Siur

To teraz trochę sielsko będzie
Pozamykałam drzwi do pokoju (z kotami i TŻtem) i do kuchni i otworzyłam drzwi do przechodniego pokoju z przedpokojo-łazienki. Sama zająwszy tron

w łazience

Frania się najpierw czaiła a potem śmignęła przy moich nogach i poleciała na pokój, przeleciała pokój a potem wróciła i... zaczęła biegać koło moich nóg w tą i z powrotem, w tą i z powrotem, z łazienki i do łazienki, z łazienki i do łazienki, za każdym razem musiała przejść bardzo blisko przy moich nogach. Wyglądało to tak, jakby sprawdzała czy coś jej zrobię jak koło mnie przejdzie, jakby testowała bezpieczeństwo przejścia
Każde takie zachowanie niesamowicie cieszy

A... Frania jest namiętnym podglądaczem. Jak cokolwiek robię w łazience (włącznie z depilacją

) Franciszka mnie podgląda i podgląda i tak śmiesznie główkę przekrzywia
