Dolcia chce się z Tośką bawić ale psinka jest trochę za natarczywa i mała chowa sie pod szafkami.
Wczoraj mała wyjadała większym z misek, wsadziła pyszczek do miski Doli kiedy ta jadla (Dolcia uwielbia kocie jedzenie) , podchodziła do Franka ale ten zabijał ją lodowatym spojrzeniem.
Poza tym ganianki, harce , swawola


Mam zamiar zapoznać ją z koteczką (mniej więcej w tym samym wieku) naszych sąsiadów. Niech małe się poznaja i trzymają (za jakiś czas) sztamę na ulicy. Bo obie będa wychodzące. Poza tym zabawy z ruwieśnikiem to fajna rozrywka.
Wczoraj wieczorem TŻ wygłaszał zachwyty nad umaszczeniem małej
