PAKT CZAROWNIC XXVI

[shira3]

Proponuję na przykład, żeby zastrzeżenie co do częstotliwości zgłaszania kandydata obejmowało minimum 1 rok

Co wy na to?

Też o tym myślałam ale....mam wątpliwości...a jak do tej samej osoby czy DT kilkakrotnie trafi kot potrzebujący pomocy? Bo co innego wspomaganie DT w sensie na karmę czy wogóle na poprawę warunków tymczasów . Myslę tu o kotach wymagających drogiego natychmiastowego leczenia np? Myślę dalej....

[pomponmama]

wszystkie koty są cudowne -bez względu na rozmiary

[AYO]

CUUUUDNE

[pomponmama]

Proponuję na przykład, żeby zastrzeżenie co do częstotliwości zgłaszania kandydata obejmowało minimum 1 rok

Co wy na to?

Też o tym myślałam ale....mam wątpliwości...a jak do tej samej osoby czy DT kilkakrotnie trafi kot potrzebujący pomocy? Bo co innego wspomaganie DT w sensie na karmę czy wogóle na poprawę warunków tymczasów . Myslę tu o kotach wymagających drogiego natychmiastowego leczenia np? Myślę dalej....

Zawsze mogą zdarzyć się sytuacje wyjątkowe. Myślę jednak, że sprawiedliwie będzie, jeśli pomoc będzie trafiała w różne miejsca, a nie wciąż w to samo. Może być tak, że ktoś ma co miesiąc innego, ciężko chorego kota - ale przecież to się nie zdarza tylko u jednej osoby - takich pilnie potrzebujących jest skolko ugodno na miau. Zresztą na sytuacje wyjątkowe jest skarpeta - taka była jej idea kiedy została wymyślona

[pomponmama]

CUUUUDNE

to jest pani, która znalazła i uratowała lwiątko. Odchowała je, a kiedy było za duże by z nią mieszkać oddała do zoo, bo na wolności by sobie nie poradziło. No i właśnie tak ją kotecek wita jak go odwiedza

[Asia_Siunia]

Też jestem za tym aby:
1. pomoc była TYLKO dla DT i fundacji,
2.rok to dużo...myślę, że można by ustalić, że kandydat, który otrzymał wsparcie może być zgłoszony kolejny raz po 6-8 miesiącach, Czasem są naprawdę nagłe sytuacje (np. nieplanowana operacja) lub fundacje w tragicznym położeniu dla których nasze Paktowe wsparcie to "być albo nie być" ...

Myślę też, że szkoda sierpnia...poza tym było by nie fair wobec innych wspieranych gdyby kandydat wrześniowy otrzymał podwójna pulę finansową (składki z sierpnia i września)




Joarkadio taki moment, wyczekany, okraszony łzami pamięta się do końca życia. Jeśli już możesz - weź aparat i zrób zdjęcie naszej najmniejszej forumowej Czarownicy.Do dziś pamiętam jak wyżebrałam dobę po cesarce dziecko, wyłuskałam z tych "firmowych" kaftaników i nagusieńką oglądałam czy ma wszystkie paluszki, czy nie ma jakichś znamion...hardo pokazywałam, że się świetnie czuję i mogę mieć dziecko przy sobie, że mam siły nie tylko na karmienie ale i na opiekę nad mała i...zapomniałam, że pampersy to się jednak dziecku zmienia ...


pomponmamo....tak miło się czyta, że jesteś z pracy zadowolona, że odżyłaś. Tak trzymaj


Vill...koleżance rekiny piety liżą a ty co? dołki łapiesz? nonono

[pomponmama]

Droga Siostro Liczykrupo myślę sobie, że warto by zrobić taki podliczenie, ile czarownic opowiedziało się za zmianami w regulaminie, czyli;
1. ile czarownic jest za tym, żeby pomoc była przyznawana tylko kotom bezdomnym, lub w dt, a ile jest przeciw
2. ile czarownic jest za tym, żeby kandydat mógł brać udział w głosowaniu raz na;
a) rok
b) pół roku

Azaliż będziesz łaskawa?...

[AYO]

Proponuję na przykład, żeby zastrzeżenie co do częstotliwości zgłaszania kandydata obejmowało minimum 1 rok

Co wy na to?

Też o tym myślałam ale....mam wątpliwości...a jak do tej samej osoby czy DT kilkakrotnie trafi kot potrzebujący pomocy? Bo co innego wspomaganie DT w sensie na karmę czy wogóle na poprawę warunków tymczasów . Myslę tu o kotach wymagających drogiego natychmiastowego leczenia np? Myślę dalej....

Zawsze mogą zdarzyć się sytuacje wyjątkowe. Myślę jednak, że sprawiedliwie będzie, jeśli pomoc będzie trafiała w różne miejsca, a nie wciąż w to samo. Może być tak, że ktoś ma co miesiąc innego, ciężko chorego kota - ale przecież to się nie zdarza tylko u jednej osoby - takich pilnie potrzebujących jest skolko ugodno na miau. Zresztą na sytuacje wyjątkowe jest skarpeta - taka była jej idea kiedy została wymyślona

O to-to

Próbuję uściślić:

1. główny fundusz przeznaczamy dla kotów bezdomnych czyli DT, podopieczni karmicielek i fundacje
2. powtórne zgłoszenie może mieć miejsce nie częściej niż... - termin do dyskusji
3. skarpeta na cele "nagłe i niespodziewane"
4. sytuacje losowe dotyczące ludzi a nie kotów pozostawiamy wolnej woli i chęci Sióstr, które w danym wypadku chcą udzielić pomocy


Tak może być?
Czy są może jeszcze inne propozycje?

[pomponmama]

Ja myślę, że jest ok
I teraz głosowanie mogło by wyglądać tak;
ad 1 tak
ad 2
a) rok - tak
b) pół roku - nie
ad 3 tak
ad 4 tak

A dzielna AYO by mogła podliczać. Co wy na to?

[AYO]

UWAGA KOMUNIKAT

Siostra Prezes przebywająca chwilowo poza łączem nalega na zdjęcie nogi z gazu ze względu chociażby na sezon urlopowy, choć uznaje nasz ustalenia za słuszne. Sama ma kilka pomysłów i jak tylko będzie mogła to się odezwie.

Czyli wytłuszczamy dotychczasowe ustalenia i czekamy na rozwój sytuacji

[AYO]

Próbuję uściślić:

1. główny fundusz przeznaczamy dla kotów bezdomnych czyli DT, podopieczni karmicielek i fundacje
2. powtórne zgłoszenie może mieć miejsce nie częściej niż... - termin do dyskusji
3. skarpeta na cele "nagłe i niespodziewane"
4. sytuacje losowe dotyczące ludzi a nie kotów pozostawiamy wolnej woli i chęci Sióstr, które w danym wypadku chcą udzielić pomocy

[pomponmama]

Oż... zeżarłam wczoraj pyszną zapiekankę- baaardzo ostrą. No ja wiem, że mi nie wolno ostrych potraw jeść, bo ja nie mam woreczka żółciowego i mogę to bólami różnymi przypłacić (na co się świadomie zdecydowałam, jako że miałam dziką chęć na rarytasa). Jakżem jednakowoż zdumiona, kiedy spodziewane bóle zlokalizowały się w ... tylnej części organizmu, czyli piecze mnie w wylot. No kurde balans! I do tego robię qpę w sprayu Żrącym aua... A Frędzel siedzi obok mnie i patrzy ze zrozumieniem i współczuciem tymi swoimi wielkimi ślepiami on wie najlepiej co to znaczy

[AYO]

Podobno takie przysmaki pieką dwukrotnie - jak wchodzą i jak ... wychodzą

Nie rozumiałam nigdy miłości do potraw typu chili - przecież nie czuje się smaku składników

[kotka doroty]

Czy ja możem zabrać głos

Jeżeli tak to już zabieram

W pierwszym regulaminie który zamieszcza siostra Prezes na począku każdego wątasa czarownic jest wpis o osobach nie medialnych tak się zastanawiam odnośnie fundacji(medialne -niemedialne)sądzę że,fundacjom jest jednak łatwiej,spotkałam wiele bazarków dla takiej czy innej fundacji(robiąc czasem na nich zakupki).Działa tam więcej osób,łatwiej zebrać fanty,zorganizować bazarek.Przemyślałam sprawę i sądzę że,naszą uwagę powinny przyciągać przede wszystkim pojedyncze osoby lub DT.
Myslę równiez że,stałym monitoringiem powinnyśmy objąć DT Matahari(w końcu to jedna z nas!).Nie,nie myślę o comiesięcznej pomocy,ale u Matahari ciężko było nie tylko w tym miesiącu (do wiadomości sióstr-Matahari była już kandydatką podczas jednego z głosowań,jednak jej kandydatura nie została zauważona)

Jeszcze jedno:bywały takie miesiące że,kandydat był tylko jeden i głosowanie nie odbywało się.Proponowałabym w takiej sytuacji przenosić pieniążki na następny miesiąc ewentualnie przelewać je do skarpety czarownicowej W końcu to nasze pieniądze i wcześniej czy póżniej zostaną wydane na koty

Bywało też tak że,specjalny fundusz czarownicowy świecił pustkami a pieniązki były potrzebne na "wczoraj"proponuję by w potrzebie wypłacać z niego pieniądze ale nigdy całej kwoty i zostawiać tam chociażby 20 zetów na tzw "rozmnożenie"

Jak często ta sama osoba może być kandydatem?Piszecie że raz w roku albo raz na pół roku hyyymmmm....to starsznie dłuuugo a jak wiemy przypadki chodzą po ludziach i kotach..naczęściej zresztą parami
Takie przypadki zazwyczaj występują z dnia na dzień i co wtedy...nie pomożemy bo dwa miesiące temu dana osoba dostała już pomoc?

Ale się rozpisałam

[AYO]

Doti - na to powinna być właśnie skarpeta albo spontaniczna zrzuta; tak sądzę

Co innego działania "statutowe', że się tak wyrażę a co innego nagłe wypadki

Czyli mamy dodatkowy punkt pod głosowanie:

Fundusz specjalny DT Matahari - czy tak?