3 KOCIE NOWORODKI znalezione w piwnicy PILNIE dt!!!!!!!

[ewick]

Na naszym osiedlu znów zaczął się wysyp kociąt!

Kolejna sąsiadka znalazła kocięta! Kocie noworodki w piwnicy! (może 4 dniowe!) Pracuje i mieszka sama, nie ma kto jej zmieniać w opiece nad kotkami!!!
PILNIE POTRZEBNA OSOBA, FUNDACJA, KTÓRA WEŹMIE KOCIAKI OD NIEJ I SIĘ NIMI ZAOPIEKUJE!

Maluchy nie muszą iść do jednej osoby, można je rozdzielić!


Błagam ratujmy te kociaki!

KONTAKT do osoby, u której są kotki
kom. 600 822 488 Małgosia

Warszawa Włochy! Blisko Ochoty!

[MarKotek]

[ewick]

U mnie jest w tej chwili 5 kotów i pies, jeden 2 miesięczny kotek jest chory po ugryzieniu w łapkę, dostaje antybiotyki i nie zdążyliśmy go jeszcze zaszczepić, poza tym nie umiem obchodzić się z maluchami realnie myśląc boję się, że u mnie by nie przetrwały

[najszczesliwsza]

[ewick]

Na kociarki padło całkiem rozsądne pytanie

Czemu takie małe zabierać trzeba? Pewnie kotka wyszła gdzieś poszukać dla siebie pożywienia i wróci do nich. Jak podrosną wtedy je zabrać. Jak mają 4 dni , to są ślepe i wymagają doświadczonej osoby w odkarmieniu.

Nic więcej na razie nie wiem, koleżanka zadzwoniła, i powiedziała, że sąsiadka znalazła takie maluchy

[iza71koty]

Zatem kotka musiała się okocić w tej piwnicy.Wszędzie jest masa kociaków. Żadna Fundacja nie weżmie sobie teraz na głowę 4 dniowych kociaków.Raczej zostaną od razu uspane.Być może to dzika kotka i kiedy usłyszała, że ktoś się zbliża, schowała się w jakimś kącie w piwnicy.Zabranie kotce takich maluchów to dla nich wyrok a dla niej zapalenie listwy mlecznej.Takie zapalenie może skończyć się nawet zgonem.Nie mówiąc już, że zabranie kociaków daje im mniejsze szanse na przeżycie.O ile wogóle daje.

[ewick]

[puszatek]

[ewick]

Małgosia jest już na miau, założyła kotkom wątek!

Są zdjęcia! Zapraszam osoby chętne do pomocy właśnie na wątek założony przez Gosię:

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=131114&start=0

[MarKotek]

Małgosia jest już na miau, założyła kotkom wątek!

Są zdjęcia! Zapraszam osoby chętne do pomocy właśnie na wątek założony przez Gosię:

viewtopic.php?f=1&t=131114&start=0

[ewick]

Małgosia jest już na miau, założyła kotkom wątek!

Są zdjęcia! Zapraszam osoby chętne do pomocy właśnie na wątek założony przez Gosię:

viewtopic.php?f=1&t=131114&start=0

Błagam o pomoc osoby mające kotkę karmiącą w Warszawie lub najbliższej okolicy. Potrzebuję też osoby, która ma doświadczenie i podejmie się ewentualnie karmić przez najbliższe min. 4 tyg. 3 kocie noworodki. Tel.kontaktowy 600-822-488

Maluchy zostały znalezione wczoraj w zamkniętej, zagraconej piwnicy zbieraczki. Mama kotka ukryła je tam, ale maluchy rozpełzły się i pospadały tak,że kotka nie miała do nich dostępu. Uratowało je głośne miauczenie jednego z nich. Zostały wydobyte, niestety mama - kotka uciekła. Mimo całonocnych prób odłowienia jej na klatkę łapkę nie udało się to. Obecnie maluchy są karmione przeze mnie butelką z mlekiem dla kociąt Mixol. Niestety pracuję zawodowo i nie jestem w stanie karmić kociaków w trakcie dnia (do16.00), a nie mogą zostać przez 10 godz. bez podawania mleka!!!

Błagam pomóżcie mi, bo inaczej będę zmuszona je uśpić:(

Oto maluchy: dwa bure i biało-czarny. Mają 2-3dni wg weta. Pomóżcie!:(