Lajla ...Kacper morf.+bioch.b.d. tylko te oczy.......

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob lip 30, 2011 9:57 Re: Zosia ADOPTOWANA-Wyrzucone na ulicę. Lajla-poważny uraz.

popi pisze:Ogromne gratulacje :piwa: ale sie Lajli trafilo :1luvu:

Welinko, masz chyba slabosc do "nadrzewnych" kotkow :P

Nooooooooooooooooooo :mrgreen: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk:

welina

Avatar użytkownika
 
Posty: 5814
Od: Pon sty 25, 2010 15:17
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob lip 30, 2011 10:05 Re: Zosia ADOPTOWANA-Wyrzucone na ulicę. Lajla-poważny uraz.

Drevni kocur :ryk: :ryk:

(to po niby-czesku wiewiorka :mrgreen: )

popi

 
Posty: 467
Od: Czw gru 28, 2006 21:32
Lokalizacja: Planet Earth

Post » Sob lip 30, 2011 15:24 Re: Zosia ADOPTOWANA-(Wyrzucone na ulicę).Chora Lajla DS u mnie.

Już opierała się na tej łapce-dziś znów chodzi na trzech :cry: Apetyt ma ,ładnie wciągnęła pierś z kurczaka.Znów się martwię. :cry:

welina

Avatar użytkownika
 
Posty: 5814
Od: Pon sty 25, 2010 15:17
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob lip 30, 2011 15:41 Re: Zosia ADOPTOWANA-(Wyrzucone na ulicę).Chora Lajla DS u mnie.

Moze przemęczyła łapusie jak sie lepiej poczuła.
Obrazek

LimLim

 
Posty: 35293
Od: Sob lut 23, 2002 20:08
Lokalizacja: Warszawa - Bielany

Post » Sob lip 30, 2011 17:45 Re: Zosia ADOPTOWANA-(Wyrzucone na ulicę).Chora Lajla DS u mnie.

LimLim pisze:Moze przemęczyła łapusie jak sie lepiej poczuła.

Może,bo wypuściłam ją z olbrzymiej klaty i trochę pobiegała,ale i jakaś smutna jest :cry:

welina

Avatar użytkownika
 
Posty: 5814
Od: Pon sty 25, 2010 15:17
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob lip 30, 2011 19:36 Re: Zosia ADOPTOWANA-(Wyrzucone na ulicę).Chora Lajla DS u mnie.

Z Lajlą znów nie jest dobrze.Tylko w trakcie brania i dzień po antybiotykach było :ok: Znów boli ją nóżka,bo dziś nie daje się dotykać i choć mam neurologiczne uszkodzenia unerwień w dłoniach czuję napuchnięcie.Po za tym płacze i chce spać na moich piersiach.Tak było poprzednio. :cry: Jak ja się boję o tą kruszynkę :placz:

welina

Avatar użytkownika
 
Posty: 5814
Od: Pon sty 25, 2010 15:17
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob lip 30, 2011 19:38 Re: Zosia ADOPTOWANA-(Wyrzucone na ulicę).Chora Lajla DS u mnie.

welina pisze:
LimLim pisze:Moze przemęczyła łapusie jak sie lepiej poczuła.

Może,bo wypuściłam ją z olbrzymiej klaty i trochę pobiegała,ale i jakaś smutna jest :cry:

Gratulacje Mamusiu :wink:
Smutna bo boli. Nie wypuszczaj jej. Dla małej dobra. Koci nie bolało i poszalała sobie. Takie urazy długasno potrafią się goić. Będzie ok.
Doczytałam teraz co i jak bo pisałyśmy równocześnie.
jakie leki przeciw bólowe masz w domu? Jakieś dziecinne czopki?
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55981
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Sob lip 30, 2011 19:50 Re: Zosia ADOPTOWANA-(Wyrzucone na ulicę).Chora Lajla DS u mnie.

ASK@ pisze:
welina pisze:
LimLim pisze:Moze przemęczyła łapusie jak sie lepiej poczuła.

Może,bo wypuściłam ją z olbrzymiej klaty i trochę pobiegała,ale i jakaś smutna jest :cry:

Gratulacje Mamusiu :wink:
Smutna bo boli. Nie wypuszczaj jej. Dla małej dobra. Koci nie bolało i poszalała sobie. Takie urazy długasno potrafią się goić. Będzie ok.
Doczytałam teraz co i jak bo pisałyśmy równocześnie.
jakie leki przeciw bólowe masz w domu? Jakieś dziecinne czopki?

Nic nie mam :cry: Mam ,ale swoje na uszkodzone unerwienia rąk,ale są tak silne jak morfina. :roll: Poczekam do jutra i pojadę do WETA,bo apetyt to ma w mamusię tą ludzką :oops: Usłyszałam Twój głos jak zapraszałaś na wątku-miły :ok: .Bo ja od dziecka niski zawsze z tego powodu źle się czułam :roll:

welina

Avatar użytkownika
 
Posty: 5814
Od: Pon sty 25, 2010 15:17
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob lip 30, 2011 19:59 Re: Zosia ADOPTOWANA-(Wyrzucone na ulicę).Chora Lajla DS u mnie.

Ewa, trzymaj ja więc jak tego potrzebuje.Myślę,ze za dużo sobie poszalała.I nie wypuszczaj z klatki jeśli ją wsadzisz. Wiem,ze ciężko na smutasa patrzeć.ale to dla jej dobra.
Dziecinne czopki mozna podac.

A ja dziękuje za fajny telefon. Aleś mnie zaskoczyła. :lol: Nie mogłam rozmawiać bo akuratnie inetresant interesował sie wyjaśnieniami :mrgreen:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55981
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Sob lip 30, 2011 20:04 Re: Zosia ADOPTOWANA-(Wyrzucone na ulicę).Chora Lajla DS u mnie.

ASK@ pisze:Ewa, trzymaj ja więc jak tego potrzebuje.Myślę,ze za dużo sobie poszalała.I nie wypuszczaj z klatki jeśli ją wsadzisz. Wiem,ze ciężko na smutasa patrzeć.ale to dla jej dobra.
Dziecinne czopki mozna podac.

A ja dziękuje za fajny telefon. Aleś mnie zaskoczyła. :lol: Nie mogłam rozmawiać bo akuratnie inetresant interesował sie wyjaśnieniami :mrgreen:

Przecież zapraszałaś na wątku,żeby usłyszeć Twój głos dla poprawienia humoru-tak uczyniłam :mrgreen: :ryk: :ryk: :ryk:

welina

Avatar użytkownika
 
Posty: 5814
Od: Pon sty 25, 2010 15:17
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob lip 30, 2011 20:11 Re: Zosia ADOPTOWANA-(Wyrzucone na ulicę).Chora Lajla DS u mnie.

Właśnie doczytałam, gratuluję dokocenia :piwa:
Od początku miałam przeczucie, że tak zrobisz :wink:

edka11

 
Posty: 547
Od: Wto sty 29, 2008 11:24
Lokalizacja: Brześć Kuj.

Post » Nie lip 31, 2011 19:40 Re: Zosia ADOPTOWANA-(Wyrzucone na ulicę).Chora Lajla DS u mnie.

Welinuś,co u Ciebie?Nic nie piszesz,martwię się :( Mam nadzieję,że wszystko w porządku u Ciebie i Lajli? Byłaś z nią u weta?Ściskam :1luvu: :1luvu: :ok:

BUSIO

 
Posty: 1349
Od: Śro cze 30, 2010 22:53

Post » Nie lip 31, 2011 19:45 Re: Zosia ADOPTOWANA-(Wyrzucone na ulicę).Chora Lajla DS u mnie.

BUSIO pisze:Welinuś,co u Ciebie?Nic nie piszesz,martwię się :( Mam nadzieję,że wszystko w porządku u Ciebie i Lajli? Byłaś z nią u weta?Ściskam :1luvu: :1luvu: :ok:

Też zajrzałam by zapytać co u WAS?
Jak mała?
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55981
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Nie lip 31, 2011 19:50 Re: Zosia ADOPTOWANA-(Wyrzucone na ulicę).Chora Lajla DS u mnie.

Dziś rano mój mąż i ja byliśmy z Lajlą u weta.
Przeforsowała łapkę i znowu jej spuchła, znowu miała gorączkę, ale na szczęście już nie tak wielką jak na samym początku
Czeka ją seria antybiotykowa, na początek zastrzyki codziennie, a potem może tabletki
Je ze smakiem mięsko z saszetek, załatwia się, rano była osowiała ale po zastrzyku jużlepiej, dziś po 22 jedziemy znowu na zastrzyk, żeby kolejne teżdostawała po 22, wtedy nie będzie problemu z zawożeniem jej do weta. O tej porze mężuś zawsze ją może zawieźć

ewick

Avatar użytkownika
 
Posty: 5976
Od: Pon lis 27, 2006 16:32
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lip 31, 2011 19:55 Re: Zosia ADOPTOWANA-(Wyrzucone na ulicę).Chora Lajla DS u mnie.

Rekonwalescencja przy takich szkrabach jest trudna, bo toto roznosi od środka i często forsuje się ponad miarę.
A nie wytłumaczysz... :roll:
Dobrze właściwie, że to "tylko" przeforsowanie, a nie coś innego, nowego. Kciuki trzymam za czarnuszkę!
Obrazek

Afatima

 
Posty: 5738
Od: Nie mar 02, 2008 12:33
Lokalizacja: Warszawa - Natolin

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Silverblue i 8 gości