Hospicjum dla Kotów Bezdomnych.

Agn, sorki, ale popłakałam się ze śmiechu :ryk:

Wyobraziłam sobie tę malotkę wyłażącą spod stołu z poczuciem dobrze spełnionego obowiązku :lol:

I nie marudź, że fot nie będzie - przecież modem wysechł, no nie? :lol:

taizu pisze:Ja zrozumiałam, że to modem ma iść do klatki, nie Pikkewyn

Mógłby iść modem.
Ale króliczej klatki nie wcisnę pod biurko, a tylko taką klatką dysponuję.

Marikita - modem wysechł, ale aparat nadal pracuje w trybie `na trzy zdjęcia`. :roll:

Ale `za dnia` coś pstryknę.

Agn pisze:
Marikita - modem wysechł, ale aparat nadal pracuje w trybie 'na trzy zdjęcia'.
Ale 'za dnia' coś pstryknę.

Może chociaż jedną fotkę Rottenka :?:

pixie65 pisze:
Agn pisze:
Marikita - modem wysechł, ale aparat nadal pracuje w trybie `na trzy zdjęcia`.
Ale `za dnia` coś pstryknę.

Może chociaż jedną fotkę Rottenka

Jak nie będę zbyt zajęta.

Troszkę mi się `życie` skomplikowało na chwilę. [Mam nadzieję, że tylko na chwilę. :roll:

]

Udało mi się zachachmęcić nieco międzyczasu.

Dla wirtualmum, z pozdrowieniami, nieco sennymi. :1luvu:

Niuniuś Słodki :1luvu:

Dzięki, Agn

[...]

Prawda? Wdał się w mamusię chrzestną :mrgreen:

pixie65 pisze:Prawda? Wdał się w mamusię chrzestną

[...]

sanna-ho pisze:
Theodora pisze:
pixie65 pisze:Prawda? Wdał się w mamusię chrzestną

nie śmiej się
mamusia chrzestna pewnie też ma takie pućki, jak śpi

I taki sam puchaty brzuszek :mrgreen: