I mnie wypadałoby cos wreszcie napisać...
Zaglądam tu każdego dnia i bardzo się cieszę

.
Tak,myślałam o Pandusiu,przyznaję bez bicia...
A potem jedna z forumowiczek bardziej ode mnie doświadczona uświadomiła mi,że Pandulek powinien mieć domek niewychodzacy,taki,by mógł poznać jak najlepiej nie zmieniajace się otoczenie,każdy mebel,zakamarek,położenie wszystkich sprzętów,i żeby mógł w tym domku poczuć się bezpiecznie...
Miała rację...ja nie mogłabym mu takiego domku dać

.
A więc oddaję cię,śliczny Pandulku,innemu domkowi,życzę ci wiele miłości,dużo głasków i mizianek,pysznego jedzonka,najlepszej opieki i poczucia bezpieczeństwa.
Kocham cię bardzo

!