Mis&Marcel(*)s15Miś -3 lata bez Marcelka, 2 lata bez Misia..

Przepraszam,ale może mi ktoś poradzi co na te lamblie najlepiej

Bejbi ma takie duszności dziwne,aż wstaje.To co Marzenia11 napisała ten lek jest chyba tylko na robale,nie lamblie.Nie wiem bo są sprzeczne wiadomości na miau

Jutro wet,boję się Metronidazolu,tamto jest łagodne,ale czy pomoże :?:

Tu masz dużo informacji o tłuczeniu lamblii: viewtopic.php?f=1&t=106721

My tłukliśmy panacurem, tyle tylko, że był podawany dłużej niż przy zwykłym odrobaczaniu, a po przerwie byłą powtórka (niestey szczegółow nie pamiętam).
Przypomniało mi się jeszcze, że kiedyś dawno dawno temu stosowałam też furazolidon (w płynie).

Bazyliszkowa pisze:Tu masz dużo informacji o tłuczeniu lamblii: viewtopic.php?f=1&t=106721

My tłukliśmy panacurem, tyle tylko, że był podawany dłużej niż przy zwykłym odrobaczaniu, a po przerwie byłą powtórka (niestey szczegółow nie pamiętam).
Przypomniało mi się jeszcze, że kiedyś dawno dawno temu stosowałam też furazolidon (w płynie).

Dzięki wielkie :kotek:

Jest już po USG Marcelka - niestety wieści nie są optymistyczne

Oczywiście obiecałam, że nie będę histeryzowała .....

Wątroba jest niefajna, ale z wątrobą to mały pikuś - to odpowiednimi lekami da się wyleczyć.

To co mnie bardzo niepokoi to nerki i jelito grube. Obraz wynikający z USG wskazuje na pewne nieprawidłowości - nie ma zagrożenia życia, ale problem jest. Jutro będzie opis to napiszę dokładnie, ale z mojej rozmowy z wet wynikało, że część problemów zdrowotnych Marcelka to efekt wypadku, część to wcześniejsze zaniedbania :?:

czy też bezdomność Marcela ....

Obiecałam, że nie będę uskuteczniała histerii ...

ok. To bez histerii czekamy na opis.
To dorosly kot o nieznanej nam historii wiec moze byc wszystko. Najwazniejsze zeby mozna bylo cos z tym zrobic,leczyc.

Vailet-Mika miala ogromna ilosc lamblii. Dostawala fenbendazol przez chyba 5 dni i nawet jak poczytasz w necie to jest to lel na lamblie. Mice pomoglo. Wczesniej byla odrobaczana tez na kokcydie baycoxem.

Marzenia11 pisze:Vailet-Mika miala ogromna ilosc lamblii. Dostawala fenbendazol przez chyba 5 dni i nawet jak poczytasz w necie to jest to lel na lamblie. Mice pomoglo. Wczesniej byla odrobaczana tez na kokcydie baycoxem.

Tak dziękuję Marzenia11,już poczytałam :ok:

na ulotce nic nie pisze,ale dużo osób pisze że to działa.Zaraz do weta :ok:

Tylko pamietaj, żeby dawkę określił odpowiednią do wagi kota. No i trzeba minimum 5 dni pod rząd - przy standardowym odrobaczaniu wystarczą 3 dni.

:ok:

Za kocurki :ok:

Niestety Marcelek nadal samodzielnie nie je

Kiepsko jest również z piciem

Dzisiaj będzie kroplówka podskórna i potem convalescence ze strzykawki

Ale była kupa :ok:

Pisząc o wynikach USG pomyliłam się - obraz nerek jes w 100% w porządku, stwierdzony została stan zapalny pęcherza. Ponieważ biorąc pod uwagę stan zdrowia Marcelka oba stany zapalne pęcherza i jelit były podejrzewane - zastosowane leki są właśnie na to.

Natomiast samopoczucie Misia poprawia się z dnia na dzień :ok: