KOTY z RUDY ŚL. Wysypisko niechcianych zwierząt.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lip 29, 2011 6:54 Re: Koty z Rudy Śląskiej

Bardzo się cieszę, że znowu mamy "wtyczkę" :wink: w rudzkim bidulu.
Będą znowu wieści z pierwszej ręki, dziękuję Zyto, w imieniu tych sierściuchów :1luvu: :1luvu: :1luvu:
ObrazekObrazek

mar9

Avatar użytkownika
 
Posty: 13971
Od: Wto mar 22, 2005 14:47
Lokalizacja: Zabrze

Post » Pt lip 29, 2011 12:45 Re: Koty z Rudy Śląskiej

Cudne te koty... Czy mają szansę na tymczas? :cry:
Obrazek Obrazek

anita5

 
Posty: 22470
Od: Sob cze 18, 2005 16:48
Lokalizacja: Śląsk

Post » Pt lip 29, 2011 17:23 Re: Koty z Rudy Śląskiej

Uzupełniłam mój post ze strony 23 o brakujące zdjęcia, można zobaczyć wszystkie koty które były na kociarni. Każdemu nadałam robocze imię,jakoś mam wrażenie żę ja kot posiada imię to bardziej szczęście mu sprzyja.
Duże koty: Zuzia, Pantera, Nowy.
Małe koty: Uszatek, Śpioch, Gosia, Tosia, Diego, Kaskader, Elegant, Amira, Mrunio, Dzikus i Dzikuska :1luvu: :1luvu: :1luvu: Niech im szczęście w zyciu sprzyja :1luvu: :1luvu: :1luvu:

Niestety domów tymczasowych brakuje, pojadę w przyszłym tygodniu do weta z Zytą może ją akurat zaszczepi.

Sa zdjęcia możę ktoś byłby chetny gdzies zareklamować kotki? Wydrukować zawiesić w okolicy a może na necie? Wiadomo, reklama dzwignią handlu :D Dzisiaj już nie mam czasu ale może w przyszłym tygodniu zrobię na Facebooku wydarzenie.

Zyta Felicjańska

 
Posty: 1310
Od: Śro kwi 20, 2011 13:27
Lokalizacja: Zabrze

Post » Pt lip 29, 2011 18:44 Re: Koty z Rudy Śląskiej

Wydarzenie to świetny pomysł, ogłoszenia też (ja już z nimi nie wyrobię), tylko ktoś musiałby to zrobić.
Fajnie byłoby, gdyby np dziewczynki, które przychodzą na kociarnię pomogły w porozwieszaniu papierowych ogłoszeń, a co do internetowych, tak sobie myślę - może zmienić tytuł i napisać, że potrzebny jest ktoś, kto miałby na to chwilę czasu...?
Obrazek Obrazek Obrazek]Obrazek

Liwia_

Avatar użytkownika
 
Posty: 6713
Od: Pon wrz 03, 2007 20:01

Post » Pt lip 29, 2011 21:02 Re: Koty z Rudy Śląskiej

Pilnie posuzkiwany tymczas dla ok 3-4 mies. kotka.Jest oswojony.

Byłam z psami na dworze i mój pies zlokalizował kotka.Kiedy zbliżyłam sie,to maluch przeleciał cholerną ulice do lasu.To chyba cud,że nic nie jechało.Byłam pewna,że dziki,ale kiedy przeszłam kawałek,to maluch wyleciał z lasu znowu do krzaków.Tak przez godzine siedziałam na ziemi i karmiłam go.W końcu dał się złapać mojej siostrzenicy.Jak tylko wzięła go na ręce,to zaczął mruczeć.Jest bardzo kontaktowy.

Proszę,niech ktoś pomoże :(
To chyba kotka,jest śliczna,biała z czarno-whiskowym na futerku.
Zaniosłam go P.Czypionki,ale praktycznie nie wstaje z łóżka,nie jest całkiem świadoma.

justyna8585

 
Posty: 8082
Od: Śro wrz 10, 2008 10:49
Lokalizacja: ruda śląska

Post » Sob lip 30, 2011 11:11 Re: Pilnie DT dla znalezionego malucha :(

Maluch ma pare dni......:(

justyna8585

 
Posty: 8082
Od: Śro wrz 10, 2008 10:49
Lokalizacja: ruda śląska

Post » Sob lip 30, 2011 13:44 Re: Pilnie DT dla znalezionego malucha :(

Podniosę, mały naprawdę nie ma się gdzie podziać :(
Obrazek Obrazek Obrazek]Obrazek

Liwia_

Avatar użytkownika
 
Posty: 6713
Od: Pon wrz 03, 2007 20:01

Post » Sob lip 30, 2011 14:08 Re: Pilnie DT dla znalezionego malucha :(

A w jakim stanie jest kotek? Zdrowy, czysty i odkarmiony czy raczej biduś?
Masz może jakieś zdjęcie? Jak będę robic wydarzenie na Facebooku dla kotów ze schronu to też mogę umieścić.

Moja wetka jest na urlopie i dopiero za tydzień pójde na szczepienia z Zytą, ma nadzieję że będę mogłą ją zaszczepić mimo zaropiałych oczek. Kiedyś gdy nie byłam świadoma tych wszystkich chorób to brałam koty na tymczas a teraz to się boję. Serce się kraje...

Tak się waham ale jak sobie przypomnę jak moja Zuzia o małoby nie zechła na pp którą zaraziła się od przygarnietgo przeze mnie Rysia to się boję, Rysiu kochany niestsety odszedł na pp i fiv :( :cry:

Ostatnio rozmawiałam z moim TZ i nakrzyczał żadnych nowych kotów póki Zyta nie bedzie zaszczepiona. No ma rację

Zyta Felicjańska

 
Posty: 1310
Od: Śro kwi 20, 2011 13:27
Lokalizacja: Zabrze

Post » Sob lip 30, 2011 14:41 Re: Pilnie DT dla znalezionego malucha :(

Zyta Felicjańska pisze:A w jakim stanie jest kotek? Zdrowy, czysty i odkarmiony czy raczej biduś?
Masz może jakieś zdjęcie? Jak będę robic wydarzenie na Facebooku dla kotów ze schronu to też mogę umieścić.

Moja wetka jest na urlopie i dopiero za tydzień pójde na szczepienia z Zytą, ma nadzieję że będę mogłą ją zaszczepić mimo zaropiałych oczek. Kiedyś gdy nie byłam świadoma tych wszystkich chorób to brałam koty na tymczas a teraz to się boję. Serce się kraje...

Tak się waham ale jak sobie przypomnę jak moja Zuzia o małoby nie zechła na pp którą zaraziła się od przygarnietgo przeze mnie Rysia to się boję, Rysiu kochany niestsety odszedł na pp i fiv :( :cry:

Ostatnio rozmawiałam z moim TZ i nakrzyczał żadnych nowych kotów póki Zyta nie bedzie zaszczepiona. No ma rację



Wydaje się zdrowa,oprócz tego,że troszeczke odwodniona,jak przyssała sie do wody,to od rauz miske wypiła.Apetyt ma wielki,jest zabawowa,mrucząca,lubi dzieci.

Moge zrobić fotke tylko komórką i nie zawsze wychodzi.

Nie wiem co z nią zrobić

justyna8585

 
Posty: 8082
Od: Śro wrz 10, 2008 10:49
Lokalizacja: ruda śląska

Post » Sob lip 30, 2011 14:44 Re: Pilnie DT dla znalezionego malucha :(

A tam gdzie jest to kto nią się opiekuje? Skoro jest w dobrym stanie to może się zgubiła?

Zyta Felicjańska

 
Posty: 1310
Od: Śro kwi 20, 2011 13:27
Lokalizacja: Zabrze

Post » Sob lip 30, 2011 14:49 Re: Pilnie DT dla znalezionego malucha :(

Zyta Felicjańska pisze:A tam gdzie jest to kto nią się opiekuje? Skoro jest w dobrym stanie to może się zgubiła?


To jest starsza babka,która praktycznie z łóżka nie wstaje.Rodzina ma ją gdzieś,ale są pierwsi kiedy tylko jakiś kot sie pojawia.P.Czypionka potrzebuje spokoju,bardzo z nią źle.Powiedziałam,że tylko pare dni i dotrzymam słowa.Załatwia sie w kuwecie.Dla mnie to nie problem chodzić tam,bo i tak raz dziennie ide do niej,problemem jest jej rodzina.P.czypionka ma zaniki pamięci,w,jej mózg płata figle i stwarza historie...

na pewno sie nie zgubiła,dzika tez nie jest.

justyna8585

 
Posty: 8082
Od: Śro wrz 10, 2008 10:49
Lokalizacja: ruda śląska

Post » Sob lip 30, 2011 15:33 Re: Pilnie DT dla znalezionego malucha :(

Czyli taki kotek zdrowy który właściwie powinnien najlepiej znależć DS od razu. A on czy ona?

Zyta Felicjańska

 
Posty: 1310
Od: Śro kwi 20, 2011 13:27
Lokalizacja: Zabrze

Post » Sob lip 30, 2011 15:49 Re: Pilnie DT dla znalezionego malucha :(

Zyta Felicjańska pisze:Czyli taki kotek zdrowy który właściwie powinnien najlepiej znależć DS od razu. A on czy ona?



Wg mnie ona,ale ja na kotach kiepsko sie znam.
Wygląda na zdrową,jednak nikt chyba nie zagwarantuje,że tak jest.

justyna8585

 
Posty: 8082
Od: Śro wrz 10, 2008 10:49
Lokalizacja: ruda śląska

Post » Sob lip 30, 2011 16:01 Re: Pilnie DT dla znalezionego malucha :(

No niestety- do mnie albo on/ona albo ta 3ka co u mar9 była na tymczasie. Nie muszę mówić, że wolałabym 1 raczej zdrowego, niż 3kę chorych, ale słowo się rzekło... Miałam ostatnio "czarną serię", więc trochę się boję. Mam 1 malucha nieszczepionego i (chwilowo tylko na szczęście), 1 kotka na butelce + stan stały czyli 2 rezydentki, 2 długotrwałe tymczasy i matka od małego.
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Sob lip 30, 2011 16:57 Re: Pilnie DT dla znalezionego malucha :(

Jak się patrzę na to, co się w dt u mar9 teraz dzieje, to byłabym absolutnie za tym, by jednak te 3 obiecane kociaki od niej poszły, bo adopcje stoją, a koty chorują, jest ich już za dużo, zdecydowanie. Mieszkanko jest mikro, mar9 jedna, a kociaki były wzięte dlatego, że miało to być tylko na chwilkę :(

Nie wiem co z tym, którego znalazła Justyna, ale za cenę ratowania go nie zostawiałabym mar9 z 3 kociakami ekstra. Można spróbować porobić ogłoszenia, jeżeli uda się zrobić zdjęcia, jeżeli nikt się nie znajdzie - moim zdaniem trzeba zacisnąć zęby i chyba oddać go do schroniska. Szanse ma tam niewielkie, naprawdę marne - ale zawsze jakieś, a kociej biedy jest tutaj tyle, że po prostu NIE MA już jak pomagać. Momentami żałuję, że usypianie zdrowych zwierząt jest nielegalne, bo domów stałych nie ma, tymczasów nie ma już w ogóle, a w imię prawa do życia skazuje się bezdomne, oswojone koty na straszną egzystencję. Ten rejon jest koszmarny jeżeli o bezdomne koty chodzi, a moim zdaniem możliwości pomocy wyczerpały się już dawno - wszystkie tymczasy są zapchane, jest ich mało, a kotów w nich nie ubywa, bo domów stałych brak.
Obrazek Obrazek Obrazek]Obrazek

Liwia_

Avatar użytkownika
 
Posty: 6713
Od: Pon wrz 03, 2007 20:01

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, CatnipAnia i 59 gości