Gapusia,Smakusia,Gucio i Ryś cz.6

anulka111 pisze:Jejku jaka błogosc na pyszczku

Oglaszam ,ze moj stary tv dozyl sedziwego wieku,poniewaz od zeszlego tyg nie moge go juz wylaczac.....i musi chodzic non stop.......nadszedl czas na nowe tv.....dzis zwiedzialm 4 sklepy bo to tkai czas ,kiedy wyprzedaze sa i jutro do nas wprowadzi sie plazma....nie mielismy plazmy,ale uznalam ,ze to lepszy pomysl niz ekran lcd przy trzech pomyslowych kotach

Ciekawe, ile zajmie mi zapoznanie sie z instrukcja
Koty nie sa swiadome zmiany tv....na stoliku bedzie wiecej miejsca i wygodniej bedzie sie wskakiwac na parapet.

Różnica między ragdolkami a mco obserwowana przy skoku na parapet-okazuje sie ,ze na parapecie zasiatkowanego okna najfajniejsza jest miejscowka najdalsza do wejscia i mamy rywalizacje ,kto pierwszy tne lepszy. Kto wygrywa?

Wygrywa najczesciej Smakusia-=jak dorwie sie do samego konca to zajmuje pozycje na zolwika i tylko karton bozity w galaretce ja potrafi stamtad wyciagnac.

Jesli chodzi o roznice miedzy ragdolkami a Rysiem przy skoku na parapet-to obserwuje odwrotna sytuacje-jak ragdolki sie spiesza po miejscowke to wskakuja na parapet bezposrednio z podlogi-w wypadku Gucia jest to szczyt mozliwosci skokowych i duze ryzyko porazki :roll:

Rys zas ...wczoraj wpierw cial wskoczyc za nimi,ale potem spojrzal i wskoczyl na stolik z tv i przeskoczyl na parapet-on duzo wiecje kombinuje niz ragdolki :lol:

No to mam tv...w pudelku :roll:

Sciagam znajomego na pod wieczor ,by pomogl mi toto uruchomic

2 panow przynioslo,Gucio pod narzuta na sofie udaje ,ze go nie ma :roll:

Gapa obwachala pudlo i poszla spac na kanape :wink:

-kulturalna chciala polozyc sie na sofie na poduszce od zabers-ale zobaczyla znajoma wypuklosc pod narzuta i ta poducha i odpuscila-nigdy nie depcze po kotach ,no chyba,zeby Brat chcial za dlugo ktoregos kota poglaskac :roll:

wtedy jednak widac ,ze to zazdrosna alfa jest

Ide łowic Gucia na glaski ,by biedak doszedl do siebie :roll:

Jak mi szkoda tych jego wrazliwych nerwow :roll:

Juz jest tv? Super! Fotki poprosze!

I doberek!

Gadam do poduchy zabersa i ja wyglaskuje-na szczescie poducha zaczela mruczec -uchylilam rabek narzuty ,by widzial ,ze koty biegaja.

Nastepny etap-kartonik bozity

to zawsze dziala i udawanie ,ze jedno z drugim nie ma zadnego zwiazku-kurcze on na pewno wystraszy sie pudła-Smakusia kombinuje juz jak zamieszkac z plazma w pudelku :roll:

Rys jak zwykle zignorował zmiane.....poszedl parapetowac po obejrzeniu pudelka-isediz na najlepszej miejscowce

Gucio wyszedl na wiolanie spod narzuty-wyglada jakby piorun trzasnal w jego kryze i oglada z emna pudelko na rekach......zawsze to wrog wtedy mniejszy,postawilam na podlodze ......turla sie hurra....ale jak obchodzil pudelko, to widac bylo zastanowienie ,czy nie oblac tej zmiany w domku

Krazy wokol pudla jak rekin z zagietymi wlosami na koncu ogona ala pletwa rekinia,jego wzrok nie mowi nic dobrego......krazy

Tv w pudelku jak stalo tak postoi ,choc ciekawosc mnie zzera ,jak bedzie odbierac :kotek:

kalair pisze:Juz jest tv? Super! Fotki poprosze! I doberek!

Zaczynam sie obawiac ......ze on sie na fotce ekhm....nie zmiesci :roll:

przegielam i powiem wam jedno -nie odwazylabym sie tego powiesic na scianie :roll:

na pudle pisze 44kg :roll:

Alez spoko, wytrzyma! Trzeba dobrze zamontowac. :wink:

Na fotce tez sie zmiesci.. :lol:

Wyglaskaj Smakunie! :1luvu:

Gratuluje kupna telewizora

anulka111 pisze:Ja pamietam jaka smutna byla Smakusia jak byla sama jedna,to jej smutne wysiadywanie na parapecie ,jak wracalam z pracy-juz nigdy nie planuje miec tylko jednego kota.

Wiem, że z drugim kotem będzie szczęśliwszy, mieliśmy jedną kotkę na DT i Borubar był zupełnie innym kotem wtedy.
Dlatego na pewno się dokocę, tylko w tej chwili nie mogę niestety.

Wyglaszcze ,lece po miesko

No i stoi w pudełku... a ze mnie się nabijałaś... :lol:

Dostałabym zawału, że spadnie - 44 kg.
U mnie nowe rzeczy w pudełku potrafią stać baardzo długo :roll:

MalgWroclaw pisze:Dostałabym zawału, że spadnie - 44 kg.
U mnie nowe rzeczy w pudełku potrafią stać baardzo długo

Mysle tak samo,nie darowalabym sobie jakby spadlo na kota-nigdy go nie powiesze :evil:

Halbina jest specjalistka od przetrzymywania tv w pudelku

Moj stoi pol dnia-bo trzeba dwoch chłopow do wyciagniecia tego tv :roll:

Syn kolezanki poszedl do pracy na popoludniowa zmiane,a jest maz drugiej kolezanki ,ale sam nie da rady teog podniesc....brat szykuje sie do delegacji wiec pat :roll:

Mnie ciekawosc zzera ,ale dzis dzwigalam 20kg worki zwirku i malo mi kregoslup nie opluł-tv nie rusze,zwlaszcza ,ze to nie moj dzien na dzwiganie

Sasiedzi zrobili mi plotek przed oknem z siatka hurrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrra -roslinki przed blokiem sa teraz zabezpieczone przed dziwnymi ludzmi wyprowadzajacymi psy pod okna :roll:

Oszalałaś? Że zapytam kolokwialnie, ale to z troski o Ciebie. Jak można dźwigać 20 kg, żaden dzień nie jest na to.

MalgWroclaw pisze:8O
Oszalałaś? Że zapytam kolokwialnie, ale to z troski o Ciebie. Jak można dźwigać 20 kg, żaden dzień nie jest na to.

Jak mzoes zmiec zwirek tancyz znaczaco ,to gwarantuje Ci ,ze wole dzwigac....ale wiem jedno -musze wreszcie kupic wozek .....na transporter i te zwirki bo nie wyrabiam.....dzis mam babski dzien i mam dosc...dlatego nei biore sie za tne tv.....choc diabel kusi ,ale wtedy wyladuje w szpitalu :roll:

O szpitalu lepiej przy mnie nie mówić, bo się okropnie denerwuję.
Do mnie żwirek przywozi pan ze sklepu. Trzeba zamówić 5 worków (Benka 10 litrów) i przywozi - transport za darmo, wnosi i wstawia za drzwi. Nie masz takiego sklepu u siebie? Całą resztę muszę taszczyć sama, a dźwigać mi nie wolno.

MalgWroclaw pisze:8O
Oszalałaś? Że zapytam kolokwialnie, ale to z troski o Ciebie. Jak można dźwigać 20 kg, żaden dzień nie jest na to.

Dokladnie!

Ania, a tv nie ruszaj, nawet nie probuj! Czekaj.

Gapusia,Smakusia,Gucio i Ryś cz.6

Kto przegląda forum