20letnia kotka - zdrowie

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro sie 03, 2011 21:12 Re: 20letnia kotka - zdrowie

Koszmario, a co, jesli koty nie chcą jeśc bozity?
A tak na marginesie, przeczytaj ( ze zrozumieniem) skład tej osławionej bozity. Tez 4% :wink:

rysiowaasia

 
Posty: 2110
Od: Nie sty 30, 2011 17:47

Post » Śro sie 03, 2011 21:14 Re: 20letnia kotka - zdrowie

ja mam samych facetów i tak jak człowiecze samce,co mają w michach z tego się cieszą :mrgreen:
te koty są skrajnie nie wybredne :mrgreen:

samego mięsa 4%+innych produktów[w tym i podrobów]pochodzenia zwierzęcego jest coś 80%.
ObrazekObrazekObrazek

Koszmaria

Avatar użytkownika
 
Posty: 6233
Od: Pon lut 04, 2008 1:17
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro sie 03, 2011 21:16 Re: 20letnia kotka - zdrowie

Bozita nie ma 4% mięsa ;) . 4% odnosi się tylko do danego smaku, czyli 4% - królika, indyka itd, pozostałe mięso w składzie to drób i wynosi chyba 93% ?!

karola7

 
Posty: 3033
Od: Pon paź 25, 2010 18:18

Post » Śro sie 03, 2011 21:17 Re: 20letnia kotka - zdrowie

Blue pisze:

A problem z nerkami na pewno jest już zażegnany?
Bo kotka jest w pięknym wieku, objawy które opisujesz mogą wynikać ze starości - ale równie dobrze z dalszej choroby nerek, która choć w tym wieku nie jest niczym dziwnym (i w sumie najczęstszym powodem śmierci u kotów które takiego wieku dożyły), to jednak odpowiednio prowadzona - może dać kotce jeszcze więcej czasu na tym świecie ale przede wszystkim zaoszczędzić cierpienia.
Najbardziej mnie martwi to chodzenie w przykurczu - bo taki objaw jest dosyć charakterystyczny dla chorób nerek przebiegających z silnym bólem.

A nawet jeśli to faktycznie zmiany zwyrodnieniowe - to obecnie weterynaria pozwala naprawdę zminimalizować na ile się da dolegliwości z tego wynikające.
Leki te nie są obojętne dla zdrowia kota - ale dla kota w takim wieku liczy się przede wszystkim komfort życia - nawet jesli leczenie to życie nieco skróci.

Warto by się poradzić weta doświadczonego w prowadzeniu tak wiekowych kotów.



Post Blue jest w 100% merytoryczną odpowiedzią na Twoje pytanie jaune :ok:
Byłoby bardzo przykro, gdyby teraz na starość cierpiała ból....

No i wielkie, wielkie gratulacje dla wieku Twojej kotki i dla Ciebie, bo to oznacza, że ma bardzo dobre życie przy Twoim boku :1luvu: :1luvu: :kotek:
Gdy cię znalazłam, nie wiedziałam, co z tobą zrobić.
Dziś nie wiem, co zrobię bez ciebie...
Marcel 7.10.2007 - 26.07.2021

kwinta

Avatar użytkownika
 
Posty: 7330
Od: Śro maja 21, 2008 20:47
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Śro sie 03, 2011 21:21 Re: 20letnia kotka - zdrowie

karola7 pisze:Bozita nie ma 4% mięsa ;) . 4% odnosi się tylko do danego smaku, czyli 4% - królika, indyka itd, pozostałe mięso w składzie to drób i wynosi chyba 93% ?!


Tylko,ze tych informacji nie ma na opakowaniu 8O .Przestudiowałam to dokładnie ( chociaz i tak Koszmaria twierdzi,ze jestem niedouczonym półinteligentem :wink: )

rysiowaasia

 
Posty: 2110
Od: Nie sty 30, 2011 17:47

Post » Śro sie 03, 2011 21:22 Re: 20letnia kotka - zdrowie

rysiowaasia pisze:
karola7 pisze:Bozita nie ma 4% mięsa ;) . 4% odnosi się tylko do danego smaku, czyli 4% - królika, indyka itd, pozostałe mięso w składzie to drób i wynosi chyba 93% ?!


Tylko,ze tych informacji nie ma na opakowaniu 8O .Przestudiowałam to dokładnie ( chociaz i tak Koszmaria twierdzi,ze jestem niedouczonym półinteligentem :wink: )


Jest, jest ta informacja :ok: . Tyle, że nie z tyłu przy składnikach , a na froncie opakowania :) . Moje też czasami to jedzą ;) .

karola7

 
Posty: 3033
Od: Pon paź 25, 2010 18:18

Post » Śro sie 03, 2011 21:29 Re: 20letnia kotka - zdrowie

rysiowaasia pisze:
karola7 pisze:Bozita nie ma 4% mięsa ;) . 4% odnosi się tylko do danego smaku, czyli 4% - królika, indyka itd, pozostałe mięso w składzie to drób i wynosi chyba 93% ?!


Tylko,ze tych informacji nie ma na opakowaniu 8O .Przestudiowałam to dokładnie ( chociaz i tak Koszmaria twierdzi,ze jestem niedouczonym półinteligentem :wink: )

dziecino,z łaski swojej,nie wciskaj co ja o Tobie piszę,a co nie,bo to zakrawa na kpinę.
a skoro tak sama o sobie piszesz...to chyba o Tobie świadczy,bejbi.
ObrazekObrazekObrazek

Koszmaria

Avatar użytkownika
 
Posty: 6233
Od: Pon lut 04, 2008 1:17
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro sie 03, 2011 21:32 Re: 20letnia kotka - zdrowie

Agresja górą :D Normalka, w końcu jesteś kilka lat na tym forum :lol: Biedne misjonarki...Rozliczją wszystkich za wszystko...
No i ta dziecina 8O
Ato bejbi, to z jakiego języka? Rozumiem,ze z forumowego...

rysiowaasia

 
Posty: 2110
Od: Nie sty 30, 2011 17:47

Post » Śro sie 03, 2011 21:36 Re: 20letnia kotka - zdrowie

No i temat główny tego wątku szlag trafił :evil: :evil:

Zaczyna się to co zawsze....

Powariowaliście już do reszty ? :evil:
Gdy cię znalazłam, nie wiedziałam, co z tobą zrobić.
Dziś nie wiem, co zrobię bez ciebie...
Marcel 7.10.2007 - 26.07.2021

kwinta

Avatar użytkownika
 
Posty: 7330
Od: Śro maja 21, 2008 20:47
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Śro sie 03, 2011 21:37 Re: 20letnia kotka - zdrowie

Kwinta :ok:
Tylko...kto zaczął?

rysiowaasia

 
Posty: 2110
Od: Nie sty 30, 2011 17:47

Post » Śro sie 03, 2011 21:42 Re: 20letnia kotka - zdrowie

Ja uważam, że te biedne misjonarki robią wiele dobrego, często są to rzeczy o których normalny człowiek by nawet nie pomyślał.
Te czepliwości nie mają absolutnie sensu, a już na pewno nie w tym temacie.

Kotka ma 20 lat, a to super wiek, każdy chciałby chyba, żeby jego przyjaciel tyle żył, teraz tylko należy zapewnić jej dobrą opiekę weta, który się nią odpowiednio zajmie, przebada, najważniejszy jest teraz komfort życia kotki i to by była zdrowa.

karola7

 
Posty: 3033
Od: Pon paź 25, 2010 18:18

Post » Śro sie 03, 2011 21:44 Re: 20letnia kotka - zdrowie

rysiowaasia pisze:Kwinta :ok:
Tylko...kto zaczął?



Nieważne ... :evil:

jaune już nie ma. Też bym uciekła gdzie pieprz rośnie ... :evil:

A o 20-letniej kotce chętnie bym pogadała, no ale się nie da kurna , no nie da .... :evil:
Gdy cię znalazłam, nie wiedziałam, co z tobą zrobić.
Dziś nie wiem, co zrobię bez ciebie...
Marcel 7.10.2007 - 26.07.2021

kwinta

Avatar użytkownika
 
Posty: 7330
Od: Śro maja 21, 2008 20:47
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Śro sie 03, 2011 22:26 Re: 20letnia kotka - zdrowie

Natychmiast zrób kotce posiew moczu. U kotów w wieku powyżej 10 lat, ponad 50% problemów z pęcherzem jest związana z infekcjami bakteryjnymi. To co opisujesz jest dokładnie objawami bakteryjnego zapalenia nerek, jak napisała Blue powyżej. Jeśli kotka miała infekcję układu moczowego, to pozostała ona nie wyleczona.

Kluczowym kryterium selekcji karmy jest w takiej sytuacji najmniejsza zawartość fosforu!!!
Pozostałe rozważania na temat karmy są mało istotne i szkoda na nie czasu i energii w sytuacji, gdy kot może być śmiertelnie chory.

Powinno się wykonać kompleksową diagnostykę, tj. badania krwi: morfologia + pełna biochemia od razu, aby nie narażać jej na dodatkowy stres, ale jest to sprawa do rozważenia, czy i kiedy, ze względu na wiek.

jaune pisze:...krew w moczu, pasek w nerkach - podobno od zlego zwirku...

Bzdura.

jaune pisze:...
...Chce jej oszczedzic stresow z vetem. Bo potem kilka dni odchorowywuje wizyte (robi poza kuwete).

Ciąganie jej do byle weta mija się z celem.
1. Potrzebujesz weta który pobierze mocz (cystocenteza) i ew. pobierze krew.
2. Potrzebujesz weterynaryjnego labu który wykona badanie bakteriologiczne.
3. Potrzebujesz labu który wykona LABOLATORYJNE (nie paskami) badanie moczu ogólne z oznaczeniam ilościowym białka i kreatyniny.
4. Ew. potrzebujesz labu, który wykona morfologię i biochemię (w tym oznaczenie Na, K, P, Ca, Cl, Fe ).

W ten sposób można załatwić wszystko jednym wyjściem kota z domu, ale udaje sie ta sztuka niewielu.

PcimOlki

 
Posty: 10931
Od: Nie wrz 16, 2007 14:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw sie 04, 2011 9:23 Re: 20letnia kotka - zdrowie

Dziekuje Wam za porady. JEstem na etapie szukania dobrego veta. JAk tylko znajde to podjade z nia. Chce jej oszczedzic lazenia od jednego do drugiego lekarza. Kotka ma sie dobrze oprocz opisanych przeze mnie wczesniej niepokajacych objawow.
Jest skora do glaskania, lubi byc w centrum zainteresowania (wczoraj kupilam jej nowa szczotke do czesania i mruczala przez pol wieczora z zadowolenia). JAk dorwe jakis aparat to zrobie jej zdjecie i wrzuce tutaj. Staram sie ja karmic weterynaryjna karma, ale po kilku saszetkach odmawia jej spozywania. I trzeba jej dac surowe miesko lub kitekata. Siersc ma juz wyplowiala, ale wciaz dba o jej czystosc, tzn wykonuje dlugo cala kocia pielegnacje.
Poza tym z innych obserwacji jak przyjde do domu to caly czas ze mna jest, caly czas stara sie czukac kontaktu i nie spuszczac mnei z oczu. Jak sie jej chce spac to przylazi do salonu i miauczy w nieboglosy, ze pora jest spania :) Oczywiscie nie ulegam, wiec potem grzecznie czeka nawet kilka godzin na to az pojde spac, a ona polozy sie gdzies kolo mnie lub w swoim poslaniu, ktore tez znajduje sie w mojej sypialni. Generalnie to dopiero ja poznaje, bo jak ja znalazlam to bylam w podstawowce, a po zakonczeiu liceum przyjechalam do wwy na studia i tu zostalam. W zeszlym roku sytuacja w domu moich rodzicow zmusila mnie do jej zabrania do siebie. I teraz ja obserwuje, ale nie jestem dobra znawczynia kotow i ich zachowania. Nie wiem czy ja cos boli, jak to poznac? Widze, ze ma sinusoidy aktywnosci zalezne od pogody. JAk pada, to widac, ze zle sie czuje. JEst osowiala, oczy ma inne. W listopadzie jak bylam u veta, to okreslil jej staj jako dobry. Po leczeniu zrobilismy posiew moczu i on nic nie wykazal, ale i tak vet nakazal pobieranie lekow jeszcze przez m-c. Czy SGGW - klinika malych zwierzat to dobre miejsce do jej zabrania? Ktos z Was tam byl? Bo uslyszalam jedna pozytywna opinie od mojej przyjaciolki ale ona byla z mlodym kotkiem.

jaune

 
Posty: 47
Od: Śro sie 03, 2011 15:36

Post » Czw sie 04, 2011 9:35 Re: 20letnia kotka - zdrowie

jaune pisze:... Po leczeniu zrobilismy posiew moczu i on nic nie wykazal, ale i tak vet nakazal pobieranie lekow jeszcze przez m-c. ...

To oznaczy, że była nie najgorzej leczona. Tymniemniej bakteryjną infekcję nerek mojego kocura udało się wybić dopiero po 18 miesiącach ciągłej walki. Odmiedniczkowe zapalenie nerek może dawać jałowy posiew - szczególnie takie częściowo zaleczone. Na pewno da jałowy posiew w trakcie leczenia.

PcimOlki

 
Posty: 10931
Od: Nie wrz 16, 2007 14:12
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], puszatek i 96 gości