casica pisze:Poprosimy o mocno zaciśnięte kciuki, jutro Henryk jedzie na USG, o 9.45
Nareszcie


Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
casica pisze:Poprosimy o mocno zaciśnięte kciuki, jutro Henryk jedzie na USG, o 9.45
PcimOlki pisze:Jakaś nowa terapia - zamurować kota w kafle?
Czy to takie bonsai po polsku?
CoolCaty pisze:A dajcie spokój z tym Heńkiem! Wchodzę po urlopie do szpitala, zaglądam do klatek czytam opisy chorych kotów, a tu na mnie z góry skacze jakaś małpa włochata, całuje mnie, mruczy i drze się o jedzonko. Od razu mi się podniosła adrenalina, ciśnienie mi skoczyło. Myślę sobie, czekaj no, teraz ci wcisnę tabletki. A Henio co? Tableteczki mniam mniam - teraz daj mi jeść!
Świetny jest ten kot, chociaż gada jak nakręcony. Natłukł mojej amstaffce tymczasowej po łbie, po czym bez pardonu napił się z jej miski i uwalił się w jej klatce kennelowej.
Casica to mi zawsze atrakcje zapewni, nie ma co
EDIT: Co do jego wybrzydzania na jedzenie - najprostszy sposób najlepszy. Zamyka się Henryka z Marcelem w jednej klatce i stawia jedną miskę - wsuwają na wyścigi
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 8 gości