Bardzo poważnie
Ja też jestem zszokowana ich upodobaniami
zwłaszcza że poprzednio miałam kotkę która jadła tylko
surowe mięso i bardzo rzadko chrupki.
Teraz wszystkie moje koty przepadają za śmietanką,serem
serkiem,za wędlinę daliby się pokroić
A Oskar lubi dosłownie
wszystkopoza surowym ogórkiem zje gotowaną marchewkę,potrafi podgryzać
sałatę,a nawet wyjadał mi skórki od bobu
I co najważniejsze on nigdy nie miał żadnych sensacji żołądkowych
Czasami mam wrażenie że reszta kotów patrzy na niego
z niedowierzaniem i dezaprobatą
jakby chcieli powiedzieć -
jak ty możesz to jeść
On ma to chyba po swojej mamie prawie wiejskiej kotce
bo u mnie jest od maleńkiego i po śmietnikach nigdy
nie musiał się stołować
