Wielki kot Kapitan Bryś - szuka swojego portu

Hmm, a może ktoś z Was ma pomysł na bardziej chwytliwy tytuł wątku :roll:

Bo może ten mój nie przyciąga potencjalnych zainteresowanych i odbieram Bryniowi szansę :oops:

Bo tak czekam na ten domek i czekam i czekam...

Brysiu, Ty bądź cierpliwy :ok:

bo ciotka Kaśka to by chciała wszystko na już

przyzwyczaiłam się do tego tytułu. I może dlatego czas go zmienić. Szkoda, że w tytułach nie można dawać zdjęć

Wielki kot Kapitan Bryś szuka portu na stałe?

taizu pisze:Wielki kot Kapitan Bryś szuka portu na stałe?

Próbujemy

Bryś zmienił tytuł

Ale się nie zmieniaj, Brysiu. Bo jesteś najwspanialszy :1luvu:

Na górę z tym puchatym brzusiem :1luvu:

To jest po prostu Kot o Wielkim Sercu :1luvu:

i na tym ta wielki Kot polega :1luvu:

Tak to cudowny kot. :1luvu:

Jakby ktoś z Was widział się z Brysiem na mostku, to proszę nieśmiało o przekazanie wielkich głasków Kapitanowi :oops:

Bryś mógłby się nie zmieścić do budki, którą dziś dostała Fasolka :wink:

Jak Brysiu, masz się dziś?

Brysiu, wiesz, jakie mądre powiedzenie dziadka Mimi jest zapisane w książce "Ryży Placek i portowa kompania"?
"Kto przyjaciela znalazł, ten skarb znalazł".
:1luvu:

Bryś ma się dobrze do Danusi przyjechał syn z synową więc będę przez tydzień rzadziej do nich zaglądać.Będę do chłopaka telefonować lecz głaski będą od innych ludzi.

Trudno, takie życie. Widziałaś, Basiu, co zrobili z kotką w schronisku w Olsztynie? Jest na wątku Mru, s. 77 :evil:

Ręce opadają . :wink:

Brysiu, powachluj uszkiem do tej kotki w Olsztynie. Niech ona się znajdzie

Wielki kot Kapitan Bryś - szuka swojego portu

Kto przegląda forum