Plamek i inni...czyli banda Vipa - część druga ! :)

Podpis wstawić się na pewno udało, ale co z makaronem

pogoniłam kota...ale wrócił :mrgreen:

muszę się podzielić...

wcina makaron...a ja patrzę

Dziękuję puszatku :1luvu:

A makaroniku kotu nie żałuj. Skoro lubi ... :kotek:

ale ona wszystko lubi co ludzkie...nawet chleb w mojej kanapce...
nie mówiąc o wędlinie :mrgreen:

dziewczyny z Częstochowy ...zajrzyjcie na ten wątek, tam potrzebny dobry wet
viewtopic.php?f=1&t=131123

Już jestem

,witam cioteczki i stryjka ( jeśli jest )

.
Wiecie,że się przeziębiłam na tym cmentarzu

?
No dobra,może i mnie trochę trzęsło,jak wróciłam do domu...no okej,może i bardzo mnie trzęsło...ale myślałam,że po prostu przemarzłam,bo to troche inaczej jest,jak się idzie,a inaczej,jak się kilka godzin siedzi na ławeczce

.
A dzisiaj pan doktor stwierdził u mnie temperaturę i-na szczęście-tylko przeziębienie.
Dostałam skierowanie do gastrologa,znów będę czekać miesiącami :evil:

.
Poza tym przyszła paczka od kamari-Marysiu,dziękuję :1luvu:

.
Jak oglądałam te cudeńka,to wpadł mi w oko jeden element...i tak jakoś od razu wiedziałam,jak to ma wyglądać i co zrobię

.
Tak więc zaczynam od tego...i myślę,że jak mi wszystko dobrze pójdzie,to w tym tygodniu wyprodukuję pierwsze dzieło :mrgreen:

.

Trzymam kciuki za zdrowie :ok:

Jestem bardzo ciekawa, który element cię zainspirował :?:

kamari pisze:Trzymam kciuki za zdrowie
Jestem bardzo ciekawa, który element cię zainspirował

A nie powiem :oops:

...malutki jest,ale naprawdę,ja po prostu WIEM,jak będzie wygladać

!
Żeby mi się to jeszcze udało zrobić

!

Ej no,dziewczyny,nie piszcie w takim tempie,bo nie nadążam czytać :!:

Wobec powyższego idę sobie :evil:

.
Będę patrzyć i myśleć i produkować

.

Nie idź, nie idź, właśnie skończyłam robotę :ok:

kamari pisze:Nie idź, nie idź, właśnie skończyłam robotę

Idę...obraziłam się :evil:

.....

No co wy

?....to przecie taki żarcik był

...jestem

!

To mi powiedz jak wyciągnąć Euzebisza spod sekretarzyka nie przemeblowując pół pracowni. Kurdupel zjadł i poszedł spać a musimy jechać do domu

A mówiłam mężowi, że potrzebna mi w pracy polówka

kamari pisze:To mi powiedz jak wyciągnąć Euzebisza spod sekretarzyka nie przemeblowując pół pracowni. Kurdupel zjadł i poszedł spać a musimy jechać do domu

A mówiłam mężowi, że potrzebna mi w pracy polówka

Kicianie?...Zabaweczka?...Smakołyk?...albo przemeblowanie jednak

.

Plamek i inni...czyli banda Vipa - część druga ! :)

Kto przegląda forum