Tasmania i Tycia - świat jest czarno-biały III

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Czw lip 28, 2011 15:06 Re: Tasmania i Tycia - świat jest czarno-biały III

Pasibrzucha pisze:No to podpisaliśmy umowę przedwstępną i jak dobrze pójdzie będziemy mogli się przeprowadzać w grudniu... :strach:

:ok: :ok: :ok:

charm

Avatar użytkownika
 
Posty: 6644
Od: Nie paź 26, 2008 20:07
Lokalizacja: Orzesze

Post » Czw lip 28, 2011 15:36 Re: Tasmania i Tycia - świat jest czarno-biały III

Jak Wy wytrzymacie tyle miesięcy czekania na przeprowadzkę...

sunshine

Avatar użytkownika
 
Posty: 10456
Od: Wto paź 05, 2010 8:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw lip 28, 2011 15:52 Re: Tasmania i Tycia - świat jest czarno-biały III

sunshine pisze:Jak Wy wytrzymacie tyle miesięcy czekania na przeprowadzkę...

Będziemy zabijać czas, wybierając gipsowe krasnale do postawienia na balkonie :lol:
Czekanie to mały pikuś, jeśli już będziemy spokojni, że wszystko jest załatwione i zapłacone... :)

Pasibrzucha

 
Posty: 4561
Od: Sob lis 06, 2010 10:32
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw lip 28, 2011 16:16 Re: Tasmania i Tycia - świat jest czarno-biały III

to gratulacje i oby wszystko poszło dobrze i jak należy:)
Obrazek Obrazek

sliver_87

 
Posty: 4052
Od: Nie wrz 05, 2010 12:19
Lokalizacja: Rybnik

Post » Pt lip 29, 2011 9:36 Re: Tasmania i Tycia - świat jest czarno-biały III

Gratuluję :ok: dla mnie własne mieszkanie to jak abstrakcja z innego życia 8) najpierw zapożyczę się na pół życia żeby skończyć swój kurs, a na mieszaknie muszę wygrać już w totka :twisted:
Obrazek

Obrazek

shalom

 
Posty: 6820
Od: Pon wrz 06, 2010 22:14
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob lip 30, 2011 22:50 Re: Tasmania i Tycia - świat jest czarno-biały III

Niniejszym chciałabym przyłączyć się do toczonej na tym wątku niedawno dyskusji na temat kocich brzuszków i z całą mocą potwierdzić, że Tasiowe brzuszkowe futerko jest niezwykle jedwabiste i milutkie. Przekonałam się o tym, hmm... własnoręcznie :) Tasia wyrosła na przepiękną koteczkę, delikatną, z klasą i cudownym spojrzeniem. Tycia - przeurocza :) A jaki mają wspaniały domek :) Pasibrzucho, bardzo dziękuję za przemiłe spotkanie.
Obrazek

Kinga Warmijska

 
Posty: 1272
Od: Śro sie 11, 2010 17:39
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie lip 31, 2011 17:55 Re: Tasmania i Tycia - świat jest czarno-biały III

Kingo, zapraszamy ponownie :)

A ta panienka obchodzi dziś pół-urodziny.
Umowne, ale którąś datę trzeba było przyjąć za tę właściwą ;)

Obrazek

Pasibrzucha

 
Posty: 4561
Od: Sob lis 06, 2010 10:32
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie lip 31, 2011 17:57 Re: Tasmania i Tycia - świat jest czarno-biały III

wow, jaka ona już duuuża 8O :ok: :ok: :ok: :torte:

charm

Avatar użytkownika
 
Posty: 6644
Od: Nie paź 26, 2008 20:07
Lokalizacja: Orzesze

Post » Nie lip 31, 2011 18:01 Re: Tasmania i Tycia - świat jest czarno-biały III

Pasibrzucha pisze:Kingo, zapraszamy ponownie :)

A ta panienka obchodzi dziś pół-urodziny.
Umowne, ale którąś datę trzeba było przyjąć za tę właściwą ;)

Obrazek

Wszystkiego najlepszego :1luvu:
Mru też ma datę urodzin umowną
Taką pozycję nazywamy w mojej rodzinie klasycznym Kotem Czarownicy :twisted:
Puszeńko

jozefina1970

Avatar użytkownika
 
Posty: 33301
Od: Nie maja 09, 2010 12:46
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Nie lip 31, 2011 18:02 Re: Tasmania i Tycia - świat jest czarno-biały III

mam takie wisiorki 8O
chyba odlew wzięli z Tyciej
Tyciu, jesteś taka Wielka :balony: :1luvu:

pozytywka

 
Posty: 15647
Od: Wto cze 22, 2010 10:45
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie lip 31, 2011 18:07 Re: Tasmania i Tycia - świat jest czarno-biały III

Damy są wieczne, nawet jeżeli czasami mają spojrzenie sentymentalnego mordercy ...

Obrazek
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post » Nie lip 31, 2011 18:30 Re: Tasmania i Tycia - świat jest czarno-biały III

Fajna łobuziara :D
Obrazek

Obrazek

shalom

 
Posty: 6820
Od: Pon wrz 06, 2010 22:14
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon sie 01, 2011 9:54 Re: Tasmania i Tycia - świat jest czarno-biały III

Takiej koszmarnej nocy nie mieliśmy jeszcze, odkąd są u nas koty :?
Nie wiem, co się dzieje z Tasmanią ostatnio. Podejrzewam, że sprawdziła się stara mądrość ludowa, żeby nie chwalić kota ani dziecka, bo od razu coś nabroi - a Kinga w weekend nachwalić się tej czarnej diablicy nie mogła :twisted:

Taśka dostała zupełnego bzika, jak po amfie - słowa tego nie opiszą, było w tym coś przerażającego :| . Biegała szaleńczo, tupała jak wściekła, wskakiwała na szafy i od razu z nich zeskakiwała, zwalała rzeczy z półek, urządziła sobie trasę akurat przez nasze łóżko. Goniła biedną Tycią po całym mieszkaniu, mała już po pewnym czasie nie wiedziała, gdzie się schować :|
Wtedy (a było to o godzinie 3 nad ranem) nie wytrzymałam i zamknęłam ją w łazience z drugą kuwetą i wodą. Pierwszy raz w życiu. Tycia odetchnęła, ułożyła się wreszcie w spokoju i zasnęła, a Tasmania jeszcze robiła jakiś harmider w łazience. Dla mnie jest niewyobrażalne nawet, skąd ona wzięła energię na takie wielogodzinne, nieustające (naprawdę nieustające) roznoszenie mieszkania.

Mam dziś dwunastogodzinny dyżur, ledwo widzę na oczy, a wypadałoby jeszcze zachować jako taką przytomność umysłu przy poniedziałkowym ruchu.
Co można z tym zrobić? Nie wyobrażam sobie, żeby Tasia terroryzowała naszą trójkę w ten sposób, a zamykanie jej w łazience to też nie jest żadne rozwiązanie. :(

Pasibrzucha

 
Posty: 4561
Od: Sob lis 06, 2010 10:32
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon sie 01, 2011 10:00 Re: Tasmania i Tycia - świat jest czarno-biały III

może to przejściowe?
Zdzisława też dostała bardzieja i wyprawia brewerie, gania z tupotem, prowokuje Lokiego, gryzie się z nim, jak on traci cierpliwość, wskakuje TŻ na głowę zza łóżka, buba, jak się ją chce przenieść, nawet kanapę zaczęła drapać z jakimś dziwnym zaciem, malującym się na tej kociej twarzyczce.
Gania po blatach, zrzuca rzeczy i jest o k r o p n a 8O

Może coś w powietrzu krakowskim zaszkodziło naszym kotom?
Kombinat? Elektrociepłownia? A może Polfa/Jelfa wypusciła w powietrze jakieś dragi?
:twisted:

pozytywka

 
Posty: 15647
Od: Wto cze 22, 2010 10:45
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon sie 01, 2011 10:27 Re: Tasmania i Tycia - świat jest czarno-biały III

Pasibrzucha pisze:Takiej koszmarnej nocy nie mieliśmy jeszcze, odkąd są u nas koty :?
Nie wiem, co się dzieje z Tasmanią ostatnio. Podejrzewam, że sprawdziła się stara mądrość ludowa, żeby nie chwalić kota ani dziecka, bo od razu coś nabroi - a Kinga w weekend nachwalić się tej czarnej diablicy nie mogła :twisted:

Taśka dostała zupełnego bzika, jak po amfie - słowa tego nie opiszą, było w tym coś przerażającego :| . Biegała szaleńczo, tupała jak wściekła, wskakiwała na szafy i od razu z nich zeskakiwała, zwalała rzeczy z półek, urządziła sobie trasę akurat przez nasze łóżko. Goniła biedną Tycią po całym mieszkaniu, mała już po pewnym czasie nie wiedziała, gdzie się schować :|
Wtedy (a było to o godzinie 3 nad ranem) nie wytrzymałam i zamknęłam ją w łazience z drugą kuwetą i wodą. Pierwszy raz w życiu. Tycia odetchnęła, ułożyła się wreszcie w spokoju i zasnęła, a Tasmania jeszcze robiła jakiś harmider w łazience. Dla mnie jest niewyobrażalne nawet, skąd ona wzięła energię na takie wielogodzinne, nieustające (naprawdę nieustające) roznoszenie mieszkania.

Mam dziś dwunastogodzinny dyżur, ledwo widzę na oczy, a wypadałoby jeszcze zachować jako taką przytomność umysłu przy poniedziałkowym ruchu.
Co można z tym zrobić? Nie wyobrażam sobie, żeby Tasia terroryzowała naszą trójkę w ten sposób, a zamykanie jej w łazience to też nie jest żadne rozwiązanie. :(

Jeśli zmiana zachowania jest tak gwałtowna, najpierw wykluczyłabym u wetki ewentualną chorobę.

Annazoo

 
Posty: 5046
Od: Nie lis 28, 2010 14:22
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Meteorolog1, Silverblue i 19 gości