Witajcie
Z frontu walki z polpascem-nie widze ,by leki skutkowaly czymkolwiek poza tym ,ze po kolejnej tabletce jestme oszolomiona ciut i zamroczona
Swedzi tak samo ,jak swedzialo,boli identycznie

ale mam szczescie ,bo znosnie( brat ma wieksze szczescie ani go nie boli,ani go nie swedzi-szczesciarz)dal mi swoje dodatkowe smarowidlo i spryskalam sie -tez zadnego efektu nie czuje-wariatkowo jednym slowem,99% mozgu kombinuje ,jak sie podrapac,1 procent czy sie podrapac
Dobre jest to ,ze nie widze ,by mi sie pogarszalo.
Zle jest z tym ,ze slabne wyraznie i kreci mi sie w glowie-jak do jutra nie bedzie poprawy ,to ide ponownie do lekarza
Koty dbaja o mnie jak moga, nikt nie jest roszczeniowy-Gucio podchodzi na glaski, Smakusia mnie obwachuje i daje sie glaskac,Rys zalicza potrojne mizianki ,bo pod reka lezy.
Dziekuje za życzenia

Zarelko mam ,apetytu nie mam ,ale przy tych konskich dawkach lekow-jem z rozsadku

Psiara zreformowana od 2007 Smakusia, Gucio od 2008 oraz Rysia od 2009, Gapka odeszła w 2014, Gucio w 2017, Ryś i Jaga w 2020 . Nowi mieszkańcy Aki od 2018,a Bigos I Tekla od 2020 .
Smakusia odeszła 14.05.2024.