Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Lublu pisze:(...)
Proszę Was o jakąś poradę. Może choć polecicie jakiegoś weta, który specjalizuje się w ciężkich kocich przypadkach w Rzeszowie?(...)
Lublu pisze:Del - no właśnie płyn nie został ściągnięty, panie chcą go zmniejszyć za pomocą antybiotyków - z tego, co zrozumiałam. Dziś się jeszcze dopytam, bo, niestety, musimy znów jechać do weta. Już się wczoraj ucieszyłam, że kotuch zajada wątróbkę i wołowinę, a dziś znów regres. Nie chce niczego, na szczęście zjadł trzy łyżeczki convalescence (nie chcemy mu podawać na siłę, bo się stresuje i poddusza). Na dodatek zaczął oddychać pyszczkiem (pewnie dlatego nie chce jeść), a boczki mu bardzo ciężko pracują.
No nic, zobaczymy, jak będzie po wizycie. Może w poniedziałek jeszcze pobiegam po innych wetach i coś doradzą.
Del pisze:Lublu pisze:Del - no właśnie płyn nie został ściągnięty, panie chcą go zmniejszyć za pomocą antybiotyków - z tego, co zrozumiałam. Dziś się jeszcze dopytam, bo, niestety, musimy znów jechać do weta. Już się wczoraj ucieszyłam, że kotuch zajada wątróbkę i wołowinę, a dziś znów regres. Nie chce niczego, na szczęście zjadł trzy łyżeczki convalescence (nie chcemy mu podawać na siłę, bo się stresuje i poddusza). Na dodatek zaczął oddychać pyszczkiem (pewnie dlatego nie chce jeść), a boczki mu bardzo ciężko pracują.
No nic, zobaczymy, jak będzie po wizycie. Może w poniedziałek jeszcze pobiegam po innych wetach i coś doradzą.
Niestety ale wydaje mi się,że antybiotyk tylko pomaga jak płyn zbiera się w małej ilości . U nas zbierał się płyn 0,5l na tydzień w jamie brzusznej, Pirat dostawała Furosemid, ale niezbyt były efektyTrzymam kciuki za dobre wieści i lepsze samopoczucie koteczka
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 94 gości