Ale wiesz-fantastyczne jest to,że sama wskoczyła do samochodu!!!!!
Dlatego pytałam,czy w transporterku wracała,czy przypięta!
Alle królewna miała atrakcje,na własnej wycieczce była-moje koty poza drzwiami były tylko raz-jak same drzwi sie otworzyły,a tak to tylko do weta i to w transporterkach!
tasiac pisze:Jeszcze, bo rzeczywiście widziałam włoski w odchodach, karma super, tylko nie można z nią przesadzać, dlatego już zaproponowałam, że się nią podzielę z inną kociarą, opakowanie tak duże, że zanim Bianka by zjadła, to się przeterminuje, a tak, inny kotek się pożywi

Ja też stosuje jako domieszkę,nie ma kłopotów z zakłaczaniem,bo albo pawik poleci,albo filce w kupie są!
Błonnik powoduje,że te bezoary(tak to sie mądrze nazywa) są śliskie i łatwo wychodzą górą ,albo dołem,nie powodując męczenia sie kota!
A co do dzielenia się karmą-to bardzo rozsądne!