Widzę, czuję. Szczecin. POMOCY dla kociąt !!!

MYSZKA 16-01-2013[*] ŻEGNAJ KOTECZKO

Wiem nie zaglądam moja wina :oops:

i braku czasu ,obciążeń nie na moje barki

Może zacznę od tego http://www.dogomania.pl/threads/211588- ... -psa-Husky
http://forum.shusky.pl/viewtopic.php?t=3130
Jutro będzie trzy tygodnie jak jest u mnie.......pytałam ,dzwoniłam,nie da sie pogodzić kotów i Huskiego w jednym domu jeśli pies nie był chowany od małego z kotami i ja ta widzę (goni je) :cry:

Husky jest w kojcu ,ale bardzo często trzeba z nim wychodzić na spacery( wypuszczam go na dobrze ogrodzony ogród) a koty są pozamykana w domu.........on nie zrobi siuuuu ,ani kupy w kojcu ....po prostu nie nabrudzi........najbardziej podoba mu sie w domu na kanapie lub u córki w łóżku

dom i jeszcze raz dom w którym są koty i jest to nie do pogodzenia.
Teraz kiedy jest jeszcze córka to jest ok ........chodzi z nim często i z nim szleje ,ale młoda 13-08 wyjeżdża do 02-09 ,a jak wróci to już do siebie do Poznania i jak zwykle będzie nas odwiedzać w weekendy.
nie poradze sobie z takim obciążeniem tym bardziej ,że często nas nie ma ,a on musi wychodzić z kojca (widać że jest wychowany w domu)
Jest bardzo przyjacielski w stosunku do ludzi i uwielbia dzieci.
Z ciężkim sercem to pisze,ale wiem że nie może u nas zostać :cry:

nie bedę w stanie poświecić mu tyle czasu na ile on tego potrzebuje .
Co mam robić ???? nie mam pomysłu . :oops:

Przepraszam Iza ,ze tak z tematem psa na wątek wlazłam,ale naprawdę wyczerpały mi sie pomysły .a po za tym boję sie ,ze popełnię jakiś błąd-niedopatrzenie i piesek trafi do nie odpowiednich ,nieodpowiedzialnych ludzi.......jak wybrać TEN właściwy. :roll:

Ło mamuniu,Serum wspołczuje.Nie wiem co doradzić ale może załóż mu watek na zwierzyńcu :roll:

Piesek z naszego leszczynskiego schroniska właśnie przez ten watek znalazł swój domek.

Iza a co z Franulką?Masz jakieś wieści?

Rudolf [*] 12.04.2015 żegnaj kochany..

Kochani zapraszam na uaktualnione bazarki w opcji kup teraz
gdyż wsparcie bardzo potrzebne :catmilk:

viewtopic.php?f=20&t=131277

:arrow:

viewtopic.php?f=20&t=131276

:arrow:

viewtopic.php?f=20&t=131274

Rudolf [*] 12.04.2015 żegnaj kochany..

serum pisze:Wiem nie zaglądam moja wina i braku czasu ,obciążeń nie na moje barki
Może zacznę od tego http://www.dogomania.pl/threads/211588- ... -psa-Husky
http://forum.shusky.pl/viewtopic.php?t=3130
Jutro będzie trzy tygodnie jak jest u mnie.......pytałam ,dzwoniłam,nie da sie pogodzić kotów i Huskiego w jednym domu jeśli pies nie był chowany od małego z kotami i ja ta widzę (goni je)
Husky jest w kojcu ,ale bardzo często trzeba z nim wychodzić na spacery( wypuszczam go na dobrze ogrodzony ogród) a koty są pozamykana w domu.........on nie zrobi siuuuu ,ani kupy w kojcu ....po prostu nie nabrudzi........najbardziej podoba mu sie w domu na kanapie lub u córki w łóżku dom i jeszcze raz dom w którym są koty i jest to nie do pogodzenia.
Teraz kiedy jest jeszcze córka to jest ok ........chodzi z nim często i z nim szleje ,ale młoda 13-08 wyjeżdża do 02-09 ,a jak wróci to już do siebie do Poznania i jak zwykle będzie nas odwiedzać w weekendy.
nie poradze sobie z takim obciążeniem tym bardziej ,że często nas nie ma ,a on musi wychodzić z kojca (widać że jest wychowany w domu)
Jest bardzo przyjacielski w stosunku do ludzi i uwielbia dzieci.
Z ciężkim sercem to pisze,ale wiem że nie może u nas zostać nie bedę w stanie poświecić mu tyle czasu na ile on tego potrzebuje .
Co mam robić ???? nie mam pomysłu .
Przepraszam Iza ,ze tak z tematem psa na wątek wlazłam,ale naprawdę wyczerpały mi sie pomysły .a po za tym boję sie ,ze popełnię jakiś błąd-niedopatrzenie i piesek trafi do nie odpowiednich ,nieodpowiedzialnych ludzi.......jak wybrać TEN właściwy.

piękny psiak Kochana i trudne zadanie przed Tobą jak wybrać ten najlepszy dom :roll:

A może dziewczyny z dogomanii pomogą znaleźć/zweryfikować odpowiedni domek :roll:

Piesek zaiste cudny :1luvu:

Nie dostane synergalu bo wet chce zobaczyc kota :evil:

A więc jestem miedzy pośladkami na chwilę obecną.
Miś wygląda dziś o wiele lepiej,rana przyschnęła tak, że parwie jej nie widać.
Jednak cos nadał mu w tym miejscu przeszkadza, bo czasami robi dziwne miny :roll:

wiora pisze:A może dziewczyny z dogomanii pomogą znaleźć/zweryfikować odpowiedni domek
Piesek zaiste cudny

Nie dostane synergalu bo wet chce zobaczyc kota
A więc jestem miedzy pośladkami na chwilę obecną.
Miś wygląda dziś o wiele lepiej,rana przyschnęła tak, że parwie jej nie widać.
Jednak cos nadał mu w tym miejscu przeszkadza, bo czasami robi dziwne miny

Chyba musze Ci podarować Olejek z Dziurawca, będziesz miała na takie rózne "niespodzianki"

Wiora jest Frania.

Więcej dziś nie napiszę bo jestem nieprzytomna.Jutro mam bardzo ważna sprawę.Dzisiaj udało mi się również załatwić coś bardzo ważnego związanego z naszym kotem.Oprócz tego byłam u Pani Uli. Mieszka cudnie.Na razie myślimy ,bo sytuacja się skomplikowała.Jest kot z nożem na gardle.

Ale czekam na decyzję.Nic pisać nie będę, póki nie będę wiedziała do końca.

Niestety kolejny dzień poszukiwań Jogurta bez rezultatu.

Okazało się ze nie tylko ja go szukam, ale też Pani z chłopczykiem.Kociak często bawił się z dzieckiem.Ania właśnie drukuje zdjęcia.

Domek nadal czeka na Jogurta.Co dziennie przemierzam nowe szlaki.Oby nie było za póżno......Szlag mnie trafia.

Kicia Bąbelek dzisiaj była.Chyba wiem co było powodem jej zaginięcia.....Zaryzykowałam dzisiaj rozmowę i może da efekt. :roll:

Zabrałam dzisiaj Perełkę. Jest żle z nią.

No super chciałam dopisać coś w poście i go wykasowałam.

Zmęczenie materiału chyba mnie dopada.Przepraszam.Zajmę się tym jutro.

Dobranoc Dziewczyny.

Olu

dotarła wpłata za fant z bazarku i Wsparcie dla kotków. :1luvu:

Dziękujemy Kochana. :1luvu:

Przy okazji dziękuję Wszystkim

Opiekunom i

Darczyńcom, którzy z nami są i o nas pamiętają. :1luvu:

Dziękujemy Wam Kochani z Całego Serca :1luvu:

Moja Franula :1luvu:

Czułam,że będzie ok :wink:

Iwetko ja bym byla przeogromnie wdzieczna za buteleczkę tego cudownego eliksiru z dziurawca.Zresztą pisze pw :wink:

Kochani jest PROBLEM.

Proszę o Pomoc.O zrzutkę po kilka groszy, bo naprawdę sama nie dam rady.

Nie o wszystkim co sie dzieje piszę na bieżąco.Nie robie tego z kilku powodów. Przede wszystkim ostatnio ogranicza mnie nawał spraw i brak czasu, zmęczenie inne kłopoty jak np.zaginięcia w stadzie.

piatkowa sterylka nam nie wypaliła.

Złożyło sie na to kilka powodów. najwazniejsze to takie że czarna kotka była nieuchwytna i pokazywała sie przez ostatnie dni jakoś pożniej niz ja przychodziłam. Kociaki owszem były punktualnie ale był problem z wywołaniem kotki. W czwartek dostarczyłam transporterek Grażynie, tej co kociaki są na Tymczasie u AlfaLS.Nic mi nie powiedziała o tym ze kotka ma rujke.Umówilismy sie nastepnego dnia na 9.00. Wszystko dało w łeb. Ja nie mogłam namierzyć czarnej kotki a kotka Grażyny nie pokazała sie wcale na noc.

Czarna pokazała mi sie na oczy dopiero w poniedziałek. Czyli musztarda po obiedzie bo w niedzielę Maż wyjechał.Pozwoliła sie obmacać .We wtorek juz umawiałam zabieg, bo nie było na co czekać.Udało sie dopiero na dzisiaj bo terminy.Kotka jest w tej chwili na zabiegu.Zaniosłam ja na godzinę 14.00.Wetka zbadała potwierdziła ciażę.

Bardzo mi cieżko dzisiaj było.Umówiłam sie z jedna Osobą do Pomocy.Wiedziałam ze kotka jest ciężka i nie będzie łatwo.Chciałam transporterek przyczepić do bagaznika.Wtedy byloby lzej a ona miałaby prosta powierzchnie i nie kreciłaby sie po drodze.GDzieś zgubilam kluczyk od zapięcia roweru i była mi potrzebna osoba do przypilnowania na czas jak wejdę do Weta.Niestety musiałam załatwiać wszystko sama. Nieść kawał drogi kotkę bo od miejsca gdzie jest do Weta jest duzy kawał drogi.Czułam sie mokra jak mysz, zmęczyłam się. Słońce wali a cieżar kotki z kontenerkiem to prawie 7 kilo.Kotka jest dosć ciezka i wazy ponad 5,5 kg.Do tego się kreciła, plakała.Normalnie sie zmęczyłam jak nie wiem.

Będe musiała za ten zabieg zaplacić 200 zł przy odbiorze około 18.00 .Przeznaczyłam na to 80 zł z bazarku które wpłaciła mi Agiag . :1luvu:

Szkoda, bo miały być to pieniadze na jedzenie dla kociaków.Trudno.

120 zł wyłożyła mi Ania. :1luvu:

Ania jak zwykle bardzo Pomocna w takich sytuacjach i Wielkie Jej dzieki za to. :1luvu:

Musze Ani zwrócić te pieniążki inaczej trzeba będzie je pokryć z wpływów z Bazarku.Te ostatnio stoją. Cos nie cos sie sprzedaje, ale mamy braki na karme. Duze braki.

To wiąże mi bardzo rece. Ostatnie wpływy też musieliśmy uregulowac z Ania bo wyłożyła swoje pieniażki na dwa worki Kitekata.Bardzo Prosze o Pomoc.Fakture wstawię na wątek

Jeśli Ktoś może Pomoc proszę o kontakt z Anią na pw.

Kochani nie poradzę sobie bez Waszej Pomocy.

Proszę w imieniu kociaków ze stada.Tych które codziennie mnie wypatrują i czekają na swoja porcję jedzenia.

zapraszam chetnych na dobra muzyke

viewtopic.php?f=20&t=131313

Rudolf [*] 12.04.2015 żegnaj kochany..

dziękujemy Kochana :1luvu:

Widzę, czuję. Szczecin. POMOCY dla kociąt !!!

Kto przegląda forum