Wiejskie-Sarenka :(

LEmosia już wszystko napisała :mrgreen:

Ja tylko dodam, że wróciłyśmy już bez problemów z Kalisza i już tęsknimy i żałujemy, że nie byłyśmy dłużej. Ale nawet, gdybyśmy spędziły z Kociamą miesiąc i tak byłoby mało.
Kolejny sabat we wrześniu 2012, szykować się Wielbiciele Kociamowa, nieobecności będą nieusprawiedliwione i zapisane na skórce wołowej(kocie stanowczo lepiej wyglądają na kotach). :twisted:

Doberek!

Było cudownie! :mrgreen:

Jak zawsze z resztą.

Ja jestem w pracy nieprzytomna.
Trasa wczorajsza nieciekawa, bo wiecznie padało :evil:

Akumulatory mam naładowane. :mrgreen:

Iwuś Kocham Cię! :1luvu:

Foty będę jak tylko będę miała czas je zgrać, nie wiem czy dziś dam radę.
Nawet się nie rozpakowałam jeszcze.

Aaaaa zapomniałam napisać.

Moś się w kibelku zatrzasnęła, jest relacja filmowa. :twisted:

Wiedzialam, ze to napisze, kapus jeden :evil:

moś pisze:Wiedzialam, ze to napisze, kapus jeden

No sooo! Wesoło było! :mrgreen:

Buziaki wielkie raz na jakiś czas

skaskaNH pisze:
EDIT: Całkiem niepotrzebnie martwiłam się o TŻ-ta, że biedaczek, że same baby i w dodatku kociary itd. Nie dość, że zniósł to dzielnie, to stwierdził, że super wyjazd, świetne towarzystwo, i czuł się bardzo dobrze i miło.

EDIT 2: Maggia, jako naczelny paparazzi, pewnie wstawi fotki... Czekam niecierpliwie

Ty też masz fotki. :wink:

Przeżył? To dobrze! Myślałam, że nie wytrzyma przy takich wariatkach! :twisted:

Stwierdziłyśmy wszystkie, że bardzo przystojny ten Twój TŻ. :mrgreen:

Czekamy spokojne na foty

Fotek nie będzie, wszystkie niedoświetlone wyszły. Poza tymi, które się prześwietliły :ryk:

maggia pisze:
Ty też masz fotki.

Przeżył? To dobrze! Myślałam, że nie wytrzyma przy takich wariatkach!

Stwierdziłyśmy wszystkie, że bardzo przystojny ten Twój TŻ.

Z moich fotek to chyba tylko jedna jakoś się nadaje do publikacji, reszta jakaś taka chaotyczna i nijaka. I pewnie tę jedną sztukę wrzucę, ale dopiero wieczorkiem.
Cieszę się, że dotarłyście szczęsliwie do domków. A pogody współczuję, bo widziałam, co się wczoraj działo.

P.s. No przyznam nieskromnie, że zgadzam się z Wami, też mi się podoba

Aha, Madziu, wyślę Ci na PW swojego maila, jak zgrasz fotki, to podrzuć mi chociaż kilka tych, na których jesteśmy.

skaskaNH pisze:
Aha, Madziu, wyślę Ci na PW swojego maila, jak zgrasz fotki, to podrzuć mi chociaż kilka tych, na których jesteśmy.

OK

Kociama, powiedz jakie jest samopoczucie Babuni? Bo to jest już piąta doba po operacji.

mamut pisze:Kociama, powiedz jakie jest samopoczucie Babuni? Bo to jest już piąta doba po operacji.

Nie wiem, kiedy Kociamka zajrzy, bo ma od niedzieli na głowie Mamę. Powiem więc tylko, że widziałyśmy i głaskałyśmy Babunię, i to jest po prostu cudo, nie kot :1luvu:

Jest bardzo subtelna, delikatna i przymilna, położona na kolankach mruczy, i ani myśli uciekać

Rany po operacji ładnie się goją, a kicia całymi dniami wyleguje się w klatce, nie chodzi za dużo, wypoczywa. I co mnie najbardziej urzekło - gdy wsadza się rękę do klatki i głaszcze kicię, ona natychmiast wstaje, podchodzi do miseczki i zaczyna jeść :lol:

Jest cudna i do zakochania...

Lemoniada pisze:
mamut pisze:Kociama, powiedz jakie jest samopoczucie Babuni? Bo to jest już piąta doba po operacji.

Nie wiem, kiedy Kociamka zajrzy, bo ma od niedzieli na głowie Mamę. Powiem więc tylko, że widziałyśmy i głaskałyśmy Babunię, i to jest po prostu cudo, nie kot Jest bardzo subtelna, delikatna i przymilna, położona na kolankach mruczy, i ani myśli uciekać Rany po operacji ładnie się goją, a kicia całymi dniami wyleguje się w klatce, nie chodzi za dużo, wypoczywa. I co mnie najbardziej urzekło - gdy wsadza się rękę do klatki i głaszcze kicię, ona natychmiast wstaje, podchodzi do miseczki i zaczyna jeść Jest cudna i do zakochania...

Kasiu nie tylko jak rękę wsadzisz, al również jak do niej mówiłam to jadła.

Kochana Babunia! :1luvu:

Dzięki dziewczyny za info :ok:

Uspokoiłyście mnie

Najważniejsze że wszystko z Kicią jest dobrze :1luvu:

Wiejskie-Sarenka :(

Kto przegląda forum