WARSZAWA- 5 "persów"- odchuchujemy i szukamy DT/DS :)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto sie 02, 2011 19:44 Re: WARSZAWA- 5 "persów"- odchuchujemy i szukamy DT/DS :)

Neigh pisze:
J.D. pisze:dwa lata -fakt-ciężko -ale może okazać się że szybko "zaskoczy";miałam takie przypadki :roll: :mrgreen:



Zdaniem karmicielki to on zostal wyrzucony. Kiedy się pojawił na osiedlu ( zapomnialam zapytac kiedy), to ponoć normalnie dawał się brać na ręce.
Teraz do karmicielki podchodzil, ale głaskać już się nie dawał.......jak się żyje na ulicy, to brak ostrozności przypłaca się życiem.

Wiesz.........mnie się bardzo trudno koty wypuszcza. Nie wierzę w szczeście w piwnicy.......Raz mi się zdarzyło hihih, ale się kota zaparła i też nie poszła. Postanowiła zostać domowa.

A wczoraj wychodząc od wetki, u której Rudego zostawilam - patrzę leży przy śmietniku rozwalona przepiękna tri.......Podeszłam bliżej, ta nic. W myślach sobie powiedziałam - jedz durna babo do domu - wykarmiona, zadowolona, pewnie ludzka. Zaraz gotowa jesteś komuś kota rąbnąć......Matko i cóko - LECZYĆ!

mam to samo-nijak nie mogę przekonac sie do domków wychodzących...choć kilka już w swoim życiu oddałam do takich ale to wyjątki bo i domy -bezpieczne-jak by to nie brzmiało...
kotów dokarmianych staram sie nie oswajać choć czasami same idą do ludzia i wtedy rad niewola biorę do domu :? [tak było z Brykietem.Malizną,Luśką....itd...]
........................co do leżacej tri-ja bym rąbnęła jak nic :wink:

J.D.

 
Posty: 5241
Od: Nie maja 23, 2010 13:24
Lokalizacja: Sokółka,podlaskie

Post » Wto sie 02, 2011 20:39 Re: WARSZAWA- 5 "persów"- odchuchujemy i szukamy DT/DS :)

Kot Rudy ponoć wywalony został w lutym - pojawił się wtedy na osiedlu. Jeszcze w czerwcu dawał się brać na ręce........Noo to myślę, ze są szanse.

A co do pani co chce rudego. Koleżanka ma rudą i rudą - białą kotkę do oddania.

Wiesz........jeśli Pani gotowa jest trzymać kota pod dachem ze 2 miesiące - i zacząć wypuszczać jak się zrobi zimno i kot zrozumie gdzie jest jego dom, to można pogadać.......Ale jak zamierza wziąć kota i od razu wypuszczać ( znam setki takich przypadków ) i nie zamierza kupować kuwety, bo kot przecież wychodzący.........to nie ma o czym gadać:-)
Ci którzy nie lubią kotów w poprzednim wcieleniu musieli być myszami......

Obrazek

"Nigdy nie dyskutuj z idiotą - sprowadzi Cię do swojego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem"

Neigh

 
Posty: 7232
Od: Pt lis 16, 2007 17:10
Lokalizacja: podwarszawska wieś:-)

Post » Wto sie 02, 2011 22:17 Re: WARSZAWA- 5 "persów"- odchuchujemy i szukamy DT/DS :)

Pani jest "ludziowo" fajna.Lubię ją.
Przepytam na okoliczność.

Wiem i mam takie same uczucia co do domów wychodzących.
Znam ze dwa-trzy dobre,no i same wiecie,że są TAKIE koty co wychodzą i kropka.
Mój Fel jakby nie był rudy i bri też by pewnie wychodził (nie u mnie!).Ma TAKI charakter.Jako rudy bri miałby raczej krótką karierę.

Jest tyle kotów...i fajna ,chętna kobita.
Chce rudego bo lubi.Poprzedni był rudy.
No może jakiś zaradny rudy szuka domu.Taki z pazurem.

No,są ludzie ,którzy mają wychodzące persy.
Powiedzmy sobie szczerze.
To jest ekstremalne...

W pobliżu mnie mieszka olbrzymi miaukun (na oko z 10 kg,może więcej),który od lat wychodzi.
Melon jamnik tak się go boi,że chowa się za mnie jak go widzi(tzn.mam posyczeć i się podrapać z miukunem).Kocio za to syczy i ryczy na WSZYSTKICH.Właściecielka twierdzi,że z nią śpi(!?).Mam podejrzenia,że zagryzł łasicę.
Felix go kiedyś spotkał w naszym ogrodzie (kocio chodzi sobie wszędzie)i zrobił na niego szczotę z żmijem.Na żmija miaukun nie zareagował, na szczotę też się zeszczocił i...zwiał.
Felix zeszczocony był jeszcze z pół dnia, chodził dumny i blady (pod futrem),że lokalny mafiozo się go boi.
Ja bym raczej stawiała na zaskoczenie: rudy i zeszczocony FX wygląda niepowtarzalnie.
Jak pomalowany jeżozwierz (Fel ma półdługie włosy)

Była z nami wtedy w ogrodzie też Fiońcia.
Nie zauważyłą miaukuna.
Był ze dwa metry od niej.
Fifi jest persem w końcu...

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro sie 03, 2011 7:54 Re: WARSZAWA- 5 "persów"- odchuchujemy i szukamy DT/DS :)

To ja się do czegoś przyznam.......U mnie w okolicy był taki Czarny. Zwykly dachówa - ale ponad normalnych rozmiarów. Myślałam bidny kotecek......( stuknięta jestem ) głodny......nie ma domu.....I zaczęłam moim psom ograniczać wychodzenie do ogródka. Tola ma prostą zasadę - te koty w domu ( w tymczasy) są nasze ich NIE WOLNO ganiać. Pozostałe wolno. Jak nie ucieka to chyba nasz........
Ten nie uciekał, to durna nie ganiała.......
I wyobraźcie sobie zaczął lać moje kotki!!!! Bo ja mam dwie wychodzące. Wiejskie zaradne kobity ( zwłaszcza Melania ) a on je gonił........Głownie fakt Andzię. Wysterylizowane są i je lał. Dodatkowo obsikiwał mi taras, wejscie.........
Zaczęło śmierdzieć kotem - co tu kryć koszmarnie. Razu pewnego stoi ktoś przy oknie tarasowym, no to się posłusznie podniosłam z kanapy i ide wpuścić ( wychowana jestem dobrze, moje o to zadbały) otworzyłam wlazło......ale jakoś tak na ugiętych łapach lezie. Patrze i nagle pytam A TY KTO?!
Spierniczył.......ale cały taras zaznaczył, żeby nie było.

No to co, nooo to hmmmm wywiozłam do lecznicy, obciełam to i owo. Myślicie, że ktoś z okolicy zauważył? Zachęcona powodzeniem pół okolicy ciachnęłam. Kocury, bo kotki to wiecie - ubranko, szwy. A jak bym poszła z chłopem gadać, ze mu kota ciachnę to wiecie co by było???? Grabiami bym oberwała.....

A tak ja mam spokoj, Czarny czasem przychodzi - zwłaszcza zimą.......bo on jest czyjś, ale wyzywić ma się sam. No to zimą pewnie trudniej.......

Moich kotek nikt nie bije, kociąt mi nikt na klamce nie wiesza. Cud panie cud;-)
Ci którzy nie lubią kotów w poprzednim wcieleniu musieli być myszami......

Obrazek

"Nigdy nie dyskutuj z idiotą - sprowadzi Cię do swojego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem"

Neigh

 
Posty: 7232
Od: Pt lis 16, 2007 17:10
Lokalizacja: podwarszawska wieś:-)

Post » Śro sie 03, 2011 8:13 Re: WARSZAWA- 5 "persów"- odchuchujemy i szukamy DT/DS :)

Neigh pisze:....Moich kotek nikt nie bije, kociąt mi nikt na klamce nie wiesza. Cud panie cud;-)

rzeczywiście :wink: :ok:

J.D.

 
Posty: 5241
Od: Nie maja 23, 2010 13:24
Lokalizacja: Sokółka,podlaskie

Post » Śro sie 03, 2011 18:43 Re: WARSZAWA- 5 "persów"- odchuchujemy i szukamy DT/DS :)

Kot ma się sam wyżywić...znaczy:łowny ma być!
Mój szwagier na wsi doprowadził do posiadania ok 20 kotów.Nie szczepił,nie leczył.
No i jak mu się przekociło to odłowił trzy sztuki.Ciachnął.Resztę...resztę z zaprzyjaźnionym wetem(!!) WYSTRZELAŁ.Z wiatrówki.Koledzy z kółka łowieckiego...
Kto im coś powie:wójt z wetem!!
I miał nieszczęście opowiedzieć o tym córkom.Córki -studentki wysłuchały, wstały od stołu,spakowały torby i wróciły na studia bez pożegnania.Same się utrzymywały już od jakiegoś czasu.
Nie przyjechały ani na święta ani na imieniny taty.
Jeździł i prosił.
Padły słowa: "bezprawie", "kat" i "człowieczeństwo".
Szwagier się nauczył.
Nawet rzeźnika wymienił -jak przyjeżdża im świnie bić to musi humanitarnie.
Poprzedni nie był dość humanitarny.
Córki ojca nauczyły.

To było kilka lat temu.
Szwagier ma cztery koty( ciachnięte), dwa pasy (ciachnięte) i ...osła (kupil za pół litra w chwili szaleństwa od sąsiada...myślę,że osioł też był pijany w chwili zawierania umowy kupna-sprzedaży)
Jak się osioł zatkał to szwagier z żoną spędzili noc w stajence i masowali ośli brzuszek.
Osioł ma niepoprawne politycznie imię Cygan i jest ...po nic.

Można? Można!
Nawet jak się ma gospodarstwo i mieszka na wsi.
Trzeba CHCIEĆ!

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro sie 03, 2011 18:43 Re: WARSZAWA- 5 "persów"- odchuchujemy i szukamy DT/DS :)

Kot ma się sam wyżywić...znaczy:łowny ma być!
Mój szwagier na wsi doprowadził do posiadania ok 20 kotów.Nie szczepił,nie leczył.
No i jak mu się przekociło to odłowił trzy sztuki.Ciachnął.Resztę...resztę z zaprzyjaźnionym wetem(!!) WYSTRZELAŁ.Z wiatrówki.Koledzy z kółka łowieckiego...
Kto im coś powie:wójt z wetem!!
I miał nieszczęście opowiedzieć o tym córkom.Córki -studentki wysłuchały, wstały od stołu,spakowały torby i wróciły na studia bez pożegnania.Same się utrzymywały już od jakiegoś czasu.
Nie przyjechały ani na święta ani na imieniny taty.
Jeździł i prosił.
Padły słowa: "bezprawie", "kat" i "człowieczeństwo".
Szwagier się nauczył.
Nawet rzeźnika wymienił -jak przyjeżdża im świnie bić to musi humanitarnie.
Poprzedni nie był dość humanitarny.
Córki ojca nauczyły.

To było kilka lat temu.
Szwagier ma cztery koty( ciachnięte), dwa pasy (ciachnięte) i ...osła (kupil za pół litra w chwili szaleństwa od sąsiada...myślę,że osioł też był pijany w chwili zawierania umowy kupna-sprzedaży)
Jak się osioł zatkał to szwagier z żoną spędzili noc w stajence i masowali ośli brzuszek.
Osioł ma niepoprawne politycznie imię Cygan i jest ...po nic.

Można? Można!
Nawet jak się ma gospodarstwo i mieszka na wsi.
Trzeba CHCIEĆ!

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro sie 03, 2011 18:48 Re: WARSZAWA- 5 "persów"- odchuchujemy i szukamy DT/DS :)

Oj jednego osła po nic znam osobiście. Chodzi i psy wkurza. Bo on był cyrkowy się zestarzał i miał iść na salami........To go wykupili.......chodzi i wiadrem w ogrodzenie wali, zeby psy wkurzać :lol: mój idol
Mają też krowę do kochania - prawdziwą dzersejkę z taaaaaaaaaaaaaaaaaakimi rzęsami.

Wszystko można. Tylko trzeba uwierzyć, ze zwierzę też człowiek
Ci którzy nie lubią kotów w poprzednim wcieleniu musieli być myszami......

Obrazek

"Nigdy nie dyskutuj z idiotą - sprowadzi Cię do swojego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem"

Neigh

 
Posty: 7232
Od: Pt lis 16, 2007 17:10
Lokalizacja: podwarszawska wieś:-)

Post » Śro sie 03, 2011 21:18 Re: WARSZAWA- 5 "persów"- odchuchujemy i szukamy DT/DS :)

a taką sobie korespondencyję prowadzę z byłą właścicielką - czytajcie od dołu. Przepraszam, nie mogłam się powstrzymać od odpowiedzi :oops:

Wiem- znalazły go dzięki mojemu ogłoszeniu na jednym z for internetowych :) cieszę się, że im się udało, sama nie liczyłam na tak pozytywny odzew.

pozdrawiam,

Monika

Dnia 3-08-2011 o godz. 21:28 [...] napisał(a):
Dziękuję za odpowiedź na moje ogłoszenie i chęć pomocy.
koty szczęśliwie znalazły nowy dom.
Pozdrawiam
Barbara
chętni na kota
-
Pozytywne myślenie wszystko odmieni - ja wierzę w świat bez bezdomnych, cierpiących psów i kotów jeszcze przed 40.
---
Poszukuję osoby która może pomóc w sterylizacji kotów bezdomnych w Polanowie oraz Nowym Miasteczku oraz osoby która odwiezie wiejską kotkę na zabieg pod Kielcami. Proszę o info na pw. Dziękuję :-)

VeganGirl85

Avatar użytkownika
 
Posty: 16929
Od: Śro gru 29, 2004 9:09
Lokalizacja: Warszawa Grochów

Post » Śro sie 03, 2011 21:30 Re: WARSZAWA- 5 "persów"- odchuchujemy i szukamy DT/DS :)

A "mój" odłowiony Rudy daje się głaskać acha!!!!!!! I olewa wątróbke:-) podtykaną pod nos......

Tak czy siak - kota który się daje głaskac wypuścić nie dam! Jeszcze nie wiem gdzie go wetkniemy.....ale na ulicę nie wróci!! Po moim trupie

Otworzyłam sobie wino - dziś dostałam przepięknego i wzruszającego sma....od jednej Marty. Zabrała jednego z pierwszych wyciągniętych przeze mnie psów z Krzyczek. Pokręconego kundla mazowieckiego o imieniu Dingo.....brzydki, zreumatyzowany, zgryźliwy..........naprawdę nic takiego. Nawet ( kiedy po niego przyjechała ) znajoma usiłowała ją namówić na innego. A ta nie - bo ja mu proszę pani obiecałam!
Masowała ( bo rehabilitantka ) kochała, usprawiedliwiała jak pogryzł sąsiada ( bo mu się proszę pani należało....). I dziś napisała mi tak:

"Z przykrością inforumję, że 17 lipca odszedł Dingo. Był to najlepszy pies, jakiego w życiu spotkałam. Był z nami 3 wspaniałe lata. W ostatnich miesiacach słabł w oczach, miał niewydolność krążenia, jednak zmarł spokojnie, nie cierpiał. Dziękuję za pomoc w jego adopcji"

I wiecie co.........na świecie jest setki bydlaków.......ale warto robić to co robimy, by czasem trafić na porządnego człowieka.........Mnie się od czasu do czasu udaje. I dostalam dziś takiego pozytywnego kopa.........mimo ze Dingo odszedł, to wiem - że najlepsze,co tego psa w życiu spotkało to ta Marta.

Sorki za EOT.............ale czasem muszę....
Ci którzy nie lubią kotów w poprzednim wcieleniu musieli być myszami......

Obrazek

"Nigdy nie dyskutuj z idiotą - sprowadzi Cię do swojego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem"

Neigh

 
Posty: 7232
Od: Pt lis 16, 2007 17:10
Lokalizacja: podwarszawska wieś:-)

Post » Śro sie 03, 2011 21:48 Re: WARSZAWA- 5 "persów"- odchuchujemy i szukamy DT/DS :)

Bo wiesz Neigh najlepsze są te :chore i brudne, zagrzybione i zaświerzbione,wystraszone tak,że robią pod siebie,wygłodzone że aż sterczą żebra.I takie co to jak podnosisz rękę to się kulą.Na które wydajesz kilka tysięcy złotych i sprowadzasz leki,najlepiej z USA.Które gryzą Cię jak zakładasz im opatrunek na ropiejącą ranę.Które niepowtarzalnie śmierdzą.
Jak masz takiego to wreszcie wiesz co to jest szczęście!

To jest ten inny wymiar.
Dingo mogł byc super-psem.
To jest niewidoczne dla oczu.Naszych oczu.Marta to w nim widziała...

XAgaX nie do końca zrozumialam tę korespondencję:)
To dobrze czy źle??
I przecież...przecież one są wykupione 8O
Kotkins zgłupiał.
Czy ja mam już aż tak źle w głowie??

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro sie 03, 2011 22:01 Re: WARSZAWA- 5 "persów"- odchuchujemy i szukamy DT/DS :)

kotkins pisze:XAgaX nie do końca zrozumialam tę korespondencję:)
To dobrze czy źle??
I przecież...przecież one są wykupione 8O
Kotkins zgłupiał.
Czy ja mam już aż tak źle w głowie??


Nie- po prostu bezczelna baba postanowiła się po kilku tygodniach pochwalić i mnie pownerwiać.
chętni na kota
-
Pozytywne myślenie wszystko odmieni - ja wierzę w świat bez bezdomnych, cierpiących psów i kotów jeszcze przed 40.
---
Poszukuję osoby która może pomóc w sterylizacji kotów bezdomnych w Polanowie oraz Nowym Miasteczku oraz osoby która odwiezie wiejską kotkę na zabieg pod Kielcami. Proszę o info na pw. Dziękuję :-)

VeganGirl85

Avatar użytkownika
 
Posty: 16929
Od: Śro gru 29, 2004 9:09
Lokalizacja: Warszawa Grochów

Post » Śro sie 03, 2011 22:48 Re: WARSZAWA- 5 "persów"- odchuchujemy i szukamy DT/DS :)

To jej łagodnie przypomnij jak bylo.
Po kiego z nią jeszcze korespondujesz??
Ma tam jeszcze coś do wykupienia?
Jak ma to bądź miła i jak będzie można złozymy ofertę. :mrgreen:
A potem...potem...

Czasem tak sobie myslę (i mnie to za bardzo nie martwi!),że rośnie mi ilość ludzi na których wynajęłabym tzw.RUSKA.I nie mówię o niebieskim rusku.O takim z kałachem mówię.
Byłoby ekonomiczniej.
I rozsądniej.

No...zróbmy ściepę narodową i kupmy bombę atomową!!! :D
Jak mówił Zenek Laskowik w latach 80-tych.

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw sie 04, 2011 8:51 Re: WARSZAWA- 5 "persów"- odchuchujemy i szukamy DT/DS :)

kotkins pisze:To jej łagodnie przypomnij jak bylo.
Po kiego z nią jeszcze korespondujesz??
Ma tam jeszcze coś do wykupienia?
Jak ma to bądź miła i jak będzie można złozymy ofertę. :mrgreen:
A potem...potem...

Czasem tak sobie myslę (i mnie to za bardzo nie martwi!),że rośnie mi ilość ludzi na których wynajęłabym tzw.RUSKA.I nie mówię o niebieskim rusku.O takim z kałachem mówię.
Byłoby ekonomiczniej.
I rozsądniej.

No...zróbmy ściepę narodową i kupmy bombę atomową!!! :D
Jak mówił Zenek Laskowik w latach 80-tych.



To samo od lat powtarzam, to samo - gdyby można było wynająć taką Załogę G ( starsze pewnie wiedzą o czym piszę ), co przy przyszła, zastukała do drzwi ( a u drzwi załoga dżi) i przystawiła magiczny pistolecik do łba. Mechaniczna pomarańcza taka.....
Ci którzy nie lubią kotów w poprzednim wcieleniu musieli być myszami......

Obrazek

"Nigdy nie dyskutuj z idiotą - sprowadzi Cię do swojego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem"

Neigh

 
Posty: 7232
Od: Pt lis 16, 2007 17:10
Lokalizacja: podwarszawska wieś:-)

Post » Czw sie 04, 2011 9:06 Re: WARSZAWA- 5 "persów"- odchuchujemy i szukamy DT/DS :)

kotkins pisze:To jej łagodnie przypomnij jak bylo.
Po kiego z nią jeszcze korespondujesz??
Ma tam jeszcze coś do wykupienia?
Jak ma to bądź miła i jak będzie można złozymy ofertę. :mrgreen:
A potem...potem...

Czasem tak sobie myslę (i mnie to za bardzo nie martwi!),że rośnie mi ilość ludzi na których wynajęłabym tzw.RUSKA.I nie mówię o niebieskim rusku.O takim z kałachem mówię.
Byłoby ekonomiczniej.
I rozsądniej.

No...zróbmy ściepę narodową i kupmy bombę atomową!!! :D
Jak mówił Zenek Laskowik w latach 80-tych.


Myślę, że już jej się odechce - albo mi podziękuje, dostanie odpowiedź, że nie ma za co i po korespondencji.

I nie podobają mi się dywagacje na temat Ruska i atomówki... sorry.
chętni na kota
-
Pozytywne myślenie wszystko odmieni - ja wierzę w świat bez bezdomnych, cierpiących psów i kotów jeszcze przed 40.
---
Poszukuję osoby która może pomóc w sterylizacji kotów bezdomnych w Polanowie oraz Nowym Miasteczku oraz osoby która odwiezie wiejską kotkę na zabieg pod Kielcami. Proszę o info na pw. Dziękuję :-)

VeganGirl85

Avatar użytkownika
 
Posty: 16929
Od: Śro gru 29, 2004 9:09
Lokalizacja: Warszawa Grochów

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], kasiek1510 i 55 gości