Stara Szafa i Mała Sowa - Loki i Caillou cz.III

Zmieniają się nasze koteczki po sterylce. Jak Zdzisia, czy wszystko się zagoiło, szwy zapewne wyjęte ???. Ja idę w czwartek do weta z Pusia na zdjęcie szwów. Moja Pusia bardzo po sterylce się zmieniła nie odstępuje mi na krok. Ja do kuchni - Pusia wskakuje na okno w kuchni, ja przy komputerze Pusia zaraz też na biurku, sprzatam w toalecie / po remoncie/ Pusia zasiada na pralce. Wcześniej mnie ignorowała, nawet jak wziełam ją na ręce to bardzo szybko mi dawała znak, że już dosyć pieszczot. Teraz jednak jest odwrotnie i pomalutku próbuje różne pokarmy czego wcześniej nie było. Sisi nie wiem dlaczego też się odmieniła,troszkę mniej je - czy zorientowała się, że musi trzymać ładną sylwetkę. Wcześniej wszystko zjadała i to sporo więcej w porównaniu z Pusią, teraz troszkę wybiera i to co lubi to je chętnie. :ryk:

Zobaczysz czy te zmiany się utrzymają, jak Pusia zdejmie kubraczek

u nas tez w kubraczku Zdzisia była maleńkim aniołeczkiem; teraz nadrabia :twisted:

Szwy zewnętrzne ma sciągnięte, w srodku ponoć sa dwie warstwy szwów rozpuszczalnych - tam nie daje się dotykać - niechcący musnęłam jej brzuszek dziś rano, jak przyszła do mnie do łóżka - od razu mnie ukąsiła (potem zaczyna szybciutko lizac ugryzione miejsce, jakby chciała przeprosić za przykrość

)

Zdzisławo Zdzisłao Aldono, slyszysz, ze Pańcia twa zaczyna wymiękać? odpuść jej troche:)

hy hy
Zdzisława została dziś zakuta w seledynowo-pomarańczową piżamkę, bo okazało się, że potwornie rozlizała sobie brzuszek i tym lizaniem wyuszyła skórę i zadrapała cycuszek.
Posmarowałam łyse ciałko solcoserylem i kotek chyłkiem zniknął, bubając pod nosem inwektywy.
Następnie pojawił się po pewnym czasie bez piżamki :twisted:

piżamka po długotrwałych poszukiwaniach objawiła się wśród rozpirzonych kredek i długopisów na biurku Małej Dużej :mrgreen:

Jest niesamowita :mrgreen:

pewnie jej się kolor nie spodobal

BarbAnn pisze:pewnie jej się kolor nie spodobal

no przepraszam
mojej córce się ta piżamka bardzo podobała swego czasu
to czemu piżamka zrobiona z rękawa piżamki miała się nie podobać drugiej mojej córce, hę?
Raczej to były fochy, że na tej mniejszej nie było wizerunku hipopotama, który był na tej oryginalnej :wink:

pozytywka pisze:
BarbAnn pisze:pewnie jej się kolor nie spodobal

no przepraszam
mojej córce się ta piżamka bardzo podobała swego czasu
to czemu piżamka zrobiona z rękawa piżamki miała się nie podobać drugiej mojej córce, hę?
Raczej to były fochy, że na tej mniejszej nie było wizerunku hipopotama, który był na tej oryginalnej

To ci Zdzicha nie chce piżamki, Pusia rozwiązała pierwszą kokardkę ale zaraz zawiazałam jej mocniej i już nie umie rozwiązać. :ryk:

Wszystko jest :ok:

Tylko nieraz liże przez kaftanik ranki. Po sterylce szewek jest bardzo malutki, natomiast po cycusiu jest 3 x większy szew. :lol:

to super, że Pusia tak ładnie dochodzi do siebie

pisanie tego postu przerwał mi huk i brzęk - to biedna, mała, posterylkowa Aldona wskoczyła pod sam sufit, na półkę z odstawionymi tam dla bezpieczeństwa szklanymi naczyniami
Kolejny wazon zaliczył glebę
temu ziemia okazała się nie tyle lekka, co twarda :evil: