mamy kolejną sobotę "imprezową" wprowadzili się nowi młodzi, do bloku gdzie jest przewaga emerytów, nad nimi mieszka prawie 90 letni staruszek, kolejną sobotnią noc spędzi u wnuczki, bo u niego spać nie da rady, młodzi kochają rap polski z wyrazami na K ,P, CH.... jutrzejszy poranny kac będzie dla nich ciężki, zaopatrzyłam syna staruszka w płytę z prawdziwą muzyką, odpowiednią na poranek po imprezie

kolega na płycie ma Wagnera - walkirię z pięknym sopranem, Mszę -h - Bacha, suitę nr 2na flet Bacha piękny wibrujący flet o poranku

na deser nagraliśmy Fugę Bacha i deczko Mozarta, Aria królowej nocy jest świetna na wyostrzenie zmysłów, sąsiad zaopatrzył się w dobre głośniki, sąsiadka z góry chodzi na 8 do kościoła będzie niedzielna imprezka z rana

reszta sąsiadów uprzedzona, że może być troszku głośniej

nie mają nic przeciw, byle to odniosło zamierzony skutek
a szczerze mówiąc mam już dość tego rapu - u nas też słychać choć nie powinno, no ile można słuchać tych słów
