wspólne życie - wątek optymistyczny :-) koniec cz. 3

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto sie 02, 2011 19:02 Re: wspólne życie - wątek optymistyczny --- parapetówka :-)

Witaj LSCV :1luvu: nad kolejnymi okazjami usilnie pracujemy :mrgreen:

Bazyliszkowa pisze:Taką dezinformację to lubię :D
Gorzej, gdy jest odwrotnie :(

Edit: właśnie doczytałam, że Yeti-Michaś nie żyje :cry:


Wydaje mi się, że on jest po prostu silny z natury. Tak jak Pumcia. Urodzone dziko, zapchlone potwornie, zaświerzbione, zarobaczone, prawie zagłodzone, ale żyją i nie chorują 8O Teraz to je można juz tylko rozpuścić do granic możliwości :mrgreen:

Michasia przywiozłam do Bożeny z Warszawy i widziałam go w nowym domu. On był tak potwornie chudy, że nie mogłam zrozumieć skąd bierze siłę do skakania. A właził wszędzie, zwiedzał, oglądał, był wyraźnie zadowolony. Ale czasem jest po prostu za późno. Bardzo szkoda Michasia [']

Dlatego tak mi zależało na wyciagnięciu Maksa. Może w tym wypadku zdążymy :ok:
Obrazek
Obrazek

kamari

 
Posty: 13152
Od: Pt lip 04, 2008 6:20
Lokalizacja: Siedlce

Post » Wto sie 02, 2011 19:09 Re: wspólne życie - wątek optymistyczny --- parapetówka :-)

jak smutno... :cry: - dla Michasia/Yetiego ratunek przyszedł za późno... [']

joluka

 
Posty: 4844
Od: Nie gru 30, 2007 16:51
Lokalizacja: Warszawa Wawer

Post » Wto sie 02, 2011 19:13 Re: wspólne życie - wątek optymistyczny --- parapetówka :-)

Michaś u Bożenki

Obrazek

śpij spokojnie malutki [']
Obrazek
Obrazek

kamari

 
Posty: 13152
Od: Pt lip 04, 2008 6:20
Lokalizacja: Siedlce

Post » Wto sie 02, 2011 19:39 Re: wspólne życie - wątek optymistyczny --- parapetówka :-)

To i ja w końcu dotarłam :mrgreen:

Michasiu Obrazek

Willow_

 
Posty: 3180
Od: Nie maja 23, 2010 18:06

Post » Wto sie 02, 2011 19:45 Re: wspólne życie - wątek optymistyczny --- parapetówka :-)

:mrgreen:

magaaaa

 
Posty: 7599
Od: Pt paź 30, 2009 19:14

Post » Wto sie 02, 2011 20:05 Re: wspólne życie - wątek optymistyczny --- parapetówka :-)

heelllooooooo na nowym wątku :surprise:
Ryszard :kotek:

juana

 
Posty: 4133
Od: Śro cze 15, 2011 7:19
Lokalizacja: Ełk

Post » Wto sie 02, 2011 20:41 Re: wspólne życie - wątek optymistyczny --- parapetówka :-)

Ja również witam :) :)

Farcia

Avatar użytkownika
 
Posty: 1201
Od: Pon lis 22, 2010 14:18
Lokalizacja: Łódź


Post » Wto sie 02, 2011 22:10 Re: wspólne życie - wątek optymistyczny --- parapetówka :-)

kamari pisze:

stare wątki zostają, nic nie znika :ok:


No to fajnie, bedziemy skikac z jednego na drugi :mrgreen: (nie zapominajac o wszystkich innych :ok: )

Ciesze sie ze Euzebiusz jest na dobrej drodze ale co jest z Duzym - lepiej tez :?:

:1luvu:
"Najmarniejszy kot jest arcydziełem. "
Leonardo da Vinci

Luna Obrazek Minusz


ObrazekObrazek

Luna53

 
Posty: 480
Od: Czw cze 09, 2011 10:17

Post » Wto sie 02, 2011 22:25 Re: wspólne życie - wątek optymistyczny --- parapetówka :-)

No, tak , jak zwykle na samym końcu, ale dotarłam :mrgreen:
Euzebiusz to kolejny cudowny buranio pod Twoją opieką :1luvu: :kotek: :ok: :1luvu: :kotek: :ok:

To :piwa: :piwa: :piwa: :piwa: :piwa: :piwa: na parapetówę, mnie przydałoby się cos mocniejszego :oops: :evil: :oops: , nienawidzę szukania pracy :oops:

izka53

Avatar użytkownika
 
Posty: 16619
Od: Śro wrz 29, 2010 13:54
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro sie 03, 2011 0:28 Re: wspólne życie - wątek optymistyczny --- parapetówka :-)

Nie jesteś na samym końcu, ja dopiero trafiłam na wątek :) Mam nadzieję, że będzie wyjątkowo optymistyczny i pełen cudów jak poprzednie, a wszyscy bohaterowie będą mieli wyłącznie dobre przygody :ok:

Bardzo mi przykro z powodu Michasia [*]. Był śliczny pomimo wychudzenia. Dobrze, że chociaż ostatnie chwile spędził w domu, zadowolony i zaciekawiony nowym życiem. Szkoda, że trwało ono tak krótko :(
Obrazek Obrazek
Sprawdź, czy kupujesz produkty firm prowadzących testy na zwierzętach: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=8&t=156138
http://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=600483

alata

 
Posty: 1989
Od: Pt lis 19, 2010 1:25
Lokalizacja: Gliwice

Post » Śro sie 03, 2011 8:16 Re: wspólne życie - wątek optymistyczny --- parapetówka :-)

Witajcie cioteczki :flowerkitty:

Ale mnie dzisiaj głowa boli :( to pewnie po parapetówce 8)

Biedny Maksiu nie może wydostać się z Wrocławia :twisted: Miał jechać dzisiaj, pojedzie jutro...W każdym razie do mnie ma przyjechać w niedzielę :ok: Taka jest teoria :wink:
Jak się to nie uda, to chyba trzeba będzie pojechać do Wrocławia osobiście :roll: Jak się kradnie kota ze schroniska?

Wróciwszy wczoraj wieczorem do domu zastałam kota Euzebiusza rozwalonego na łóżku :mrgreen:
Ostatnio edytowano Śro sie 03, 2011 8:20 przez kamari, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek
Obrazek

kamari

 
Posty: 13152
Od: Pt lip 04, 2008 6:20
Lokalizacja: Siedlce

Post » Śro sie 03, 2011 8:18 Re: wspólne życie - wątek optymistyczny --- parapetówka :-)

To i ja się zamelduję na moim ulubionym wątki :D

gertaaa

 
Posty: 668
Od: Śro lip 14, 2010 17:12
Lokalizacja: Kraków/Puławy

Post » Śro sie 03, 2011 8:24 Re: wspólne życie - wątek optymistyczny --- parapetówka :-)

kamari pisze:Biedny Maksiu nie może wydostać się z Wrocławia :twisted: Miał jechać dzisiaj, pojedzie jutro...W każdym razie do mnie ma przyjechać w niedzielę :ok: Taka jest teoria :wink:
Jak się to nie uda, to chyba trzeba będzie pojechać do Wrocławia osobiście :roll: Jak się kradnie kota ze schroniska?


No właśnie - szlag mnie przyznam trafił... :roll: :? Wszystko poustawiałam na dzisiaj, do końca wczorajszego dnia zero kontaktu z Wrocławia - a dzisiaj taka niespodzianka... Ja jutro jestem bez transportu - Jacek wyjeżdża świtem pod Toruń... A Maksio chyba koło 15:00-16:00 w Warszawie... Nie wiem, co mam zrobić :( .

Mam nieodparte wrażenie - sorry, że tu to piszę - że tylko nam zależy na wyciągnięciu Maksa i dopięciu jakoś tego. :evil: :?

joluka

 
Posty: 4844
Od: Nie gru 30, 2007 16:51
Lokalizacja: Warszawa Wawer

Post » Śro sie 03, 2011 8:26 Re: wspólne życie - wątek optymistyczny --- parapetówka :-)

Euzebiusz to mądry chłopak, wie, gdzie jest miejsce dla kota. :ok:

Byłam już na wątku Maksa i zdziwiłam się tą zmianą terminu.

A na wątku Coco cisza i brak nowych konkretów :? Też się dziwię.

Na wątku Kizi z mojego podpisu dziwię się jeszcze bardziej.

I tak sobie chodzę po różnych wątkach i się dziwię.

Dziwna jestem?

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29534
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 15 gości