemiłego i przyjaznego psa, którego jedyną wadą jest żywiołowość.
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon sie 01, 2011 11:21 Re: Dom dla psa, bardzo pilnie, jest problem

casica pisze: Poza tym, obiecał poszukać kontaktu do pracującej z trudnymi psami osoby w okolicach Łodzi, którą może polecić - może tam uda się znaleźć miejsce?

casico, niedaleko Ciebie, na ul. Smutnej działa bardzo doświadczony szkoleniowiec -- pani Szewczyk. Wiem, że sama hoduje ONki, ale szkoli psy wszystkich ras. Może będzie w stanie Wam pomóc?

Dane jakie znalazłam:
http://kupiepsa.pl/hodowle.php?jaka=100
Adres:
Halina Szewczyk.Łódż,ul.Smutna
Telefon:
042/678-10-70 lub 502-118-883
E-mail:
hija1@neostrada.pl
Strona www:
www.zhetmanskiejsfory.friko.pl
fckptn
Obrazek

ana

 
Posty: 24747
Od: Śro lut 20, 2002 21:56

Post » Pon sie 01, 2011 13:01 Re: Dom dla psa, bardzo pilnie, jest problem

Dzięki ana, to zawsze kolejna możliwość. Ale niestety bez hoteliku, a to znaczne utrudnienie :(

edit: wysłałam maila do Jamora, zobaczymy co z tego wszystkiego wyniknie. Zadzwonię też do tej pani z Łodzi.
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw sie 04, 2011 9:29 Re: Dom dla psa, bardzo pilnie, jest problem

Casica i jak rozwiła się sytuacja? Podjęłas jakieś decyzje co do Kariosa?
Obrazek

andorka

 
Posty: 13652
Od: Wto kwi 25, 2006 22:33
Lokalizacja: Łódź-Polesie

Post » Czw sie 04, 2011 11:06 Re: Dom dla psa, bardzo pilnie, jest problem

Niestety sytuacja się nie rozwija :cry:
Obawiam się, że Jamor nie potraktował mnie poważnie. Nie potwierdził, że wpisał mnie na liste oczekujących. Z kolei napisał mi, że trenerka/treserka, którą poczatkowo polecił nie jest polecenia warta. Dobre i to, bo jeśli w ogóle chciałabym miejsce sprawdzone i przetestowane. Sam podsunął mi kolejne znalezione w sieci miejsce, ale nic więcej o nim nie wie, tylko to, że facet "sprawia wrażenie" porządnego (nigdy nie pisałam o tym, jak rodzice utopili kasę w niewiarygodnych treserach i jak nic z tego nie wyszło, tak więc znalezienie takiego miejsca w sieci mi nie wystarczy, potrzebuję rekomendacji).
Jamor nie wpisał mnie do kolejki, powiedział mi, że nie wyobraża sobie, żeby osoba prywatna była skłonna ponosić takie koszty. Koszty wysokie i owszem, ale do zniesienia, no a poza tym coś jestem winna osobie, której dom sprzedaję, przecież. A Karios był jej ukochanym psem. Dla mnie to oczywiste, ale facet mnie nie zna, nie musi mi ufać, a pewnie boi się, że zamierzam mu podrzucić psa i pozbyć się w ten sposób problemu. Z drugiej strony i ja mu się nie dziwię, bo pewnie już mu się zdarzyło zostać z czyimś niechcianym psem. Karios jest chciany, ale facet nie musi wcale być o tym przekonany.
O i tak to wygląda. Czyli do dupy, krótko mówiąc.
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw sie 04, 2011 11:38 Re: Dom dla psa, bardzo pilnie, jest problem

Kaśka, skontaktuj się z Magiją, ona ma jakiegoś zaprzyjaźnionego trenera psiego, który wyprowadzał "na psy" jednego z jej buldożków. Nie wiem co gość może zaoferować, bo nigdy mi to nie było potrzebne, ale wiem, że ma hodowlę owczarków niemieckich, więc praca z dużymi psami nie jest mu obca.
Tylko Magija jest teraz poza Łodzią więc łap ją na tel.
Obrazek

andorka

 
Posty: 13652
Od: Wto kwi 25, 2006 22:33
Lokalizacja: Łódź-Polesie

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości